Temat: Budowanie mięśni na deficycie kalorycznym

Nie wiedziałam, gdzie założyć ten wątek.

Sprawa wygląda tak: 4 lata mam anoreksję, ważę 42/163cm. Psychiatra postawił mi ultimatum: albo tyje kg/miesiąc albo wypisuje mi skierowanie na oddział psychiatryczny. 

Nie chce przybierać tkanki tłuszczowej, tylko mięśniową. Czy jest to możliwe? Jem 600kcal dziennie, myślałam że jak będę jadła głównie białko i wspomagała się odżywkami białkowymi+ćwiczenia siłowe, to może coś to da:( 

Wiem że to wygląda śmiesznie ze strony osoby bez zaburzeń odżywiania:p 

Proszę o rady i jeżeli masz mnie wyśmiać to nie pisz tutaj nic

Nie, nie da się tak.

Zwiększają kalorie stopniowo i zwiększ proporcje białka w stosunku do węglowodanów i tłuszczy. Niestety, nawet jedzac 1200 kcal, nadal jesteś na glodowce. Dlatego dobrze Ci radzę zwiększają stopniowo, aż dojdziesz do około 2000 kcal. Nie przytyje od razu, ale aby mieć mięśnie musisz jesc 

Nie, przybierzesz zarówno mięśnie, jak i tłuszcze. Ale nie masz wyjścia, chyba, że jednak pomoże psychiatra, bo chyba to niegłupie rozwiązanie zważywszy na zadawane pytanie.

Jedząc głównie białko załatwisz sobie nerki. 

Nie, bez jaj. Na deficycie, owszem, ale 1800 kcal i przy zdrowej wadze. Na Boga, nie kombinuj z białkiem, zajedziesz się kompletnie i dopiero będziesz mieć szpital jak w banku. 

może to i lepiej, że trafisz na oddział

Eh no właśnie nie:( ja naprawdę jestem skora do zwiększenia kcal, ale, na Boga, nie chce przybierać tkanki tłuszczowej tylko mięśniową:(

Zusiaaa napisał(a):

Eh no właśnie nie:( ja naprawdę jestem skora do zwiększenia kcal, ale, na Boga, nie chce przybierać tkanki tłuszczowej tylko mięśniową:(

Tkanka tłuszczowa tez jest potrzebna , szczególnie nam kobieta .

Ale już nie masz tu nic do decydowania. Wyniszczony organizm zachowa się w sposób, nad którym nie będziesz mieć absolutnie żadnej kontroli. I też uważam, że trzeba cię leczyć na oddziale bo jeśli chcesz odbudowywać zdrowie jedząc po 600 kcal to psychiatryk jest idealnym miejscem dla ciebie.

Debilnego pomysłu, żeby stopniowo dokładać kalorie to nawet nie skomentuję.

Zusiaaa napisał(a):

Eh no właśnie nie:( ja naprawdę jestem skora do zwiększenia kcal, ale, na Boga, nie chce przybierać tkanki tłuszczowej tylko mięśniową:(

I na tym właśnie polega Twoja choroba. Nie oszukasz przyrody, nie Ty decydujesz. O ile nie umrzesz wcześniej, to lepiej weź to skierowanie do psychiatry, bo jest naprawdę źle.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.