Temat: Nie wiem jak się wyspowiadać.

Cześć, piszę z anonima, bo mam tu konto.

Jestem wierząca i nie chce być wyśmiana przez kogoś, ale mma problem. Od lat chodziłam do spowiedzi i wyznawałam tylko grzechy z nazwy, teraz nie byłam ponad pół roku i chciałam pójść w przyszłym tygodniu i przez weekend chciałam się przygotować z rachunkiem sumienia. Znlazlam ktorego wcześniej używałam podobnego i mnie zamurowało. Rachunek sumienia kapucyni Warszawa czyli nie jakiś zaścianek i na wstępie jest napisane:

Szczera spowiedź wymaga nie tylko wyznania różnych rodzajów grzechów, ale konieczne jest określenie liczby grzechów ciężkich, popełnionych od ostatniej dobrej spowiedzi.


Rodzaj grzechu ciezkiego zawsze określała z ale tam napisane jest, że konieczna jest jeszcze liczba. Znalazłam jeszcze na stronie swoje parafii w miejscowości rodzinnej to samo. Tam wręcz napisane jest, że trzeba wyznać rodzaj i liczbę, bo bez tego spowiedź jest nie ważna. 

Nie mam dużo grzechów ciężkich, ale jeden praktykuje regularnie pewnie domyślacie się jaki. Chłopaka nie ma. 

Nie wiem jak teraz do tego podejść. Jak wyznać liczbę grzechu ciężkiego? 


Znam inną teorię, że celem stosunku w małżeństwie jest zapłodnienie i jeśli ma do niego nie dochodzić, to nie powinno go być wcale. Twoje otworzenie mi oczu, jeśli to prawda, przyszło już ze 20 lat za późno, ale mimo to dzięki... 

mia_1979 napisał(a):

Znam inną teorię, że celem stosunku w małżeństwie jest zapłodnienie i jeśli ma do niego nie dochodzić, to nie powinno go być wcale. Twoje otworzenie mi oczu, jeśli to prawda, przyszło już ze 20 lat za późno, ale mimo to dzięki... 

Tak to prawda. Proszę bardzo. 

toja11111 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

autorko. Jesteś bardzo pewna swego to po co w ogóle tu pytasz? Wiadome jest że ile ludzi tyle opinii. Wygląda że liczyłas na przyklasniecie ale nie wyszło. Chcesz się spowiadać, to to rób i tyle. Nasza zgoda jest ci niepotrzebna. 

Przeczytaj moje pierwsze pytanie! To wy robicie problem. Czy ja spytałam czy powinnam się spowiadać z masturbacji? Spytałam tylko jak wyznać liczbę grzechu, bo wcześniej tego nie robiłam. Pobudka. 

Odpowiedź padła na pierwszych stronach. Potem nastąpiła litania tłumaczenia się :) 

Pasek wagi

toja11111 napisał(a):

mia_1979 napisał(a):

Znam inną teorię, że celem stosunku w małżeństwie jest zapłodnienie i jeśli ma do niego nie dochodzić, to nie powinno go być wcale. Twoje otworzenie mi oczu, jeśli to prawda, przyszło już ze 20 lat za późno, ale mimo to dzięki... 

Tak to prawda. Proszę bardzo. 

Nie jesteś pewna co do spowiedzi, ale co do całej reszty tak. Dlatego dopytam eksperta, jeśli jakiegoś znajdę.

Karolka_83 napisał(a):

toja11111 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

autorko. Jesteś bardzo pewna swego to po co w ogóle tu pytasz? Wiadome jest że ile ludzi tyle opinii. Wygląda że liczyłas na przyklasniecie ale nie wyszło. Chcesz się spowiadać, to to rób i tyle. Nasza zgoda jest ci niepotrzebna. 

Przeczytaj moje pierwsze pytanie! To wy robicie problem. Czy ja spytałam czy powinnam się spowiadać z masturbacji? Spytałam tylko jak wyznać liczbę grzechu, bo wcześniej tego nie robiłam. Pobudka. 

Odpowiedź padła na pierwszych stronach. Potem nastąpiła litania tłumaczenia się :) 

Ten wątek też już był, więc pewno kiedyś znów będzie potrzebna odpowiedź :)

mia_1979 napisał(a):

toja11111 napisał(a):

mia_1979 napisał(a):

Znam inną teorię, że celem stosunku w małżeństwie jest zapłodnienie i jeśli ma do niego nie dochodzić, to nie powinno go być wcale. Twoje otworzenie mi oczu, jeśli to prawda, przyszło już ze 20 lat za późno, ale mimo to dzięki... 

Tak to prawda. Proszę bardzo. 

Nie jesteś pewna co do spowiedzi, ale co do całej reszty tak. Dlatego dopytam eksperta, jeśli jakiegoś znajdę.

Przecież wszystko masz w katechizmie kościoła katolickiego ( można ściągnąć pdf) opisane szczegółowo. Grzechy, rodzaje. Akurat tam o liczbie grzechów nie ma nic, a w rachunku sumienia było pytanie '' ile razy '' i stąd moje pytanie jak to wyznać na spowiedzi. 

Ściągnę, przeczytam. Ponownie dzięki, bo co prawda nie czuję potrzeby spowiedzi, ale żyć w nieświadomości czegoś też nie jest dobrze... 

Bóg zapłać! 🙂

hanca napisał(a):

Regularnie się masturbuję. Masturbuję się sporadycznie.

Stosuję na stałe antykoncepcję hormonalną. Stosuję zabezpieczenie w postaci prezerwatywy na stałe/kilka razy w miesiącu.

Kilka razy coś ukradłam. Raz coś ukradłam.

Jestem w związku i współżyję regularnie.

Spotykałam się z kimś i współżyłam regularnie przez okres pół roku.

Współżyłam 3 razy z byłym chłopakiem. 

Pobiłam kogoś raz. Kilka razy w miesiącu biorę udział w bójkach.

Upijam się co weekend. 

Raz na imprezie upiłam się i urwał mi się film. 

Przystąpiłam już drugi raz do spowiedzi od momentu tego pytania i niestety ksiądz dopytał. Wyznałam, że masturbuje się regularnie, a ksiądz powiedział, że oprócz wyznania grzechu powinnam jeśli jest to możliwe określić liczbę. Jeśli coś się zdarzyło 3 razy i pamiętam, to powinnam powiedzieć 3 razy lub około 3 razy, tak aby ksiądz znał rodzaj grzechu i liczbę. Jeśli coś robię regularnie, to powinnam ujawnić liczbę, przykładowo masturbuje się codziennie, raz w tygodniu itd, tak aby ksiądz poznał liczbę grzechu od ostatniej spowiedzi. Jeśli spowiedź była miesiąc temu, to wie z powyższego przykłady, że jeśli codzinnie, to grzech zaistniał około 30 razy, a jeśli raz w tygodniu, to po miesiącu 4 razy. Wyspowiadałam się z częstotliwości, bo grzeszę regularnie i powiedziałam jak często. Nie wiem czy słusznie, ale dwa razy byłam o to pytana u różnych księży. Byłam u kapucynow i oni liczbę mają wymagana w rachunku sumienia. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.