Temat: STEPPER CZY LEG MAGIC?

Hej hej temat stary ale nie ma chyba sensu zakładać nowego wątku o tym samym temacie więc podnoszę i od razu mogę wyrazić własną opinię o steperku mam i kiedyś przez ok półtora miesiąca chodziłam na nim 5-6 razy w tygodniu szybkim tempem po ok 40-45 min i nic kompletnie żadnego efektu ani wagowo ani w centymetrach nie odnotowalam więc już raczej z niego nie korzystam za to leg magic właśnie zamówiłam i czekam aż do mnie dotrze myślę że za ok miesiąc będę już wiedziała czy warto a teraz może akurat ktoś ćwiczy i mnie zmotywuje odpowiednio do ćwiczeń

A może ktoś się przyłączy i podejmie razem ze mną wyzwanie 30 dni leg magic x 10 min 

Zaczynam od poniedzialku... Ktoś ze mną?

Melduje że dzień pierwszy zaliczony choć dziś tak delikatnie 3x po100. Lekko nie jest nogi bardzo czuje podczas ćwiczeń. Ciekawe czy jutro będą zakwasy... Jutro chciała bym wykonać 5 x 100. Ciekawe czy mi się uda....

Dziwnie tak pisać sama ze sobą ale jeszcze mam nadzieję że może jednak ktoś się przylaczy... Wiem że ten sprzęt był na topie ponad 10 lat temu ale chyba niektórym nadal służy i myślę że znajdzie się jeszcze jakaś osoba która nadal lub tak jak ja dopiero teraz zaczyna na nim ćwiczyć. A więc ja wczoraj co prawda mniej niż był pierwszy plan ale wolałam nie szarżować żeby dziś nie plakac tym bardziej że nogi bolą mnie z innych powodów i bez leków czasami ledwo chodzę ale to już inna historia i ból idzie od kręgosłupa bynajmniej tak myślę. A więc dziś nogi troszkę czuje ale źle nie jest. Podczas ćwiczenia zdecydowanie najbardziej czuć jak pracuja wewnętrzne części ud a więc miejmy nadzieję że efekty będą

A więc w tamtym tygodniu ćwiczyłam 5dni pierwszego i drugiego dnia 3x100 pozostałe dni już 5x100 w weekend zrobiłam sobie przerwę żeby mięśnie odpoczęły choć nie wiem czy zrobiłam dobrze. Generalnie myślę że efekt jakiś powinien być bo odnotowalam po tym tygodniu lekki przyrost ud jakieś 1,5cm więc jak większość osób teraz liczę na spadki na pewno dam znać po miesiącu jaki efekt no chyba że wcześniej jednak ktoś się do mnie przyłączy