- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 kwietnia 2019, 11:40
Tak jak w temacie. jestem na diecie od prawie 3 tygodni ( z drobnymi grzeszkami ale wliczonymi do limitu). Dieta 1600 kcal btw: 85 gr/80/134
od tygodnia jeżdżę 2 razy dziennie po 40 minut rowerem (w miarę męczące) i od następnego tygodnia co drugi dzień siłownia (pójdę do trenera żebym sama nie namieszała nic).
No i od tych 3 tygodni nie mam żadnej zmiany na wadze. i już nie wiem czy powinnam coś zmieniać czy jeszcze zostawić jak jest i uzbroić się w cierpliwość?
Ważę 72kg i mierzę 167 cm, mam 19 lat
Z góry dziękuję za odpowiedzi
26 kwietnia 2019, 11:48
Według mnie właśnie w okolicach pierwszego i drugiego miesiąca. Wiele dziewczyn poddaje się po pierwszym tygodniu lub dwóch, bo nie widzą efektów (lub właśnie chwalą się 'efektami", kiedy to jest po prostu woda lub zawartość jelit, które zeszły z człowieka ;)).
26 kwietnia 2019, 12:12
Takie trzy/cztery tygodnie już coś powinno o diecie powiedzieć. Ale pod warunkiem, że masz pewność co do swojego zdrowia. Bo jeśli występują jakieś problemy hormonalne lub metaboliczne, to efekty nawet najlepszej diety mogą być zaburzone.
26 kwietnia 2019, 12:53
zależy. Jeśli miałas problem z zatrzymywaniem wody, to pierwszy efekt minus ze 2 kg moze byc widoczny nawet po 1-2 tygodniach. Ale generalnie to tak z miesiąc wypadałoby być, żeby ocenić. Dużo zalezy też od tego czy masz problemy z hormonami czy cukrem we krwi - wtedy trzeba czekać dłużej. A tak na marginesie to te 1600 to mi się takie trochę biedne wydaje. Czemu tyle akurat? Masz to od dietetyka, czy sama na własną rękę? Jakoś to miałaś wyliczone? Liczyłas swoje CPM i odjełaś 15% żeby policzyć kalorycznośc na redukcji? Ja waże mniej, jestem niższa i 2 razy starsza + nie cwiczę a na redukcji jem 1800 kcal. Ty jesteś wyższa, młodsza i uprawiasz jakiś tam sport. Moim zdaniem na oko to z 2000 kcal powinnas jeść na redukcji, ale lepiej policzyć (w necie są kalkulatory). Bo wiesz, jak jesz za mało (na granicy PPM, którą w sumie możesz mieć w okolicach tych 1500-1600 - nie wiem, też do przeliczenia), to Twoj organizm zamiast się odchudzać, to włącza tryb oszczędzania, przez co leci waga wolniej i do tego spowalnia się metabolizm przez co każdą nadwyżkę od razu zamieni w tłuszcz. Sprawdź to porządnie dla własnego dobra :)
Edytowany przez Karolka_83 26 kwietnia 2019, 12:54
26 kwietnia 2019, 13:46
;) Ależ ona jak na razie nie uprawia żadnego sportu... ledwo co zaczęła jeździć rowerem , to jest może umiarkowana aktywność a może nawet nie, jeśli reszte czasu głównie siedzi.1600 może być w tym momencie realne. Niemniej jak zaczniesz ćwiczyć siłowo to bym zwiększyła choć na 1800-1900 -myślę też że będziesz widziała lepsze efekty przy takich ćwiczeniach( rower nadal pozostaw np. 1x dziennie ze 3 x tyg)
26 kwietnia 2019, 14:02
Karolka_83
Problemów hormonalnych ani z cukrem nie mam.
Jeśli chodzi o kcal to tak mi dał dietetyk i na takiej kcal już się kiedyś odchudzałam.
PPM mam około 1400 (zależy od kalkulatora) a Cpm około 2000 kcal
26 kwietnia 2019, 14:06
;) Ależ ona jak na razie nie uprawia żadnego sportu... ledwo co zaczęła jeździć rowerem , to jest może umiarkowana aktywność a może nawet nie, jeśli reszte czasu głównie siedzi.1600 może być w tym momencie realne. Niemniej jak zaczniesz ćwiczyć siłowo to bym zwiększyła choć na 1800-1900 -myślę też że będziesz widziała lepsze efekty przy takich ćwiczeniach( rower nadal pozostaw np. 1x dziennie ze 3 x tyg)
Rowerem jeżdżę do pracy (kiepskie połączenie komunikacją miejską i brak samochodu) i z tego trochę ciężko będzie zrezygnować . A co do siedzenia to faktycznie pracę mam głównie siedzącą.
Ale dziękuję za odpowiedź i jak zacznę ćwiczyć siłowo to zwiększę trochę limit i zobaczę co na to waga i cm