- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2023, 16:40
Cześć, przychodzę po poradę bo już nie wiem co mam robić. Mam 16 lat, 175cm wzrostu i ważę 65kg i wydawałoby się że to wcale nie tak dużo ale moja sylwetka jest fatalna ://. Przez ostatnie moje lata zawsze byłem przy kości i każdy mi mówił że mało jem, że muszę przytyć ale ja nie brałem tego do siebie natomiast przez ostatnie 1.5, 2 lata moje wymiary się mocno zmieniły. Ze wzrostu 163cm urosłem do 175cm a z wagi 52kg przytyłem do 65kg i jest katastrofa. Porobiły mi się po wewnętrznej stronie ud i na pośladkach fioletowe rozstępy stosuje jakieś kremy na nie ale niewiele pomagają. W dodatku zrobiły mi się wałki na brzuchu i moje sutki są trochę bardziej nabrzmiałe (wyczuwam za nimi taką kulkę o wielkości mniej więcej monety 2zł ) z obu stron. Rodzina i znajomi mówią mi że się spasłem a boje się robić sobie diety bo nie wiem czy czegoś nie popsuje. Czy jest faktycznie tak źle jeżeli chodzi o sylwetkę i czy powinienem z tym coś zrobić?
31 marca 2023, 18:18
Ćwiczenia siłowe będą najlepsze. Dla Ciebie i Twojego ciała.
31 marca 2023, 19:06
nie umiem sobie wyobrazić , że ktoś mógłby pomyśleć, że 65 kg/175 cm wzrostu to spasiony facet. Mój mąż tyle waży przy tym wzroście i jest zdecydowanie chudy. Kupić mu dobrze wyglądające spodnie to wyczyn. Natomiast jeśli nie podoba Ci się wygląd ciała (bo o odchudzaniu to tu nie ma prawa być mowy w ogóle) to bym się skupiła na ćwiczeniach siłowych i większym zwracaniu uwagi na to co jesz. Nie mówię od razu o jakiejś wypasionej diecie, ale jeśli jesz dużo śmieciowego jedzenia czy słodyczy to to wywal z diety po prostu.
31 marca 2023, 22:04
"być przy kości" oznacza być pulchnym. Ty byłeś chudy a nie przy kości. Teraz też jesteś bardzo szczupły.