- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2021, 11:22
Witajcie.
Mam pytanie do osób które biegają. Wielokrotnie spotkałam się z opinią, ze spalanie tłuszczu zaczyna się dopiero po 20 min wysiłku.
Moj "trening" to właśnie 15/20 min truchtu na bieżni przed porannym prysznicem. Rano nie mam więcej czasu a wieczorem nie mam juz siły.
Czy wg was takie ćwiczenia mają wogole sens?
Staram się tez spacerować po lesie w wolne dni, chodzę na basen (na szczęście otworzyli), lubię rolki i rower latem. Ale na codzień zostaje mi bieżnia. Co myślicie?
27 lutego 2021, 12:20
ma sens, lepsze to niż nic, a dodatkowo napiszę, że spalanie tkanki tłuszczowej przy ćwiczeniach na czczo zachodzi szybciej, ponieważ w mięśniach jest mniej zapasu glikogenu ;)
27 lutego 2021, 15:41
etam, dla mnie ruch to ruch - zawsze lepsze 15-20 minut biegania niż leżenia plackiem. Spalanie tłuszczu może i zaczyna się po 40 minutach (bo najpierw spala się glikogen), ale jakby nie patrzec jakbyś nie biegała to zwykłą aktywnością (chodzenie, coś tam robienie) też byś go musiała spalić najpierw zanim dobierzesz się do nagromadzonego tłuszczu a tak po tym bieganiu masz już z głowy i na pewno zrobisz to szybciej, więc inne aktywności Ci będa spalały już ten tłuszcz (to taki skrót myślowy, ale wiesz o co mi chodzi?). Interwały ponoć lepsze, bo po zakończeniu ćwiczeń dłużej się podobno jest na zwiększonym spalaniu i ja tak własnie biegałam. 2 minuty biegu, 1 marszu, 2 biegu, 1 marszu. Czas dowolny, chodzi o to żeby świadomie przeplatac intensywny bieg z marszem podczas którego unormuje się tętno. Poczytaj o tym. To może być np minuta tego, pół tamtego. Jak Ci wygodnie i w zależności od kondycji i własnie 15-20 minut interwałów spokojnie wystarcza.
Edytowany przez Karolka_83 27 lutego 2021, 15:43
27 lutego 2021, 21:05
Kazda aktywnosc fizyczna ma sens. Biegaj dalej. Moze wieczorem jak znajdziesz sile wskocz jeszcze na kolejne 20minut na bieznie. Ja tak czasem tez rozkladam aktywnosc bo zwyczajnie brakuje mi czasu. Lepsze to niz nic nie robic.
27 lutego 2021, 22:27
Moze warto zgłębić temat stref pulsu w trakcie biegu???
28 lutego 2021, 09:33
Każda aktywność fizyczna ma sens, nieważne ile by nie trwała i niezależnie od Twojego pulsu (pulsometry i tak nie są dokładne, więc nie warto się sugerować tym, co pokazują). Biegi to trening wysiłkowy, dzięki któremu nie tylko spalasz kalorie, ale co ważniejsze, wzmacniasz swoje serce i płuca, bo zmuszasz je do cięższej pracy.
Jeśli chcesz dodatkowo wyciągnąć korzyści z faktu, że im dłużej ćwiczysz, tym bardziej spalasz tłuszcz (nie ma idealnej liczby, wszystko zależy od intensywności treningu i poziomu fitnessu, przeczytaj np. ten artykuł o spalaniu tkanki tłuszczowej i bieganiu), sugerowałabym Ci dołożyć innego rodzaju aktywność fizyczną zaraz po biegu, na przykład interwałowy trening siłowy z możliwie krótkimi przerwami między zestawami. Podtrzyma on Twój puls wysoko (jeśli odpowiednio dźwigasz, trening siłowy potrafi stać się także treningiem wysiłkowym) i nadal będziesz spalać, jednak będziesz miała na to siłę i nie zrobisz sobie krzywdy przesadnym bieganiem.
Edytowany przez maszynkadosera 28 lutego 2021, 09:43