- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2020, 19:51
Dziewczyny, jak myślicie - czy do czerwca sytuacja ustabilizuje się na tyle, że wesele (początek czerwca) dojdzie do skutku? Jestem druhną i wraz z parą młodą nie wiemy co robić, a ja nie wiem co im mówić, żeby choć trochę ich pocieszyć..
22 marca 2020, 19:58
Wydaje mi się, że do czerwca sytuacja unormuje się na tyle, że nawet jeśli będą nowi chorzy (a pewnie będą), życie wróci do normy. Można miesiąc siedzieć w domach, nie chodzić do szkoły, nie spotykać się, ale to raczej nie potrwa 3 miesiące. W końcu ludzie zaczną żyć jak wcześniej.
22 marca 2020, 20:02
Nie było tu ostatnio bardzo podobnego tematu?
22 marca 2020, 20:05
Koleżanka najprawdopodobniej odwoła wesele, które było planowane na końcówkę sierpnia. Jej narzeczony jest Belgiem. Nie chcą narażać gości ani stawiać ich w niezręcznej sytuacji i wyskakiwać z imprezą na świeżo po epidemii. Z resztą nie wiedzą, jak to się potoczy. Ojciec narzeczonego jest już starszym człowiekiem, w trakcie leczenia onkologicznego. Stwierdzili, że będą lepsze czasy na zabawę i aż tak bardzo im nie zależy. A ślub mogą wziąć i tak.
22 marca 2020, 20:07
Ja bym się obawiała, że jednak goście będą odmawiać i nie przyjdą. Mam wesele - jako gość - 1 sierpnia i nie jestem pewna, czy pójdę...
22 marca 2020, 20:28
Za 3 miesiące to jeszcze będzie epidemia chyba że opracują szczepionki i lekarstwa
22 marca 2020, 20:34
Moi znajomi jednak przełożyli z końca maja na połowę sierpnia
22 marca 2020, 20:39
jesteśmy zaproszeni na wesele chyba 06.06. Poki co nie dostaliśmy żadnej informacji odnośnie tego, ze ma się nie odbyć. A to będzie duże wesele, na prawie 200 osób. Zaproszenia rozdawali w lutym i na początku marca.. także też pechowo, bo tak można by zmniejszyć liczbę gości, jakby np. były dozwolone imprezy do 100 osób.
Ja myślę, że aż takich restrykcji nie będzie, ale dalej nie będziemy żyć normalnie. Po prostu ludzie się do tych statystyk śmierci przyzwyczaja.
22 marca 2020, 20:39
Za 3 miesiące to jeszcze będzie epidemia chyba że opracują szczepionki i lekarstwa
Nikt nie opracuje szczepionki, na jakim Świecie wy żyjecie...nikt nie zrobi szczepionki w 3 msc i nie da jej setkom milionów ludzi bez wieloletnich testów...
22 marca 2020, 21:42
Nikt nie opracuje szczepionki, na jakim Świecie wy żyjecie...nikt nie zrobi szczepionki w 3 msc i nie da jej setkom milionów ludzi bez wieloletnich testów...Za 3 miesiące to jeszcze będzie epidemia chyba że opracują szczepionki i lekarstwa
ostatnio często mówiono że nawet jeśli opracują szczepionkę to to nie bedzie tak jak na filmach że sruuu i zaszczepią wszystkich, tylko najpierw są testy kliniczne, potem na ludziach i realnie od odkrycia do wprowadzenia na rynek żeby mieć pewność, ze jest to bezpiczene, to jest MINIMUM 18 miesięcy. Więc tak na prawdę na dzień dzisiejszy bardziej ratuje nas lekarstwo, ale nawet na durną grypę nie ma lekarstwa, tylko leczy się ją objawowo - nie zwalcza się przyczyny, tylko jak ktoś zachoruje, to musi ją przechorować a można mu jedynie ulżyć lekami przeciwgorączkowymi, przeciwbólowymi, na katar, na kaszel itp. A jak wiemy korona jest bardzo podobna do grypy, więc nie liczyłabym na cud w tej materii. Bardziej prawdopodobne, ze z czasem społeczeństwo nabierze większej odporności na koronawirucha i bardziej się oswoimy że coś takiego jest i nam spowszednieje tak samo jak grypa, która jest również niebezpieczna i sporo osób umiera na nią a i tak pomimo tego, że szczepionka jest, to mało kto się szczepi - jej obecnosć jest dla nas po prostu normalna, bo za naszego zycia ona już była. Pewnie dla naszych dzieci/wnuków będzie tak samo z koronawirusem.
Edytowany przez Karolka_83 22 marca 2020, 21:44