Temat: Intuicyjna - dieta , nie dieta ?

Czy  ma któraś z Was doświadczenie z “dietą” - czy “ nie dietą” zwaną “ jedzenie intuicyjne ?

Pasek wagi

malo kto sie do tego nadaje tutaj , ludzie grubi sa grubi wlasnie dlatego ze nie potrafia jesc intuicyjnie :] 

To tak jak intuicyjne picie alkoholu u alkoholikow :]

jedzenie intuicyjne to myślę że na utrzymaniu się najlepiej sprawdza,a nie jak chcesz schudnąć. Czysto teoretycznie człowiek powinien 'intuicyjnie jeść do uczucia sytosci:p

Dodam od siebie jeszcze , że jedzenie intuicyjne ma tylko sens w sytuacji , gdy posiada się zdrowe nawyki żywieniowe. Bez tego ani rusz. 

Tylko że osoby które się głodzą albo obżerają nie mają na tyle zdrowej psychiki żeby jeść intuicyjnie... Jakby im tak intuicja dobrze działała to nie miały by żadnych problemów z jedzeniem i z wagą.. logiczne. Moim zdaniem intuicyjnie może sobie jeść ktoś, kto ma normalną wagę, nie ma skoków w żadną stronę-ot utrzymuje wagę nie kontrolując specjalnie tego ile i co je-bo intuicyjnie zjada tyle ile trzeba i nie zamienia np. kanapek na pudełko ciastek bo przecież i to i tamto to węgle. ;) Cała reszta potrzebuje wytycznych(czyli diety) których się ma trzymać bo inaczej robią sobie krzywdę czy to nie jedząc czy jedząc ponad miarę.

Ja po/przy zaburzeniach odżywiania nie potrafię

Ja tak jem.

Ja nie korzystam z żadnej diety w takim sensie że mam jakiś jadłospis. Po zjedzeniu posiłku liczę ile zjadłam żeby wiedzieć ile jeszcze mogę zjeść. Kiedyś robiłam to regularnie a teraz co raz rzadziej . Liczę wtedy kiedy podejrzewamy że posiłek może mieć więcej kalorii niż sądzę.

Pasek wagi

HelloPomello, mogłabyś dokładniej popisaćjak jesz ?

Pasek wagi

alhe11 napisał(a):

HelloPomello, mogłabyś dokładniej popisaćjak jesz ?

Jem to na co akurat mam ochotę, nie ustalam jadłospisu którego się trzymam, i dopiero wtedy kiedy odczuwam głód a nie kiedy wypada zjeść posiłek. Więc czasami śniadanie jem o 12 , nie przejadam się jak poczuję sytość kończę, najwyżej zjem później. Ogólnie jem zdrowo, warzywa i owoce jako podstawa, cukru minimalne ilości, bez mięsa oprócz ryb, strączki, kasze, makarony. Żywność nieprzetworzona , sama wszystko gotuję, czasem zjem pizzę czy coś słodkiego ( chociaż w ogóle mnie nie ciągnie) ale wszystko bez wyrzutów sumienia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.