- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 43
23 sierpnia 2012, 14:10
Mam pytanie. Potraficie pływać ? Jak się tego nauczyłyście ? same czy ktoś Was nauczył ? jakim stylem pływacie ?
23 sierpnia 2012, 14:56
Plywam od 12 lat. W szkole. Motylkiem najczesciej. Jedyne co to nie umiem zabka
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
23 sierpnia 2012, 14:58
nie wiedzialam ze tyle ludzi nie umie plywaqc ..a ja wlasnie zapisuje mojego wnuka 3 latniego na kurs plywania i bedziemy go uczyc
23 sierpnia 2012, 14:58
marta101091 napisał(a):
Jak pojdziesz na basen, tam maja takie jakby "makarony" lepiej sie dzieki nim nauczysz plywac niz dzieki tym deskom ze styropianu podkladanym pod brzuch.
nigdy deski pod brzuchem nie mialam. przy desce plywa sie nawet jak sie potrafi. na kazdym treningu mamy plywanie z deska
23 sierpnia 2012, 14:58
tak, najlepiej mi wychodzi stylem "po warszawsku"
czyli d*pą po piasku
bardzo bym chciała, ale jeszcze bardziej się boje wody.
23 sierpnia 2012, 14:58
Tak, potrafie plywac i kocham to wrecz :)) Nauczylam sie z mala pomoca rodzicow w wieku 6 lat:) Kazdy styl mam opanowany :) Nie potrafie tylko skakać na glowke - za bardzo sie boje :P
Edytowany przez HealthySlimFit 23 sierpnia 2012, 15:01
23 sierpnia 2012, 14:58
nie umiem, wstydze sie chodzic na basen
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
23 sierpnia 2012, 14:58
purpura napisał(a):
Tak, w mojej szkole w 3 klasie podstawówki basen był obowiązkowy jako 2 godziny wf w piątki :) Później podchodziliśmy do egzaminu na kartę pływacką :)
u mnie podobnie,była sekcja pływacka ale w ramach dodatkowych zajęć, kartę tez mam - choć nie wiem po co : )
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
23 sierpnia 2012, 14:59
ja nie umiem ;p jedynie co to płynę pieskiem przez 15 sekund ;d hehe
23 sierpnia 2012, 14:59
nauczyłam się jak byłam dzieckiem:))trochę na basenie w szkole i tak jakoś resztę sama.
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 767
23 sierpnia 2012, 15:00
Umiem ;). Jak byłam mała uczył mnie tato, później już sama dopracowywałam. Raz pojechałam na wakacje do Turcji i praktycznie 24/7 siedziałam w basenie. Dużo wtedy schudłam (choć nic nie zauważyłam, w ogóle nie przejmowałam się tym, byłam jeszcze szczupła) i bardzo poprawiłam się w tym, śmigałam w wodzie, perfekcyjnie skakałam na główkę, a nigdy wcześniej nie umiałam. Niestety to już było dawno, ale pływać umiem nadal.