Temat: SPOSÓB NA ZAKWASY!HELP!!!

Witam, mam pytanko, czy znacie skuteczny i szybki sposób na zakwasy łydek?Z własnej głupoty skakałam na skakance przez 30 minut po raz pierwszy od dwóch lat bez rozciągania przed(wiem, wiem, idiotka ze mnie jak mało kto:) i od dwóch dni mam takie zakwasy, że nie mogę chodzić, a co dopiero ćwiczyć:(( Poradźcie coś,żebym mogła w końcu wrócić do aktywności fizycznej:(( Błagam!!! Moje łydki są twarde jak kamienie!Buuuu...
Najlepszy sposób to ćwiczenia;) - "klin klinem". A tak poza tym to masaże, prysznic raz zimną raz ciepłą wodą, witamina C, magnez, potas...i ponoć piwo. Różne są opinie:)
Tylko rozmasowywać. Nie ma innej rady. Mozna użyć jakiejś maści rozgrzewającej. Piwo przyspiesza usuwanie kwasu mlekowego z mięśni oraz zapobiega nadmiernym zakwasom. Tylko, że to najlepiej działa odrazu po wysiłku. Lekki ruch typu spacer też pomaga bo jest lepsza cyrkulacja płynów w organiżmie. Ale cudów nie ma.
Pasek wagi
wow nie zazdroszcze ale zapamietam twoj wyczyn jak zaczne na wiosne skakac, bo teraz brak miejsca w domku. Pozdrawiam
troszkę ruchu i witamina C - teraz już nie ale kiedyś po każdych zawodach piłam sok pomarańczowy taki świeży ze względu na wit. Podczas treningów również moja drużyna raczyła się soczkiem ... są też maści rozgrzewające - możesz spróbować , przy okazji lekko je wymasujesz. A rozciaganie raczej po ćwiczeniach a przed delikatna zaprawa by rozgrzać mięśnie :)
goracy prysznic po cwiczeniach , i na 2 dzien rozruszac zas miesnie czyli do roboty
Pasek wagi
rozciąganie po
rozgrzewka przed

a na zakwasy najlepszy jest ruch, czyli jak wspomniała ANUSIAK666 "klin klinem" ;)

a jeszcze kiedyś gdzies w necie przeczytałam

najlepsze na zakwasy są mega-zakwasy ;)

Zresztą ja sama mam od dwóch dni zakwasy na udach i chodzenie to dla mnie masakra, ale przeżyje :)
Tak jak pisze kamila19851 rozciaganie przed to zapobiega potocznie mówiąc "zakwasom". Zakwasy są do godziny po wysiłku fizycznym a po już bóle mięśniowe. Na bóle mięśniowe dobre są właśnie ćwiczenia. Lekkie, nie jakieś ciężkie ale dużo dają. Jeśli nie jestes w stanie to to zrobić asiulek1985 to rozmasuj lub zapobiegaj wcześniej przed wysiłkiem rozgrzewka albo stopniuj wysiłek. Ja osobiście lubię bóle mięśniowe bo czuje że ćwiczyłem.
No właśnie... coś o tym bólu wiem. W sobotę skakałam TYLKO  2 x po dwie minuty łącząc z innymi ćwiczeniami i do dziś (wtorek) ledwo chodziłam. Na szczęście już mi lepiej. U mnie pomogło rozciąganie i masowanie.
Pasek wagi
Racja na początek jest ciężko ale się opłaca bo wtedy się mieśnia najbardziej ćwiczą. Jest nawet taki trening 300 się nazywa. Ta trzeba wytrzymać faze bólu ale potem już po 1,5 tygodnia widać poprawę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.