- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2021, 20:33
Mam 26lat i od roku bardzo stresuje mnie temat ciąży. Aktualnie nie chce mieć dziecka (mój parter też) i nie czuje by to się zmieniło. Poród, zmiany w ciele ,karmienie piersią to wszystko mnie odrzuca. I do tego taka złość na tę niesprawiedliwość że mężczyźni mogą mieć dziecko bez tego wszystkiego...
Napawa mnie niepokojem każda wzmianka o ciąży, nawet jak partner wspomina że koleżanka jest w ciąży, czy ze właśnie urodziła dziecko. Rozpamiętuje to potem całe dnie, jakaś masakra...Nie mogę cieszyć się tym co jest bo ciągle ten temat analizuje i rozpamiętuje, ze może bym i chciała mieć dziecko ale ta ciąża i tak wkoło... Co to wogóle za G mnie dopadło?:(
21 kwietnia 2021, 20:39
Mam 35 lat. Myślę podobnie, jak Ty. Nie wiem, czy chcę być w ciąży. Jeśli tego nie czujesz, nie zachodź w nią.
21 kwietnia 2021, 20:43
Mam 35 lat. Myślę podobnie, jak Ty. Nie wiem, czy chcę być w ciąży. Jeśli tego nie czujesz, nie zachodź w nią.
Tak, wiem że jak nie chce to nie, ale pojawia sie wtedy lęk o partnera. A jak on bedzie chiał? I co jak bede kiedys załowac?
21 kwietnia 2021, 20:50
A może specjalista psycholog? Wygląda mi to na jakąś fobię jak tokofobia, lęk przed porodem. Jedno jest pewne, nie jesteś gotowa na dziecko. Odnośnie ciąży to akurat w moim ciele nic nie zmieniła, nie mam ani jednego rozstępu więc to nie musi tak być że ciało się jakoś zmienia. Nie ma też obowiązku karmienia piersią. Tak naprawdę te tematy to pikuś przy zajmowaniu się małym dzieckiem, jest to niekończąca się harówka. Poród i ewentualne rozstępy to również pikuś przy ryzyku posiadania chorego dziecka, nawet nie chodzi mi tu o wady genetyczne tylko np autyzm, tak może być nigdy nie wiesz co Ci przyniesie los i trzeba zdawać sobie z tego sprawę. Jeśli masz jakiekolwiek wątpiwości to nie decyduj się na dziecko.
21 kwietnia 2021, 20:51
jesli nie chcesz dziecka, nie ciagnie Cie do malych dzieci to nie rob tego, jesli bardzo chcesz ale blokuje Cie to ze jest ta cala ciaza to ja bym jednak odpowiedziala sobie na to vo jest wazniejsze. A jesli myslisz tylko "dla partnera" to to jest glupi argument, przeciez partner rownie dobrze moze Cie kiedys zostawic i wtedy co ? Albo ze bedziesz zalowac.. masz mase lat jeszcze by w te ciaze zajsc, to nie jest ostatni dzwonek, takze i za 10 lat mozesz te dziecko miec jesli Ci sie odmieni.
21 kwietnia 2021, 20:54
Mam 35 lat. Myślę podobnie, jak Ty. Nie wiem, czy chcę być w ciąży. Jeśli tego nie czujesz, nie zachodź w nią.
Tak, wiem że jak nie chce to nie, ale pojawia sie wtedy lęk o partnera. A jak on bedzie chiał? I co jak bede kiedys załowac?
Jak on będzie chciał to obgadacie temat, nie ma w życiu stałych, ludzie się zmieniają, zmieniają się ich cele i pragnienia, trzeba podejmować różne decyzje, jednak nigdy kobieta nie powinna się decydować na dziecko jeśli nie ma 100 procent pewności że tego chce bo to właśnie na kobiecie spoczywa większość obowiązków okolodzieciecych.
Mozesz żałować że nie masz dzieci, możesz również żałować że masz dzieci.
21 kwietnia 2021, 20:56
to co opisujesz wymaga pilnej pomocy specjalisty
21 kwietnia 2021, 21:02
To jest tak indywidualna kwestia, ze nie da się tak naprawdę doradzić nic oprócz tego, żebyś nie robiła tego na siłę ani dla kogoś.
U mnie osobiscie pierwsza ciąża nie zrobiła jakiegos większego spustoszenia, przytyłam ogolnie 7kg, zadnych rozstępów, jedyne co to cala ciążę mialam mdłości i wymiotowałam. Szybko wróciłam do siebie, jakos 3 tyg po porodzie czułam sie swietnie. Jedyne co mi permanentnie pozostało , to rozmiar buta poszedl o jeden w górę. No i podczas karmienia piersi wiadomo sa obrzmiale, ale to mija.
jestem w 24 tyg drugiej ciąży I jak na razie 4kg na plusie, znów się nie zapowiada na jakieś straszne rezultaty ciąży. Chodzi mi o to, ze nie zawsze po ciąży ciało tak strasznie się zmienia i już nie wraca do siebie;) A moim zdaniem nie ma co się skupiać na ciąży jesli chce sie miec dziecko, to taka jest kolej rzeczy. Zmiany jakies tam będą, ok, ale nasze ciała nie pozostaną wiecznie takie same, starzejemy się i to ma raczej wiedzy wplyw na nasze ciała niz ciąża, z tego co widzę.
W obie ciaze zachodziłam po 30-tce.
Edytowany przez 21 kwietnia 2021, 21:11
21 kwietnia 2021, 21:19
To jest tak indywidualna kwestia, ze nie da się tak naprawdę doradzić nic oprócz tego, żebyś nie robiła tego na siłę ani dla kogoś.
U mnie osobiscie pierwsza ciąża nie zrobiła jakiegos większego spustoszenia, przytyłam ogolnie 7kg, zadnych rozstępów, jedyne co to cala ciążę mialam mdłości i wymiotowałam. Szybko wróciłam do siebie, jakos 3 tyg po porodzie czułam sie swietnie. Jedyne co mi permanentnie pozostało , to rozmiar buta poszedl o jeden w górę. No i podczas karmienia piersi wiadomo sa obrzmiale, ale to mija.
jestem w 24 tyg drugiej ciąży I jak na razie 4kg na plusie, znów się nie zapowiada na jakieś straszne rezultaty ciąży. Chodzi mi o to, ze nie zawsze po ciąży ciało tak strasznie się zmienia i już nie wraca do siebie;) A moim zdaniem nie ma co się skupiać na ciąży jesli chce sie miec dziecko, to taka jest kolej rzeczy. Zmiany jakies tam będą, ok, ale nasze ciała nie pozostaną wiecznie takie same, starzejemy się i to ma raczej wiedzy wplyw na nasze ciała niz ciąża, z tego co widzę.
W obie ciaze zachodziłam po 30-tce.
jednak jestes w mniejszosci, u mnie tez rozstepow brak etc. ale z kolei mam blizne po cc i mega dlugo dochodzilam do siebie. I nawet w necie jak wpiszesz cialo po ciazy to wyskakuja najrozniejsze obrazki.. sa kobiety ktore wygladaja super i takie ktorych brzuch wyglada na tyle zle ze ida pod noz. Nie ma co sie nastawiac na najgorsze, ale ciaza to ogromne obciazenie dla organizmu i nalezy sie liczyc z tym, ze moze byc roznie. Ja bylam pewna ze urodze naturalnie, mialam do tego optymizm ze dam rade i nic z tego nie wyszlo, a moje rozczarowanie bylo ogromne. Dlatego zachodzac w ciaze trzeba sie tez liczyc ze byc moze bedzie to cc no i ciaza sama w sobie niesie ryzyko przepukliny, rozstepu miesnia, nietrzymania moczu i wielu wielu innych. Szansa ze zaden problem nas nie dotknie jest mala. Ja np. rozstep miesnia mialam i zamykalam go z 4 miesiace..
21 kwietnia 2021, 21:31
Nie każdy musi mieć dziecko, nie każdy powinien je mieć. Może jeszcze Ci się odmieni, młoda jesteś. Ja od zawsze wiedziałam, że chce dzieci, nie wyobrażałam sobie wręcz, że mogę ich nie mieć. Ale oczywiście rozumiem tych, którzy nie chcą. Ja np. nie chcę za żadne skarby psa, dla mnie to utrapienie, spacery w każdą pogodę, koszty, szybko zdechnie i jeszcze ta sierść wszędzie. Tak samo koty, fe. Ludzie bardziej akceptują tych, którzy nie chcą dziecka od tych, którzy nie chcą psa, tak zauważyłam 😂