- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2023, 23:00
Pytanie do kobiet. Załóżmy macie dwie opcje związku z mężczyznami w wieku 35 lat.
1. Zamożny, przystojny menedżer korporacji urzędującej w jednym z tych wysokich warszawskich wieżowców. Posiadający w stolicy apartament w nowym budownictwie, jeżdżący mercedesem. Sęk w tym, że żonaty ale znudzony swoim obecnym związkiem. Byłybyście na początek tą drugą w roli kochanki dla której może by się rozwiódł.
2. Biedny, przeciętny z wyglądu magazynier jakiegoś marketu z mieście powiatowym. Mieszkający z rodzicami w domu i zajmujący całe piętro takiej typowej kostki. Jeżdżący używanym 20 letnim VW Golfem. Samotny całe życie ale szczerze gotowy pokochać i związać się z jakąkolwiek kobietą. Byłybyście jego pierwszą i jedyną w całym życiu.
Kogo byście wybrały? Żonatego czy starego kawalera? Rolę kochanki czy pierwszej miłości?
2 kwietnia 2023, 10:12
Kawaler w wieku 35 lat mieszkajacy z rodzicami. Nie brzmi to dobrze
Co lepsze własne piętro w domu ok. 60 m2 czy wynajmowana 30 m2 kawalerka w dużym mieście za 3k miesięcznie ? I jeden i drugi nie będzie mieć na własność mieszkania bo nie będzie ich stać nawet jak magazynier zarobi 3k a korposzczurek 5k bo w kieszeni zostanie im tyle samo.
Mieszkanie z rodzicami w tym wieku jest dziwne. Większość świadomych kobiet w życiu nie będzie się chciała pakować w pięterko u teściów
mam koleżankę w wieku 35 lat która żyje solo i mieszka z rodzicami. Jej rodzice są w podeszłym wieku i tak dużo im pomaga to miałaby dojeżdżać w imię tego by siedzieć sama jak palec po pracy ? No nie kumam tego. Zawsze trzeba poznać wszystkie okoliczności. Nie oznacza to, że brakuje jej hajsu czy zaradności.
p.s. sorry Asha, ale zakladanie z góry że to kobieta miałaby się wprowadzić do mężczyzny ? Yyy ? A czemu ? Moze niech coś ogarną wspólnie, czy to facet ma wszystko zapewnić kobiecie ?
może i tak. Ale z tych ludzi tak żyjących grubo po 30 których znałam, każda była jakaś oderwana od rzeczywistości. Ja bym, ze swoimi nie wytrzymała. Nawet nie możesz nikogo na przygodny seks sprowadzić. W takiej sytuacji wolałabym chyba tego menedzera.
i to jest właśnie prawdziwy powód dlaczego tak pchacie się na studia do dużych miast albo emigracje, bo wtedy nie ma w pobliżu ojca który by nie pozwolił zrobić ze swojej córki latawicy
No widzisz, a ja jak mieszkałam z ojcem to on sprowadzał różne panny do domu i musiałam zakładać słuchawki by nie słyszeć własnego ojca w intymnych momentach :D Jego byś nazwał latawcem? :D :D
2 kwietnia 2023, 15:27
Ja bym nie miała problemu z 35latkiem mający swoje piętro u rodziców, o ile się nie wtracają. Pełno moich znajomych tak żyje potem przejmowali cały dom. Zazwyczaj tak jest, że jedno z dzieci zostaje w domu. Gadanie jakby co najmniej w noclegowni mieszkał.
2 kwietnia 2023, 17:13
Oczywiście że wybieram 1, zapewnie żonce dowody na zdrady i pomogę jej zabrać facetowi połowe majątku zeznając w sądzie ;)
2 kwietnia 2023, 19:03
Pytanie do kobiet. Załóżmy macie dwie opcje związku z mężczyznami w wieku 35 lat.
1. Zamożny, przystojny menedżer korporacji urzędującej w jednym z tych wysokich warszawskich wieżowców. Posiadający w stolicy apartament w nowym budownictwie, jeżdżący mercedesem. Sęk w tym, że żonaty ale znudzony swoim obecnym związkiem. Byłybyście na początek tą drugą w roli kochanki dla której może by się rozwiódł.
2. Biedny, przeciętny z wyglądu magazynier jakiegoś marketu z mieście powiatowym. Mieszkający z rodzicami w domu i zajmujący całe piętro takiej typowej kostki. Jeżdżący używanym 20 letnim VW Golfem. Samotny całe życie ale szczerze gotowy pokochać i związać się z jakąkolwiek kobietą. Byłybyście jego pierwszą i jedyną w całym życiu.
Kogo byście wybrały? Żonatego czy starego kawalera? Rolę kochanki czy pierwszej miłości?
Fora ci się pomyliły??? Może bracia samcy, a nie vitalia, co?
Edytowany przez Idalia1.ida 2 kwietnia 2023, 19:04
3 kwietnia 2023, 09:42
Żadnego. To nie te czasy, że kobiecie męskie gacie są potrzebne do szczęścia. Bycie ani kochanką ani opcją dla zdesperowanego z mamusią u boku mnie w żaden sposób nie satysfakcjonuje.
5 kwietnia 2023, 00:48
Pomijają fakt, że temat jest tendencyjny i chyba tylko po to, żeby nam pokazać jakie to z nas okropne (i puszczalskie :p) materialistki które tylko by na studia chodziły i facetów olewały...
Nie imponuje mi ani apartament w Warszawie i mercedes ani desperacka chęć związania się z kimkolwiek i zapewnienia mężczyzny, który nigdy nie był w związku o "pierwszej i jedynej miłości". Nie chciałabym być niczyją kochanką a od bycia pierwszą miłością wolę być tą ostatnią. Dlatego mając tylko taki wybór, zostałabym sama.