Temat: Pandemia czy nie umiem szukać?

może być, przez to że siłownie nie działają;p

To chyba nie pandemia. Czasy, kiedy rower stacjonarny kosztował grosze, już dawno minęły. Swój kupiłam jakieś 6 lat temu i dałam za niego zawrotne 190 zł. Teraz takiego nawet za sześć stów nie kupię...

Nawet nie wiedziałam że jakies takie badziewne były.... swój kupiłam dawno temu za ponad 1000zł i od lat świetnie działa...

Badziewne, nie badziewne, ale mój sześciolatek wciąż wygląda, jakbym kupiła go wczoraj. A używam go kilka razy w tygodniu 😁

Ja też swój pierwszy  kupiłam 6-7 lat temu za 200-300 zł i na jakość nie mogłam narzekać gdyby nie ewidentny błąd w obsłudze w grudniu to nadal by pewnie działał. 

taaaak.... bo cena zawsze oznacza jakość :D

"nie wiem że takie były ale były badziewiem"

Tak ceny poszły w górę. Jakieś pół roku temu kupowałam orbitrek i wtedy też patrzyłam na rowerki stacjonarne. Teraz sprzedawałam orbitrek by przerzucić się na rowerek (orbi za bardzo obciążał moje kolana i użyłam go tylko kilka razy) i w szoku byłam jak sprawdzałam ceny. Mój model orbitreka podrożał o 350zł a rowerki, które wtedy oglądałam od 200zł do nawet 500zł w górę w zależności od strony. 

Teraz siłownie znowu się otwierają to i ceny niedługo spadną :)

Aż z ciekawości sprawdziłam - mój rower kupiony jakieś pół roku temu za 900 zł dziś widzę w cenie 1299 i adnotacją "czekamy na dostawę" ;)