- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lipca 2018, 21:28
Zastanawiam się jaką aktywność powinnam zaznaczyć w kalkulatorze zapotrzebowania. Możecie spojrzeć obiektywnym okiem?
Oprócz aktywności, którą wypiszę poniżej mój dzień wygląda tak: gotowanie, sprzątanie, pranie, zakupy (nie wybieram osiedlowych sklepów pod blokiem tylko te troszkę oddalone od domu (pieszo)).
Poniedziałek, środa, piątek: marsz 10km w ok. 95-100min ; trening siłowy w domu (mam hantle, sztangę itp, ale jestem osobą początkującą) + rowerek stacjonarny 30min
Wtorek, czwartek: marsz 10km w 95-100min; rowerek stacjonarny 45min
Sobota, niedziela: spacer (żeby zrobić te 10tys kroków),ewentualnie rekreacyjnie gra w badmintona, raz na dwa tygodnie rower w plenerze (ok 35km); niedługo może uda mi się też raz na 2 tygodnie wyjść na basen (na razie akurat basenu nie praktykuję)
Oczywiście mam na celu schudnąć, ok. 10kg.
23 lata, ok. 58kg, 154cm
Myślę nad 1700-1800 kcal
Edytowany przez jedenjedenczy 11 lipca 2018, 21:29
11 lipca 2018, 21:40
Jak już maszerujesz to po co ten rowerek ? Wybierz to , albo to i wystarczy. Poza tym myślę, że długo tak nie wytrzymasz tyle się katując. Nie dasz rady i się zniechęcisz, albo będziesz podjadać , bo duża aktywność wzmaga apetyt, zwłaszcza basen.
Pamiętaj też, że po odchudzaniu może być Ci ciężko utrzymać stale taką aktywność fizyczną, a jak ta aktywność spadnie to i wtedy spadnie Ci CPM.
Edytowany przez Marisca 11 lipca 2018, 21:42
11 lipca 2018, 22:30
toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower - i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega.
gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks? za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..
Edytowany przez jablkowa 11 lipca 2018, 22:31
12 lipca 2018, 08:21
toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower - i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega. gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks? za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..
To nie bieg :D bieganie nie jest dla mnie, to po prostu szybszy spacer :)
12 lipca 2018, 08:24
To nie bieg :D bieganie nie jest dla mnie, to po prostu szybszy spacer :)toto jest za duzo tego wszystkiego. jak 1,5h truchtania to po co jeszcze do tego trening silowy albo godzina cardio na rowerku? sam jogging w zupelnosci by wystarczyl skoro pokonujesz dystans 10km. albo sam trening z obciazeniem. albo to albo to. ewetualnie takie polaczenie: 15min biegu na rozgrzewke, potem polgodzinna pompa silowa i na koniec 15 min rower - i mamy godzinny trening. 2h codziennych treningow to jak dla mnie przeginka. zwlaszcza, ze jak sama wspomnialas - jestes osoba poczatkujaca. czyli wczesniej pewnie ruchu bylo niewiele, a teraz chcesz wszystko. nie na tym to polega. gdzie jakis rest day - czas na regeneracje, odpoczynek, relaks? za duzo tego wszystkiego jak dla mnie. zebys nie przedobrzyla ..
Co do wcześniejszego ruchu to już dosyć długo jest, tyle że wcześniej nie robiłam tych 10km tylko kilka razy dziennie krótsze marsze. Siłowym ,,bawię'' się już jakiś czas, rower w terenie to moja miłość tylko niestety tu gdzie mieszkam nie mam dobrej lokalizacji. :) a basen to ma być właśnie regeneracja
12 lipca 2018, 08:52
Dla mnie to za dużo- nie zostawiasz nawet dnia na regenerację organizmu a to jest bardzo ważne, basen to nie regeneracja tylko dalej aktywność, co innego jak byś siedziała na plaży machając nogami w wodzie-a nie wierzę że na basenie nie będziesz pływać tylko pluskać się regeneracyjnie w miejscu jak dzieciak. Na dodatek dublujesz cardio (marsz+rowerek stacjonarny) nie wiadomo po co- tak trochę bez ładu i składu to wszystko-byle dużo.
12 lipca 2018, 14:26
Potrzebujesz dnia na regenerację mięśni. To jest duża aktywnosc