Temat: Starania o ciążę

Jak dużo czasu upłynęło Wam zanim zobaczyłyście upragnione dwie kreski? 🙂 Staramy się od trzech miesięcy, narazie bez efektu i zaczynam zastanawiać się czy wszystko ok.

Może macie jakieś "cudowne" metody na przyspieszenie procesu? 🙂

zdrowa para i starania do roku czasu są uznane za normę.

Ja natomiast jakieś podstawowe badania polecam zrobić już (chociażby sprawdzić tarczycę), jeszcze zależy ile masz lat ;)

Pasek wagi

Mam niedoczynność tarczycy i Hashi ale kontrolowane i wyrównane. Mam 30 lat, więc to jeszcze nie za późno. Wiem, że niby rok to norma, ale jak widzę w okół siebie koleżanki, które zachodzą "za pierwszym strzałem", to trochę mnie krew zalewa i zaczynam się zastanawiać 😉

Myslalam czy by nie zrobić pakietu hormonalnego, ale nie wiem w którym dniu cyklu najlepiej? Orientujesz się? 


Moja jedyna metoda było uregulowanie cyklu na kilka lat przed staraniami, do tego stopnia że miesiączkę i owulacje miałam co do dnia, co miesiąc tak samo. I kwas foliowy pół roku przed. Potem poszliśmy  na żywioł i zaszłam w ciążę przy pierwszym niezabezpieczonym stosunku, który jak się okazało miał miejsce 3 dni przed owulacja.

P.S.

Nie wiem po co tak panikujesz, nie pomagasz sobie. Masz za duże parcie na szkło. Ja od razu założyłam min. rok starań i w ogóle o tym nie myślałam. Po prostu miało być jak dawniej tylko bez zabezpieczenia, a czy się uda czy nie i za którym razem to mnie to nie interesowało. W sumie nawet byłam zaskoczona ciąża, że to już, że tak szybko. 

w pierwszą ciążę zaszłam od razu, suplementując tylko kwas foliowy. W drugą również poszło od razu, w pierwszym cyklu, niestety ciąża stracona, zakończona łyżeczkowaniem macicy. Po tej stracie podeszliśmy do starań bardzo świadomie, ja zrobiłam mnóstwo badań, z których wyszły mi pewne problemy zdrowotne. Suplementowałam dha, witaminę D, metylowany kwas foliowy, NAC, inozytol, olej z wiesiołka, acard z polecenia lekarza. Mąż również brał witaminy, dha, pił olej z czarnuszki. Zaszłam w ciążę po 4 miesiącach od zabiegu, ciąża prowadzona na lekach 

Udało się w drugim cyklu, przy czym zarówno w pierwszym jak i w drugim w okresie płodnym kochaliśmy się tylko po razie - w styczniu byliśmy oboje chorzy, a w lutym ja byłam na delegacji, no ale się udało :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.