Temat: Zakochałyście się kiedyś ?

Tak jak w temacie Czy zakochałyście się kiedyś? Z wzajemnością ?  Jak to się objawiało haha ? :) i co Was tak kręciło w tej drugiej osobie ?
A jak sobie radzicie z niespełnionymi uczuciami ? :)

a ja jestem dziwna, mam prawie 18 lat i jeszcze nigdy w życiu się nie zakochałam, może coś ze mną nie tak... albo nie potrafię kochać:(
wiele ludzi nie potrafi odróżnić miłości od zauroczenia.. 

tysiące razy;) kręciły mnie różne rzeczy -a to włosy miał długie, a to usta fajnie przygryzał, to miał takie coś w spojrzeniu od czego nogi miękły, poczucie humoru najlepsze na świecie, albo po prostu był kochany;) mogłabym na ten temat pisac i pisac;) gdy ta osoba była ważna w moim życiu a zdarzyło się rozstanie to nigdy tak na zawsze i na całkiem -nadal sie przyjaznimy, spotykamy, rozmawiamy, doradzamy w istotnych kwestiach, oczywiscie nie w kazdym przypadku się da ale cóż, zycie.

Pasek wagi
ja takze sie zakochalam :D bylo pare wzlotow i upadkow ale w sumie to ten stan trwa od 3 gimnazjum xD teraz jestem na studiach i czuje to samo :D

Zakochana na maxa i to w swoim mezu

Cały czas

zakochalam sie, zostawilam dla tego kogos swoje marzenia a po rozstaniu z nim zaczelam ich realizacje na nowo!
> a ja jestem dziwna, mam prawie 18 lat i jeszcze
> nigdy w życiu się nie zakochałam, może coś ze mną
> nie tak... albo nie potrafię kochać:(

Też myślałam, że ze mną coś nie tak, jeszcze po swojej osiemnastce nikogo nie miałam (spotykałam się z chłopakami, chociaż nie za często, ale i tak żaden do mnie 'nie trafił'. Albo ja nie byłam zainteresowana, albo co gorsza- on:p) Nagle poznałam kolegę mojej siostry i niespodziewanie się zaczęło. Spotykamy się prawie od 10 miesięcy, ok. 6-7m-cy jesteśmy razem i chyba pierwszy raz w życiu (choć jeszcze niepewnie...) mogę powiedzieć, że jestem zakochana... :) Tak więc bez zmartwień, czekaj na księcia!:P
zauroczenie w osobach, które są niedostępne jest najsilniejsze, bo i silne emocje targają;) najłatwiej, żeby nie cierpieć znaleźć sobie inne zajęcia i obiekt zainteresowań, a co do kochania zdarzyło mi się raz w życiu i świata poza tą osobą nie widziałam...z biegiem czasu ciężej się zakochać, wymagania rosną i na inne rzeczy zwraca się uwagę...pojawia się dystans, ostrożność..teraz nie mogę powiedzieć, że kocham, ale czekam wytrwale...może uczucie jeszcze przyjdzie
ja może nie byłam zakochana ani nie jestem, ale gdy patrzę na takiego jednego kolesia to mi nogi miękną w kolanach i te jego oczy mmm :D można to do czegoś zaliczyc? ;p 
> a ja jestem dziwna, mam prawie 18 lat i jeszcze
> nigdy w życiu się nie zakochałam, może coś ze mną
> nie tak... albo nie potrafię kochać:(


Też tak mam. Czasami wydaje mi się że coś więcej czuję, ale to są zwykłe urojenia. Bo nadchodzi chwila prawdy, i ?? Nie ma już nic ..
:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.