Temat: Nowy rok akademicki, nowa moitywacja start 1.10.10

Zapraszam chętnych do zrzucenia balastu w nowym roku akademickim!
To i ja się przyłącze. Wprawdzie nie z Katowic ale jakieś 40km dalej. A mieszkam z rodzicami.
W roku akademickim zdecydowanie lepiej mi szło, natomiast w wakacje waga poszła do góry.
Pasek wagi
Ja też, ja też! :D Do sesji zimowej to tak z 10 minimum bym chciała : P
Chociaż wg. Vitalii to 1.02.2011 powinnam już 80 kg ważyć - ale bym chciała tak! Oj jak bardzo! :P
Ja na uczelnie też kasy brać nie będę - chyba że na jedną kawę albo herbatkę - i to tyle. A tak to pudełeczko i do przodu :D
macie jakieś pomysły na dania pudełkowe ?
ja od pn do czw mam zajęcia zazwyczaj do 18.30 raz kończę wcześniej, ale planuję wtedy wybrać się na fitness więc i tak nie będę w domu w porze obiadowej, więc chodzi mi głównie o pudełkowy zestaw obiadowy, nie chcę dań w proszku.
Wszelkie ciekawe pomysły mile widziane :)

zrob sobie salatke do pudelka;) albo wsyp mieszanke musli potem tylko zalejesz jogurtem ;) ja tam osobiscie bralam wszystko i jajjka na twardo i ryby w puszce:D ale salatki sa dobrym wyjsciem!

I ja sie przylaczam! do sesji zimowej 50 kilo :)) czyli - 10 ;)

hej :) ja chyba też się przyłączę :) co prawda przed 1 października chciałam mieć 5 z przodu, ale zostało mi 2 dni, więc niestety nie wyjdzie... pozostaje odchudzanie w ciągu nauki...

zaczynam I rok studiów. studiuję i mieszkam w Warszawie - z rodzicami...
tez chcialam miec 5 z przpdu...  i sie udalo;) czasem mam jeszcze te 60 ale jak ranow stane i jest 59b to mnie jakos mobilizuje:)

heh taka trochę ślaska grupa nam się zrobiła. Ja jeszcze dodam, że studiuję dziennie i przeprowadzam się teraz bliżej, koło Altusa czyli będę mieć na uczelnię dokładnie 4 minuty spacerkiem ;) wreeeszcie ;)

 

Do pudełka wkładam:

1. sałatka: pekinska, pomidor, ogórek, trochę kukurydzy, papryka ze sloika<- mniam, jest trochę słodka, zapychająca czyli coś dla mnie.

2. sałatka obiadowa: podobny skład+piers z kurczaka zrobiona w folii w piekarniku w przyprawach[curry, przyprawa do grilla, papryka], kroję na małe kawałeczki i dodaję.

3. moja przyjaciółka robi sobie warzywa [swieza papryka, ogórek, cos tam jeszcze] z ryżem i polewa to sosem [jogurt+zioła]-mniam, często jej podkradam ;)

U mnie to wygląda tak, że w czasie sesji zimowe chudnę a w czasie letniej... przytylam 4kg ;/

 

Moja dieta przez wakacje to jedna wielka rozpacz. Najpierw wrocilam do 1200 kcal zapisanej przez dietyczkę, pozniej postawilam na sport nad morzem gdzie siedzialam miesiąc[biegi, spacery, rower], pozniej jadlam ;], nastepnie 2 podejscia do dukana, pozniej vitalekka, którą chyba juz porzucilam [choc zostaly jeszcze 2 dni abonamentu]...od tygodnia jestem na dukanie ale i tak trochę podjadam, więc czekam na pazdziernik-wtedy po prostu nie będę miala czasu zeby myslec o zarciu[mam nadzieję]. Plus jest taki, że to co przytylam w lipcu to chyba już zrzuciłam. 'A miało być tak pięknie... miało nie wiać w oczy nam' ...nanana :P

 

A jak to wygląda u was?

Ja aktualnie próbuje jeść jakieś 1200-1300 kcal. Od całych 9 dni jest nawet okej. W tamtym roku dużo ćwiczyłam (chodziłam na zajęcia taneczne) i schudłam 15kg (przez wakacje przytyłam). Myślałam, że teraz będzie gorzej z ruchem ale w miarę mi się tajnie zgrało, bo zmienili mi plan i będe miała w tygodniu w sumie 6 godzin zajęć tanecznych
Pasek wagi
Śląska grupa;)
Jako rodowita mieszkanka Ligoty czuję się lekko obrażona tym "zadupiem":P



Ale już mi przeszło:)
I się przyłączam:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.