- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2023, 20:52
Dzisiaj moja koleżanka powiedziała mi, że lubi podrywać zajętych, bo po prostu ją to bawi i pokazuje jacy naprawdę są faceci. Zszokowało mnie to, bo wiem, że ona kiedyś została zdradzona przez faceta z dziewczyną, która długo do niego zarywała.
No i w sumie jak tak patrzę, to to podrywanie zajętych rzeczywiście jej wychodzi... Z tego co zauważyłam, reszta dziewczyn z "ekipy" za bardzo jej nie toleruje, bo po prostu nie szanują jej zachowania i łechtania sobie ego.
Dlatego chciałam zapytać, czy Wy znacie może takie przypadki? Z czego to wynika?
Edytowany przez Lena.xx 15 lutego 2023, 20:52
15 lutego 2023, 20:59
Znam faceta, który poluje na zajete. Jedna nawet udało mu się "odbić" ;] wg mnie robią tak osoby bez kręgosłupa moralnego.
15 lutego 2023, 21:01
Nie bawiło mnie podrywanie zajętych. To za łatwe i ktoś cierpi. Rozrywka dla słabych. Dla mnie nie.
15 lutego 2023, 21:06
Nie bawiło mnie podrywanie zajętych. To za łatwe i ktoś cierpi. Rozrywka dla słabych. Dla mnie nie.
pisze to osoba, która bzykala się z zajętym kolega z pracy 🫡
zgadzam się z Despacito
Edytowany przez ..Lynn.. 15 lutego 2023, 21:31
15 lutego 2023, 21:07
Nie znam osobiście żadnej babki ani faceta, którzy dla sportu zarywaliby do zajętych. Znam przypadki, gdzie ktoś kogoś komuś odbił, ale tworzyli potem parę. Nie było to stricte dla samego faktu odbicia, tylko gdzieś tam się zakochali/spiknęli gdy jedno z nich było jeszcze w związku. Generalnie jestem przeciwna wszelakiemu wtrynianiu się osób trzecich w czyjeś związki i jeśli wiedziałabym że jakaś moja koleżanka robi to dla sportu, to bym z nią zerwała kontakt. Nie moje klimaty.
15 lutego 2023, 21:27
Nie znam osobiście żadnej babki ani faceta, którzy dla sportu zarywaliby do zajętych. Znam przypadki, gdzie ktoś kogoś komuś odbił, ale tworzyli potem parę. Nie było to stricte dla samego faktu odbicia, tylko gdzieś tam się zakochali/spiknęli gdy jedno z nich było jeszcze w związku. Generalnie jestem przeciwna wszelakiemu wtrynianiu się osób trzecich w czyjeś związki i jeśli wiedziałabym że jakaś moja koleżanka robi to dla sportu, to bym z nią zerwała kontakt. Nie moje klimaty.
nie wiem czy robiłoby mi to różnice czy to jest dla sportu czy nie dla sportu, ten znajomy bo kolega nawet bym go nie nazwała mówił wprost, że dla niego kobiety w związku to są nadal kobiety "do wyjęcia".. w sensie nie ma to dla niego znaczenia że ta kobieta jest w związku, traktuje ją jak wolna.. i po prostu konsekwentnie dąży do odbicia tej kobiety, adoruje etc. Z jednej strony niby on w tym związku nie jest, ale mimo wszystko uważam to za wyjątkowo perfidne zachowanie.
15 lutego 2023, 21:27
Myślę, że koleżanka utworzyła sobie jakiś schemat po zdradzie i tak sobie odbudowuje poczucie wartości- próbując przypiąć wszystkim facetom łatkę zdradzających, flirtujących. Miałam taka koleżankę na studiach i tolerowaliśmy jej zachowania bo każdy to brał za jakąś głupawkę i taki styl bycia. Skończyło się po jednym pamiętnym sylwestrze, gdzie zainteresowała się facetem naszej koleżanki (mieliśmy po 20lat, koleżanka była w ciąży i bardzo stresowała się tym faktem- wszyscy raczej staraliśmy się ja wspierać, związek przetrwał i mają dziś 2 dzieci 🙂). Facet się po chwili tej żenadyotrząsnął i skumał o co chodzi w momencie gdy uwodzicielka go pocałowała, nieźle ją opierdzielił, ale nasza ciężarna płakała, wpadła w histerię i sylwester zmienił się nam w separowanie towarzystwa i dbanie o ich dobre samopoczucie.... Długo to wspominaliśmy😅 Sam fakt zrobienia tego kwasu tak naszą paczkę do niej zraził, że drogi się rozeszły i imprezowaliśmy w innym składzie.
Edytowany przez Angelofdeath 15 lutego 2023, 21:29
15 lutego 2023, 21:59
Nie bawiło mnie podrywanie zajętych. To za łatwe i ktoś cierpi. Rozrywka dla słabych. Dla mnie nie.
pisze to osoba, która bzykala się z zajętym kolega z pracy ?
zgadzam się z Despacito
Bo nie wiedziałam.
15 lutego 2023, 22:06
Nie bawiło mnie podrywanie zajętych. To za łatwe i ktoś cierpi. Rozrywka dla słabych. Dla mnie nie.
pisze to osoba, która bzykala się z zajętym kolega z pracy ?
zgadzam się z Despacito
Bo nie wiedziałam.
Gdy wiedzialas to Ci to nie przeszkadzało. Pisałaś, że możesz się bzykac z zajętymi. Teraz wybielanko Keyma, to żałosne jest jak Ty się wijesz
15 lutego 2023, 22:17
Kompleksy, fetysz "zakazanego owocu", forma zemsty, bo kogoś spotkało to samo kiedyś albo zwykła zabawa zaburzonych ludzi. Tylko takie widzę wytłumaczenie tego typu zachowań.