25 listopada 2010, 12:18
Zastanawia mnie pewien temat, a nie mam w sumie gdzie zasięgnąć opinii.
Mianowicie chodzi mi o to jaki macie stosunek do swoich byłych ?
W jakich jesteście z nimi stosunkach ? Czy w ogóle macie ze sobą jakiś kontakt oraz czy będąc już w innym związku spotykacie się czasem z nimi pogadać ?
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
25 listopada 2010, 12:26
Nie mam kontaktu, jeśli nie muszę. Po co rozdrapywać stare rany?
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
25 listopada 2010, 12:27
Zależy który były. Z jednymi mówię sobie cześć , czasem ale to bardzoooo rzadko cos tam pogadam. Ale są tacy co nawet cześć mi nie powiedzą z resztą chyba nie chciałabym nawet odpowiedzieć.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
25 listopada 2010, 12:27
Ja jak widzę byłego M. to udaję że go nie widzę, bo wstyd mi za niego hehehe a jak widzę byłego D. to mówimy sobie ''cześć" lub ew miłego dnia co słychać itd :) A jestem w innym związku i jakoś nie mam chęci spotykać tamtych, bo po co? Nie wyszło, trudno, z resztą żaden z nich nigdy nie był dla mnie przyjacielem. A z obecnym chłopakiem jestem 3.5roku i jestem meeega szczęśliwa:)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
25 listopada 2010, 12:28
Raczej spotkanie nie wchodzą w grę, ale kontakty raczej normalne, typu wiadomość na FB na święta;) ale wszystko zależy od tego w jakich stosunkach się ludzie rozstają...po wielkiej wojnie raczej nie spodziewałabym się jakichkolwiek stosunków...
25 listopada 2010, 12:32
mi chodzi oczywiście o eksów z którymi rozstałyście się w zgodzie :)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 listopada 2010, 13:33
mój były chciał się kiedyś spotkać i pogadać luźno, bo niby już jest ok, ale mu odmówiłam, bo uważam że lepiej w takie spotkania się nie bawić.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
25 listopada 2010, 14:15
mysle ze jak spotkam sie z byłym pogadac terazniejszynie bedzie sie czuł ajlepiej, jestesmy na czesc, czasem zagadamy jak sie spotkamy, nie mijamy sie. :)
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
25 listopada 2010, 14:31
Zależy z którym. Mój pierwszy chłopak do dzisiaj dąży do kontaktu, z drugim kontakt mi się urwał, gdyż pewna wydra skutecznie naopowiadała mu bzdur, a mi się nie chce tłumaczyć z rzeczy, których nie mam na sumieniu. Z chłopem trzecim jest bardzo poprawnie, zamierzamy się spotkać - więc kontakt jest wciąż bardzo OK. Czwarty - był i się zmył, zero kontaktu - ja nie preferuję takich rozwiązań, bo są dla mnie pozbawione klasy, ale to jego decyzja. Ostatni facio jest teraz moim bardzo dobrym przyjacielem i mam nadzieję, że nie ulegnie to zmianie. Czyli stosunek wynosi 3:2.
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1049
28 listopada 2010, 14:31
pierwszy jest moim mężem :P Z resztą nie mam kontaktu i nie martwi mnie to.