Temat: Poprawa kondycji, zwiększenie siły mięśniowej

No ja osobiście nie polecam Chodakowskiej przy takiej wadzę, też tyle ważyłam a nawet więcej i jej podskoki źle wpłynęły na moje stawy niestety :) 

Ja bym poleciła rower, spacery, basen, ale też od jakiegoś pewnego czasu ćwiczę z Agatą Zając i zaczynam widzieć mięśnie oraz taką większą siłę :) 

Ja na dobry początek zaczęłam nordic walking

Tak, basen planuję swoją drogą. Agaty Zając nie znam, ale na pewno sprawdzę.

W sierpniu katowałam skalpel z dodatkowym obciążeniem nóg i to było na tyle z ostatnich moich osiągów. 

A co do podskoków to właśnie nie lubię treningów, gdzie występują.

Też polecam Agatę Zając, przy regularnych treningach z nią czułam się dużo lepiej

Tak na marginesie... Bo widzę tu komentarz, że przy tej wadze nie należy skakać, bo można sobie "popsuć" kolana. Czy to się odnosi do BMI, czy po prostu do wagi? Bo o ile dla mnie (1,65 m), czy niższych dziewczyn waga 90-paro kilowa, a nawet te 80 kg to bardzo duża waga, o tyle dla autorki tematu, która ma w pamiętniku podany wzrost 180 cm, waga 80 kg będzie już prawidłowa wg BMI... 

Agata Zając jest super, też polecam.

Zamontuj drążek w domu i się podciągaj :) pierwszego dnia może Ci się uda raz, ale z każdym dniem - tygodniem, będziesz w stanie zrobić więcej. Polecam kanał na yt "Dźwigaj dziewczyno" - dedykowany dziewczynom, które chcą wzmocnić sylwetkę. 

Pompek można się nauczyć łatwo w domu i nie jest to specjalnie trudne, z podciąganiem jest o tyle problem, że dla większości kobiet o przeciętnej budowie nawet jedno poprawne podciągnięcie to wyczyn. A ty jesteś wysoka, więc siłą rzeczy ciężka, co niekoniecznie musi iść w parze z siłą rąk. W okresie, kiedy ważyłam 60 kilo podciągałam się dość swobodnie (a na prawdę byłam o niebo silniejsza niż przeciętna kobieta), a ciężko mi sobie wyobrazić, że dałabym się podciągnąć z dodatkowymi kilkunastoma, kilkudziesięcioma kilo. Więc nie wiem na ile da się progres od zera do podciągnięcia zrobić bez sprzętu. Łatwiej budować trening pleców dla osoby początkującej bazując na ciężarach, nie na kombinacjach z negatywami, gumami itd. No ale próbuj, kto nie próbuje ten nie wygrywa. Tylko to się samo nie zrobi mimochodem - musiałabyś mieć serio plan na wzmocnienie pleców i pilnować ciągłej progresji.

Mi chodziło konkretnie o wagę, chociaż przyznaje nie spojrzałam na wzrost autorki. Dodatkowo ja nie twierdzę, że nie należy tylko ze sama nie polecam bo ja sobie stawy uszkodziłam. 

Mi się wydaje że 90 kg nawet przy wzroście 180 cm jest odczuwalne na stawy, chociaż mogę się nie znać bo ja krasnoludek jestem :)