- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2019, 10:25
Mam jakiś lęk lub niewiem jak to nazwać ale np jajka które są zdrowe to max 2 w tygodniu zjem i więcej nie bo mysle ze źle wpłyną na sylwetkę i głównie diete, druga rzecz to produkty zwierzęce czyli mięso, szynki, jakieś parówki tak samo jak z jajkami mam, mieso z dwa razy, jaką szynkę kilka razy na kolacje po pół plasterka czy powinnam jakoś zmienić te zdanie albo miał ktoś tez taki problem lub zna się na tym.
Drugie pytanie to bardzo polubiłam tofu wędzone smażone ale tez zjem dwa razy w tygodniu z 90 g bo boje się ze soja złe wpływa
17 kwietnia 2019, 10:28
Powinnas skonsultowac sie z psychologiem. To jest bardzo niepokojace, co mowisz.
17 kwietnia 2019, 12:56
Szynka moja droga czy chude mięsko razem z warzywkami wplywa super na sylwetke. O wiele wiele gorzej jesc zolty ser czy te wszystkie slodkie johurty oraz chleb, makarony, ryze biale itd
17 kwietnia 2019, 15:44
jajka są wręcz zalecane na diecie i wedle nowych wytycznych 10 jaj tygodniowo nie szkodzi.
17 kwietnia 2019, 18:11
To zostań weganką i po problemie.
17 kwietnia 2019, 18:13
Doskonale rozumiem twoje obawy przed wędlinami. Są tak naszprycowane chemią (nawet bio-eko-sreko niestety) i solą, której nie znoszę, że obecnie nie umiem ich jeść (jako ostatnie odpadły parówki pikok pure, długo były jadalne). Ale mięso, o mięso to zupełnie coś innego. Bierzesz i smażysz, pieczesz, gotujesz i jesz. I ono dobrze wpływa na sylwetkę i głowę. Kiedyś myślałam, że czy w markecie kupię czy w małym mięsnym, jeden syf, ale tak nie jest.
Jajka - tu z kolei kompletnie nie odróżniam czy wiejskie czy biedronkowe, smakują tak samo. Przewaga jajecznicy na masełku/boczku nad dowolnym innym sniadaniem, polega na długim uczuciu sytości (jeśli zjesz do tego chleb, płatki czy pyszny świeżo wyciskany sok pomarańczowy to będzie wyłącznie twoja wina).
Soji i wszystkich jej przetworów nie znoszę i z tego co wiem, rozpieprzaja hormony, szczególnie facetom. Soja jest namiętnie dodawana do wszystkich gotowców.
18 kwietnia 2019, 00:26
To zostań weganką i po problemie.