Temat: Problem z serii tych intymnych.

Nie odczuwam ochoty na seks :(. Moje libido jest chyba równe zeru. Do tego nie miałam w życiu orgazmu tzn. tego właściwego orgazmu bez żadnego stymulowania podczas stosunku. Nie chcę słyszeć komentarzy typu 'zmień partnera' ponieważ to w ogóle nie wchodzi w grę. Miała któraś też tak? Jak mogę to zmienić ?
Oj z tym myśleniem, to może być faktycznie problem. U mężczyzn osiągnięcie przyjemności przebiega bardziej mechanicznie. U kobiet jest o tyle trudniej, że musimy być odpowiednio "rozkręcone" i oddać się chwili. Skupiając myśli na czymś innym ciężej jest o przyjemność - to wiem na pewno, bo gdy miałam bardzo stresujący okres w życiu, to przez coś takiego właśnie przeszłam. Czułam się czasem jak kukła z myślami w obłokach.
Malenka dokladnie tak:):)  w seksie naprawde nie chodzi tylko o orgazm... seks to  naprawde bardzo bardzo przyjemna forma spedzania czasu z Ukochana osoba:) to zblizenie maksymalne dwojga ludzi... i naprawde moze byc cholernie przyjemnie Tobie jesli tylko sie rozluznisz i zaczniesz sie z seksu cieszyc... orgazm przyjdzie sam :)  a nawet jesli nie bedziesz miala nigdy tego pochwowogo to nie masz czym sie przejmowac...z doswiadczenia wiem ze ten łechtaczkowy jest naprawde roznie przyjemny... jak dla mnie nawet przyjemniejszy i intensywniejszy... powaznie mowie... wole 100 razy bardziej ten lechtaczkowy...

przyjemnosc z seksu to wlasnie te odczucia podczas niego a nie tylko sam finisz... poobrobujcie roznych rzeczy..nie wiem jak tam u Was z urozmaiceniem seksu :) ale sprobujcie wsyztsko na co macie ochote... powiedz mu albo moze napisz mu w mailu jesli jest cos o czym blokujesz sie mu powiedziec :)  pwowiedz co bys chciala i jak zeby Ci robil i niech On sie zajmie ktoregos wieczoru Toba ...nastawcie sie na wieczor dla Ciebie...niech On zrobi wsyztsko na co TY bedziesz miec ochote...On i tak z tego bedzie mial przyjemnosc ;)

i nie spiesz sie...nie chciej na sile czehos poczuc...daj sobie luz...rozluznij sie calkowicie ...wyobraz sobie ze jestescie na bezludnej wyspie sami...ze najaraliscie sie ziola :D:D  (nie namawiam bron Boze ..to tylko przenosnia)  i ze jdyne na czym sie skupisz to przymenosc z tego co robisz...kazdy czuje przyjemnosc na swoj sposob i Ty znajdziesz wlasny sposob..to bedzie wlasnie ta przyjemnosc z seksu.
Ostatnio usłyszałam coś takiego : ' Mam wrażenie, że robię Ci krzywdę' (stwierdził, że nie chce robić czegoś wbrew mojej woli... )

'ze najaraliscie sie ziola'  przed przeczytaniem kolejnego zdania przeszło mi to przez myśl ;D. (swoją drogą podobno baaaardzo pobudza ;D)

Chodzi o to, że między nami jest tak:

On pyta co robić, by było mi dobrze, stara się strasznie, jest czuły - można powiedzieć że w jakimś stopniu ideał. To we mnie po prostu tkwi problem :(

Malenka spokojnie...nie zamartwiaj sie tym tak bardzo... masz jakas blokade..moze poropstu nie wiesz jak przyjemne moze byc Twoje cialo?  wybacz ze tak bezceremonialnie spytam ale czy Ty czasem robisz sobie sama dobrze?? bo ja odrazu mowie ze wlasnie w ten sposob poznalam swoje cialo i dowiedzialam sie  co partner powinien robic by mi bylo dobrze... polecma ta forme cwiczen :D  w osiaganiu przyjemnsoci z seksu bardzo pomaga wyobraznia... kiedy sie kochacie to wyobraz sobie cos co Cie kreci... albo cos bardzo pikantnego.. trudno mi powiedziec co to jest w Twoim przypadku bo to sprawa bardzo indywidualna :)  ale nie boj sie swoich fantazji ...nie musisz mowic swojemu partnerowi  nawet jesli to jest cos co niekoniecznie jemu by sie spodobalo bo to tylko fantazja...to ma slozyc tylko Twojej wyobrazi i przyjemnosci psychiczniej:) 

jest wiele spoosbow na to by dodac pikanterii zwiazkowemu seksowi / seksu? (jak to sie odmienia??:D )
Wyobraźnia może zdziałać cuda. DiamondEyesAngel mądrze prawisz :)

Ja sobie czasem takie rzeczy wyobrażam, że aż mi samej wstyd ;D 
hihi Emiko moja wyobraznia tez jest czasem tak pikantna ze nawet najblizszej przyjaciolce bym nie powiedziala o czym ja czasme mysle zeby sie podkrecic..ale fakt faktem to dziala i nikomu krzywdy nie wyrzadzam :) po to mamy wyobraznie:)  ja sobie tlumacze pozniej to tak : faceci sobie ogladaja porno i sex-laski to ja sobie powyobrazam to i owo ... i jest po rowno :D:D

Nasz związek w sprawach seksu jest chyba budowany na zasadzie 'przeciwieństwa się przyciągają' 

Przykładowo

Jesteśmy w galerii handlowej Ja i Ja mówię że idę do toalety a On na to:

-mam na Ciebię straszną ochotę, idę z Tobą

Ja oczywiście:

-oszalałeś chyba, tutaj checesz to zrobić??? 

Ogólni to dużo mmy takich sytuacji :) Dobrze, że z nas dwoje chociaż jemu się chce 


Malenka to tylko sie ciesz i korzystaj z jego pomyslow :D:D   mi tam sie marzy seks z moim Mezczyzna w jakiejs publicznej toalecie albo przymierzalni w sklepie :D:D  kochana naprawde daj sobie cxzas...i rozluznij sie podczas seksu... wytlumacz sama sobie ze On naprawde szaleje na Twoim punkcie a takim narzekaniem na siebie albo samoNIEzadowoleniem tylko go od siebie odpychasz a juz napewno nie zblizasz sie do osiagniecia przyjemnsoci...

rozluznij sie...i poczuj sie w lozku jak pewna siebie porno gwiazda ...tym bardziej ze jak sama piszesz Jemu jest z Toba cudownie w lozku wiec przesta sie obawiac rzeczy ktorych nie ma i zacznij myslec w lozku tylko o sobie... On sobie tam poradzi bez Twojego zamartwiania sie a dzieki temu obydwojgu bedzie przyjemniej:)
Dzięki dziewczyny! Strasznie mi pomogłyście. Dostałam bardzo dużo rad, które na pewno będę stosowała. Jeszcze raz wielkie dzięki .
Jeśli będziecie miały jeszcze coś co może mi pomóc to piszcie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.