Temat: Wegetarianizm a domownicy - pytanie

Razem z mężem pochłaniamy na co dzień ogromne ilości mięsa. Od jakiegoś czasu jednak mam z tyłu głowy, żeby to spożycie znacznie ograniczyć, może z czasem nawet całkowicie z mięcha zrezygnować. Problem jest jednak to, że małżonek raczej do tego pomysłu przekonać się nie da. I tu pojawia się moje pytanie. Czy są wśród was osoby, które w dorosłym życiu przeszły na dietę wegetariańską? Co z domownikami, gotujecie dla nich oddzielnie? Może polecacie jakieś strony dla kogoś, kto dopiero nosi się z decyzją o zmianie diety - jakieś rady do poczytania, sprawdzone przepisy? 

Pasek wagi

jestem wegetarianka, mąż nie. 
Jesli ja gotuje to zawsze bez mięsa. Jeśli gotuje mąż to albo bez mięsa albo na dwa gary - dla mnie bez dla siebie z ;)

Jak jadę do domu rodzinnego to albo są akurat potrawy jarskie - choćby pierogi <3 albo osobno gotowane. 

Z tego co pamietam chyba otwarte klatki miały serie fajnych ebooków o zamiennikach, jakies tam przepisy, całe jadłospisy ;) Blog jadlonomia najpopularniejszy chyba tez ma dużo fajnych przepisów (weganskich). 

bridetobee napisał(a):

jestem wegetarianka, mąż nie. Jesli ja gotuje to zawsze bez mięsa. Jeśli gotuje mąż to albo bez mięsa albo na dwa gary - dla mnie bez dla siebie z ;)Jak jadę do domu rodzinnego to albo są akurat potrawy jarskie - choćby pierogi <3 albo osobno gotowane. Z tego co pamietam chyba otwarte klatki miały serie fajnych ebooków o zamiennikach, jakies tam przepisy, całe jadłospisy ;) Blog jadlonomia najpopularniejszy chyba tez ma dużo fajnych przepisów (weganskich). 

Dzięki za odpowiedź. Mój mąż niestety nie gotuje wcale, więc wszystko w moich rękach. 

Jak się poznaliście, to już byłaś wegetarianką czy przestałaś jeść mięso później? 

Pasek wagi

ja byłam wegetarianka przez dwa lata, a mąż jadł mięso. Gotowałm wszystko jarskie a mięso było pieczone osobno. Jadł tez wędliny. Było ok...

Pasek wagi

ja jestem wegetarianką już długo.. mąż nie choć je mało mięsa, bo lubi moje potrawy...Głownie je mięso w niedzielę..hihi\

Dzieci też jedzą mięso. Więc gotuję często podwójnie...

ciężko

Mąż jest flexi, ja wege (ale teraz już prawie Wega). On gotuje. W domu nie trzymany mięsa. Jeśli chce coś zjeść mięsnego, to je poza domem. 

Pasek wagi

ex_aequo napisał(a):

Razem z mężem pochłaniamy na co dzień ogromne ilości mięsa. Od jakiegoś czasu jednak mam z tyłu głowy, żeby to spożycie znacznie ograniczyć, może z czasem nawet całkowicie z mięcha zrezygnować. Problem jest jednak to, że małżonek raczej do tego pomysłu przekonać się nie da. I tu pojawia się moje pytanie. Czy są wśród was osoby, które w dorosłym życiu przeszły na dietę wegetariańską? Co z domownikami, gotujecie dla nich oddzielnie? Może polecacie jakieś strony dla kogoś, kto dopiero nosi się z decyzją o zmianie diety - jakieś rady do poczytania, sprawdzone przepisy? 


U mnie w domu pomieszanie z poplątaniem - starszy syn mięsożerna/ ja i mąż - tylko drób i ryby/ młodszy syn - ortodoksyjny wegetarianizm. Dajemy radę bez problemu ... ale obiad na 2 lub trzy garnki ;)

Pasek wagi

ex_aequo napisał(a):

bridetobee napisał(a):

jestem wegetarianka, mąż nie. Jesli ja gotuje to zawsze bez mięsa. Jeśli gotuje mąż to albo bez mięsa albo na dwa gary - dla mnie bez dla siebie z ;)Jak jadę do domu rodzinnego to albo są akurat potrawy jarskie - choćby pierogi <3 albo osobno gotowane. Z tego co pamietam chyba otwarte klatki miały serie fajnych ebooków o zamiennikach, jakies tam przepisy, całe jadłospisy ;) Blog jadlonomia najpopularniejszy chyba tez ma dużo fajnych przepisów (weganskich). 
Dzięki za odpowiedź. Mój mąż niestety nie gotuje wcale, więc wszystko w moich rękach. Jak się poznaliście, to już byłaś wegetarianką czy przestałaś jeść mięso później? 

 Skoro ty nie będziesz gotować mięsa to może mąż zacznie? Ja tam widzę same plusy albo mąż tez zostanie wege albo nauczy się gotować, tak czy inaczej wygrywasz. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.