Temat: Sucha skóra kremy i balsamy

Hej,

potrzebuje ratunku... Mimo, że jestem tłuściutka od 5lat zmagam się z suchą skórą... Najgorzej jest na nosie i łydkach, z łydek ciągle schodzi mi naskórek i wygląda to okropnie (była u dermatologa diagnoza jedynie sucha skóra)a miejska twarda woda jedynie potęguje objawy. Potrzebuje porady dotyczących balsamów do suchej skóry, szczególnie na te nieszczęsne łydki, ale jest ALE... Potrzebuje balsamów nawilżających ale lekkich, takich po których będzie uczucie nawilżenia a nie otłuszczenia. Mam wiele balsamów do suchej skóry ale każdy jest tłusty i na lato dość nieprzyjemny, chciałabym nie czuć na nogach tego tłustego filmu a jedynie nawilżenie.

jakies polecajki mogę prosić? ;)

ojej

napisze, bo mam podobną sucha skórę, gdy jestem w moim domu z wodą z rurociągów miejskich.... Spróbowałam E45? Fajny krem, kiedyś używałam i bardzo lubiłam, bo nie jest właśnie tłusty

teraz używam wyłącznie organic oliwy z oliwek/ coconut oil 🤷 owszem sa tłuste, ale nie długo, w tę moja sucha skórę wchłaniają się szybko i na dwa dni mam spokój, nawet po kolejnym prysznicu

ograniczylam też długość i tenperature prysznica, bo gorący działał bardziej drażniąco 

sa też filtry zmiękczające wodę, które możesz w prysznicu zamocować,polecam, nam akurat przypada teraz czas by wymienić więc zanim kupimy jest bez filtra już miesiąc, bo jakoś nam nie po drodze kupić i czuję różnice na gorsze

powodzenia, bo wiem jak to boli,

U mnie od lat się sprawdza nivea, ale on ma jednak tłustawą konsystencję(choć przy mojej suchej skórze szybko się wchłania). Moim ostatnim odkryciem jest balsam Sisley, ale on jest za miliony a nie znam Twojego budżetu. W każdym razie ma obłędny (jak dla mnie zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze), ma lekka konsystencję, wchłania się błyskawicznie, a skóra jest naprawdę nawilżona i gładka jak aksamit🙂

problem jest taki, ze żeby nawilżyć tak sucha skórę, musisz tez nałożyć warstwę okluzyjna, która to nawilżenie zatrzyma - idealnie byłoby nałożyć coś nawilżającego i na to tłustszego, na przykład na noc. 
Nawilżająco działa np mocznik w niskim stężeniu, kwas hialuronowy, pantenol, alantoina (poszukaj balsamów z tymi składnikami, może np alantan, coś od pharmaceris?), na to możesz położyć jeden ze swoich balsamów do suchej skory, ale tez musisz się liczyć z tym, ze żaden balsam nie rozwiąże problemu na długo, trzeba reaplikowac. 


jesli skora toleruje takie zabiegi, Możesz tez spróbować szczotkowania na sucho, i dopiero balsam 

Himawari napisał(a):

problem jest taki, ze żeby nawilżyć tak sucha skórę, musisz tez nałożyć warstwę okluzyjna, która to nawilżenie zatrzyma - idealnie byłoby nałożyć coś nawilżającego i na to tłustszego, na przykład na noc. Nawilżająco działa np mocznik w niskim stężeniu, kwas hialuronowy, pantenol, alantoina (poszukaj balsamów z tymi składnikami, może np alantan, coś od pharmaceris?), na to możesz położyć jeden ze swoich balsamów do suchej skory, ale tez musisz się liczyć z tym, ze żaden balsam nie rozwiąże problemu na długo, trzeba reaplikowac. 

jesli skora toleruje takie zabiegi, Możesz tez spróbować szczotkowania na sucho, i dopiero balsam 

czyli podwójna balsamowanie;(

niemamtipsow napisał(a):

U mnie od lat się sprawdza nivea, ale on ma jednak tłustawą konsystencję(choć przy mojej suchej skórze szybko się wchłania). Moim ostatnim odkryciem jest balsam Sisley, ale on jest za miliony a nie znam Twojego budżetu. W każdym razie ma obłędny (jak dla mnie zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze), ma lekka konsystencję, wchłania się błyskawicznie, a skóra jest naprawdę nawilżona i gładka jak aksamit?

chcialam napisać, że budżet jest duży z powodu lata i tego, że chodzę tylko w sukienkach ale spodziewałam się 159zl zł nie 700😅😅😅😅

a jak dbasz od srodka - woda .wystarczajaca ilosc wody. Sprobowalabym filtra na wode, sama nie znosze balsamow wiec najpierw zadbalabym by wszystko inne bylo ok. Balsamy z Body shopu sa tez dobre, joghurty do ciala sa lzejsze, maslo do ciala, niby tlustawe ale wchlania sie super i trzyma dobrze wilgotnosc.

Wielbiona napisał(a):

niemamtipsow napisał(a):

U mnie od lat się sprawdza nivea, ale on ma jednak tłustawą konsystencję(choć przy mojej suchej skórze szybko się wchłania). Moim ostatnim odkryciem jest balsam Sisley, ale on jest za miliony a nie znam Twojego budżetu. W każdym razie ma obłędny (jak dla mnie zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze), ma lekka konsystencję, wchłania się błyskawicznie, a skóra jest naprawdę nawilżona i gładka jak aksamit?

chcialam napisać, że budżet jest duży z powodu lata i tego, że chodzę tylko w sukienkach ale spodziewałam się 159zl zł nie 700????

to może problem jest w goleniu? Używasz czegoś, pianki, żelu? Masz dobra golarkę? 

Ten zestaw uratował moja i syna skore używam już od 7 lat

Też polecam Bioderme. Polecam też Dexeryl. Po prysznicu mokrą skórę smaruję oliwą z oliwek, albo jakimś innym olejkiem, lubię migdałowy, palmers ciązowy i dopiero wycieram.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.