- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 marca 2017, 16:38
Witajcie,
chcę kupić rower. Ze względu na konieczność przewożenia go w bagażniku samochodu do którego nie mogę zamontować żadnych uchwytów rowerowych albo w komunikacji miejskiej w torbie - w grę wchodzi jedynie rower składany. I w tym momencie mam do rozwiązania dwa dylematy: z przerzutkami czy bez? 20 czy 24 cale? Dodam że rower będzie służył głownie do jazdy po drogach nieutwardzonych. Podpowiedzcie czy konieczne są przerzutki (czy wystarczą 3 czy musi być więcej) oraz czy 24 cale będzie lepsze niż 20? Czy na zwykłych "miejskich oponach (sprzedawcy opisują je jako city) dam radę jeździć po nieutwardzonych drogach czy czeka mnie też zmiana ogumienia? Może Wy maciejakieś doświadczenia z rowerami składanymi i możecie coś polecić niedrogiego? Jestem w temacie rowerów całkiem zielona, dopiero zaczynam przygodę.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc...
Edytowany przez Chiccagorda 20 marca 2017, 16:38
20 marca 2017, 17:07
Ja co prawda roweru składanego nie mam, ale mam rower miejski. Mój rower ma 3 przerzutki i mi to w zupełności starcza, podjeżdżam też pod górki i nie jest żle. Przerzutki uważam, że być powinny. Czasami wybieram się za miasto albo do lasu i daję radę na cienkich oponach (oczywiście jak nie jest bardzo piaszczyście). Mój rower ma koła 28" dlatego kupiłabym rower z większymi kołami (czyli w Twoim wypadku 24")..