Temat: Praca 3 zmianowa, tycie i brzuch jak balon -jak się tego pozbyć?

Witam,Zacznę od tego, że w ciągu około 3 lat przytyłam 9 kg z 51 do 60kg (wzrost 160). Od 1,5 roku pracuję na 3 zmiany w laboratorium- w tym czasie przybyło mi 5 kg. Problem w tym, że mam za dużo cm w pasie -jakbym puchła.. Macie jakieś sposoby na żywienie w nocnym trybie pracy? Ćwiczę trochę mniej -2 razy w tyg., chodzę przemęczona,kiedy pracuję w nocy jem około 2:00 i 5:00, praktycznie nie jem słodyczy nie smażę potraw. Standardowe menu:zupa, czasami makaron z warzywami, sałatki pomidorowe głównie i chleb razowy, jabłka. Boję się, że w tym tempie będę ważyła coraz więcej, a już czuję się ociężała. Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź. Może ktoś pracuje na zmiany i radzi sobie z dietą -tak by nie tyć a nawet chudnąć.

Moja siostra pracuje w takim systemie. Jedząc w nocy niestety tyła. Jak przestała jeść w nocy to zaczęła chudnac, piła tylko koktajl że szpinaku i banana żeby mieć energię bo pracuje mega fizycznie. .  W nocy metabolizm zwalnia i niestety trzeba zjeść coś bardzo lekkiego. Oczywiście żeby schudnąć w ciągu dnia też trzeba się pilnować :) Powodzenia 

Pasek wagi

Nie jedz w nocy rzeczy wysoko węglowodanowych, bo będą się przetwarzać w bardzo małej części (reszta idzie w boczki). Postaw na coś białkowo-tłuszczowego. Wtedy porcje masz małe, a syte :) No i musisz niestety starać się odsypiać te nocki, żeby organizm dobrze pracował. 

Pasek wagi

Nie rozumiem - co ma pora spożywania jedzenia do tycia? Jeśli ktoś jest sową i żyje i je w nocy to będzie z automatu tył?

Może wcale nie chodzi o pory posiłków, ale o niedobór snu? Przez braki snu można tyć. 

Mam podobny problem jak autorka wątku... Praca na 3 zmiany to nie tylko jedzenie w nocy (kiedyś próbowałam nie jeść na nockach - kończyło to się obżeraniem po powrocie do domu), ale także cały zegar biologiczny rozregulowany : spanie , jedzenie, relax - nic się nie trzyma, nie się żadnego rytmu. Także nie jesteś sama!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.