Temat: Jaki sport jest najlepszy?

Z waszego doswiadczenia: Jaki jest najlepszy sport aby schudnac i miec jedrne cialo?

Ja zwasze myslalam, ze bieganie, ale moze sie myle?

Pasek wagi

Karina00 napisał(a):

Zależy co masz na myśli, mówiąc "najlepszy". Obiektywnie, to każdy sport, który zmusi cię do aktywności, jest wskazany i lepszy od nic-nierobienia. Ja wychodzę z założenia, że nawet jak zaparkuje dalej od pracy, albo przejdę się do żabki na piechotę to już zrobię coś dobrego dla swojego organizmu. Jak się przerzuciłam na auto zimą to od razu waga mi skoczyła, a to przecież tylko niewielkie ograniczenie ruchu (z pozoru). Wiadomo, że są sporty lepsze dla budowy mięśni, inne dla zrzucania kilogramów, bo tu w grę wchodzi albo budowanie tkanki mięśniowej, albo spalanie dużej ilości kcal. Pamiętam że kiedyś na blogu Michała Wrzoska czytałam, że anareoby są dobre dla insulinoopornych. W gruncie rzeczy i tak konkluzja jest taka, że lepiej nawet iść na spacer niż nie iść. Najlepiej robić to co sprawia ci frajdę i tyle. Ja kocham pływać latem i biegać zimą. I to robię :D 

Jak sobie radzisz w zimie ze smogiem?

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

Zależy co masz na myśli, mówiąc "najlepszy". Obiektywnie, to każdy sport, który zmusi cię do aktywności, jest wskazany i lepszy od nic-nierobienia. Ja wychodzę z założenia, że nawet jak zaparkuje dalej od pracy, albo przejdę się do żabki na piechotę to już zrobię coś dobrego dla swojego organizmu. Jak się przerzuciłam na auto zimą to od razu waga mi skoczyła, a to przecież tylko niewielkie ograniczenie ruchu (z pozoru). Wiadomo, że są sporty lepsze dla budowy mięśni, inne dla zrzucania kilogramów, bo tu w grę wchodzi albo budowanie tkanki mięśniowej, albo spalanie dużej ilości kcal. Pamiętam że kiedyś na blogu Michała Wrzoska czytałam, że anareoby są dobre dla insulinoopornych. W gruncie rzeczy i tak konkluzja jest taka, że lepiej nawet iść na spacer niż nie iść. Najlepiej robić to co sprawia ci frajdę i tyle. Ja kocham pływać latem i biegać zimą. I to robię :D 
Jak sobie radzisz w zimie ze smogiem?

Szczerze? Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Mam taką kominiarkę, którą zakładam na usta i nos - biega się całkiem w porządku. Na pewno dużo lepiej niż latem, kiedy po 100 metrach jest mi słabo i potykam się o własne nogi ;) Chce tylko podkreslić iż nie robię dużych km, max 5km/dziennie, więc nie wiem jakby taka kominiarka sprawdziła się przy 20km :D

Karina00 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

Zależy co masz na myśli, mówiąc "najlepszy". Obiektywnie, to każdy sport, który zmusi cię do aktywności, jest wskazany i lepszy od nic-nierobienia. Ja wychodzę z założenia, że nawet jak zaparkuje dalej od pracy, albo przejdę się do żabki na piechotę to już zrobię coś dobrego dla swojego organizmu. Jak się przerzuciłam na auto zimą to od razu waga mi skoczyła, a to przecież tylko niewielkie ograniczenie ruchu (z pozoru). Wiadomo, że są sporty lepsze dla budowy mięśni, inne dla zrzucania kilogramów, bo tu w grę wchodzi albo budowanie tkanki mięśniowej, albo spalanie dużej ilości kcal. Pamiętam że kiedyś na blogu Michała Wrzoska czytałam, że anareoby są dobre dla insulinoopornych. W gruncie rzeczy i tak konkluzja jest taka, że lepiej nawet iść na spacer niż nie iść. Najlepiej robić to co sprawia ci frajdę i tyle. Ja kocham pływać latem i biegać zimą. I to robię :D 
Jak sobie radzisz w zimie ze smogiem?
Szczerze? Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Mam taką kominiarkę, którą zakładam na usta i nos - biega się całkiem w porządku. Na pewno dużo lepiej niż latem, kiedy po 100 metrach jest mi słabo i potykam się o własne nogi ;) Chce tylko podkreslić iż nie robię dużych km, max 5km/dziennie, więc nie wiem jakby taka kominiarka sprawdziła się przy 20km :D

Tyle, że kominiarka nie zabezpieczy przed smogiem :(. Myślałam, że masz jakieś sprawdzone maski itp.

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

Zależy co masz na myśli, mówiąc "najlepszy". Obiektywnie, to każdy sport, który zmusi cię do aktywności, jest wskazany i lepszy od nic-nierobienia. Ja wychodzę z założenia, że nawet jak zaparkuje dalej od pracy, albo przejdę się do żabki na piechotę to już zrobię coś dobrego dla swojego organizmu. Jak się przerzuciłam na auto zimą to od razu waga mi skoczyła, a to przecież tylko niewielkie ograniczenie ruchu (z pozoru). Wiadomo, że są sporty lepsze dla budowy mięśni, inne dla zrzucania kilogramów, bo tu w grę wchodzi albo budowanie tkanki mięśniowej, albo spalanie dużej ilości kcal. Pamiętam że kiedyś na blogu Michała Wrzoska czytałam, że anareoby są dobre dla insulinoopornych. W gruncie rzeczy i tak konkluzja jest taka, że lepiej nawet iść na spacer niż nie iść. Najlepiej robić to co sprawia ci frajdę i tyle. Ja kocham pływać latem i biegać zimą. I to robię :D 
Jak sobie radzisz w zimie ze smogiem?
Szczerze? Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Mam taką kominiarkę, którą zakładam na usta i nos - biega się całkiem w porządku. Na pewno dużo lepiej niż latem, kiedy po 100 metrach jest mi słabo i potykam się o własne nogi ;) Chce tylko podkreslić iż nie robię dużych km, max 5km/dziennie, więc nie wiem jakby taka kominiarka sprawdziła się przy 20km :D
Tyle, że kominiarka nie zabezpieczy przed smogiem . Myślałam, że masz jakieś sprawdzone maski itp.

Mam maskę DRAGON, ale w niej nie biegam, bo jest mi niewygodnie. Cieżko mi powiedzieć, czy ona działa i jak działa - ostatecznie wybieram kominiarkę właśnie :) Mam dom na obrzeżach miasta, 5km i jakoś bardzo mi ten smog nie przeszkadza w kominiarce. Zawsze jeszcze jest do wyboru bieżnia :D 

Karina00 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Karina00 napisał(a):

Zależy co masz na myśli, mówiąc "najlepszy". Obiektywnie, to każdy sport, który zmusi cię do aktywności, jest wskazany i lepszy od nic-nierobienia. Ja wychodzę z założenia, że nawet jak zaparkuje dalej od pracy, albo przejdę się do żabki na piechotę to już zrobię coś dobrego dla swojego organizmu. Jak się przerzuciłam na auto zimą to od razu waga mi skoczyła, a to przecież tylko niewielkie ograniczenie ruchu (z pozoru). Wiadomo, że są sporty lepsze dla budowy mięśni, inne dla zrzucania kilogramów, bo tu w grę wchodzi albo budowanie tkanki mięśniowej, albo spalanie dużej ilości kcal. Pamiętam że kiedyś na blogu Michała Wrzoska czytałam, że anareoby są dobre dla insulinoopornych. W gruncie rzeczy i tak konkluzja jest taka, że lepiej nawet iść na spacer niż nie iść. Najlepiej robić to co sprawia ci frajdę i tyle. Ja kocham pływać latem i biegać zimą. I to robię :D 
Jak sobie radzisz w zimie ze smogiem?
Szczerze? Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Mam taką kominiarkę, którą zakładam na usta i nos - biega się całkiem w porządku. Na pewno dużo lepiej niż latem, kiedy po 100 metrach jest mi słabo i potykam się o własne nogi ;) Chce tylko podkreslić iż nie robię dużych km, max 5km/dziennie, więc nie wiem jakby taka kominiarka sprawdziła się przy 20km :D
Tyle, że kominiarka nie zabezpieczy przed smogiem . Myślałam, że masz jakieś sprawdzone maski itp.
Mam maskę DRAGON, ale w niej nie biegam, bo jest mi niewygodnie. Cieżko mi powiedzieć, czy ona działa i jak działa - ostatecznie wybieram kominiarkę właśnie :) Mam dom na obrzeżach miasta, 5km i jakoś bardzo mi ten smog nie przeszkadza w kominiarce. Zawsze jeszcze jest do wyboru bieżnia :D 

Nie no, bieżnia jest bez sensu. Zazdroszczę miejsca zamieszkania z czystym powietrzem.

Porządne maski sportowe do biegania/na ergometr/na rower/do skitu-ringu/itd. to jest dobry pomysł do zwiększenia kondycji i chroni gardło przez zimne ostre powietrze [stan zapalny]. Maski nie są anty-Smogowe. Maska jest lepsza od kominiarki.

ggeisha napisał(a):

Michagm napisał(a):

Porządne maski sportowe do biegania/na ergometr/na rower/do skitu-ringu/itd. to jest dobry pomysł do zwiększenia kondycji i chroni gardło przez zimne ostre powietrze [stan zapalny]. Maski nie są anty-Smogowe. Maska jest lepsza od kominiarki.
Mi chodzi o maski antysmogowe.

Zależy którą maskę anty-Smogową. Widziałem jak wyglądają - białe/czarne maski [są inne też kolory] , zakrywa nos i buzie [nie są duże maski] a dodatkowo posiadają mikro-filtry. Materiał jest zrobiony z papieru/polimeru odporny na wilgoć [naprawdę lekki materiał i wytrzymały]. Idealnie nadają na zimę i na jesień.

Michagm napisał(a):

Porządne maski sportowe do biegania/na ergometr/na rower/do skitu-ringu/itd. to jest dobry pomysł do zwiększenia kondycji i chroni gardło przez zimne ostre powietrze [stan zapalny]. Maski nie są anty-Smogowe. Maska jest lepsza od kominiarki.

Mi chodzi o maski antysmogowe.

sporty walki - nikt tak nie motywuje jak trener SW i faceci, którzy w końcu nabieraja do Ciebie szacunku, widzac, ze sie nie patyczkujesz i nie machasz na oslep łapkami

Pasek wagi

Najlepszy sport to taki, który najbardziej lubimy, który uprawiamy z przyjemnością, do którego nie musimy się zmuszać i najważniejsze, który dzięki wcześniej wspomnianym jesteśmy w stanie uprawiać regularnie i systematycznie :) 

A jeśli  mowa o rzeźbieniu/kształtowaniu ciała, no to nie ma nic lepszego niż sporty sylwetkowe, czyli konkretny trening na siłowni ukierunkowany na budowanie wymarzonej sylwetki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.