- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lipca 2024, 08:32
Jak dużo czasu upłynęło Wam zanim zobaczyłyście upragnione dwie kreski? 🙂 Staramy się od trzech miesięcy, narazie bez efektu i zaczynam zastanawiać się czy wszystko ok.
Może macie jakieś "cudowne" metody na przyspieszenie procesu? 🙂
Edytowany przez Aguszak 7 lipca 2024, 08:41
7 lipca 2024, 09:29
zdrowa para i starania do roku czasu są uznane za normę.
Ja natomiast jakieś podstawowe badania polecam zrobić już (chociażby sprawdzić tarczycę), jeszcze zależy ile masz lat ;)
7 lipca 2024, 09:38
Mam niedoczynność tarczycy i Hashi ale kontrolowane i wyrównane. Mam 30 lat, więc to jeszcze nie za późno. Wiem, że niby rok to norma, ale jak widzę w okół siebie koleżanki, które zachodzą "za pierwszym strzałem", to trochę mnie krew zalewa i zaczynam się zastanawiać 😉
Myslalam czy by nie zrobić pakietu hormonalnego, ale nie wiem w którym dniu cyklu najlepiej? Orientujesz się?
7 lipca 2024, 09:44
Moja jedyna metoda było uregulowanie cyklu na kilka lat przed staraniami, do tego stopnia że miesiączkę i owulacje miałam co do dnia, co miesiąc tak samo. I kwas foliowy pół roku przed. Potem poszliśmy na żywioł i zaszłam w ciążę przy pierwszym niezabezpieczonym stosunku, który jak się okazało miał miejsce 3 dni przed owulacja.
P.S.
Nie wiem po co tak panikujesz, nie pomagasz sobie. Masz za duże parcie na szkło. Ja od razu założyłam min. rok starań i w ogóle o tym nie myślałam. Po prostu miało być jak dawniej tylko bez zabezpieczenia, a czy się uda czy nie i za którym razem to mnie to nie interesowało. W sumie nawet byłam zaskoczona ciąża, że to już, że tak szybko.
Edytowany przez Noma_ 7 lipca 2024, 09:48
7 lipca 2024, 09:47
w pierwszą ciążę zaszłam od razu, suplementując tylko kwas foliowy. W drugą również poszło od razu, w pierwszym cyklu, niestety ciąża stracona, zakończona łyżeczkowaniem macicy. Po tej stracie podeszliśmy do starań bardzo świadomie, ja zrobiłam mnóstwo badań, z których wyszły mi pewne problemy zdrowotne. Suplementowałam dha, witaminę D, metylowany kwas foliowy, NAC, inozytol, olej z wiesiołka, acard z polecenia lekarza. Mąż również brał witaminy, dha, pił olej z czarnuszki. Zaszłam w ciążę po 4 miesiącach od zabiegu, ciąża prowadzona na lekach