Temat: Ok 8kg do konca roku?

Do końca roku pozostało 10 tygodni, więc wydaję mi się że jak najbardziej jest to możliwe. Choć wiele zależy od samej diety i twojej motywacji ;)  ja trzymam kciuki i życzę powodzenia

Mam bardzo podobny cel (7kg do końca roku), wg moich obliczeń jest możliwe 😀 tzn jeśli chudlabym w tempie, jaki miałam do tej pory, powinnam mieć +-80kg na Sylwestra ;) 

To oczywiście tylko teoria, i zakładamy optymistyczny wariant, z trzymaniem się diety i ćwiczeniami. Moze policz sobie średnia na msc, z tego, co udało Ci się zrzucić do tej pory, i zobaczysz, czy takie tempo jest ok, albo może trzeba coś podkrecic, żeby więcej zrzucić. 

Moim zdaniem nierealne, jeśli będziesz to robic zdrowo i z głową- a to dlatego że schudłaś już bardzo dużo- więc teraz tempo odchudzania zdecydowanie mocno zwalnia(u ciebie nawet już poszło w druga stronę czyli zaczęło się jojo...). A zakładany równy spadek 0,8kg tygodniowo to jest bardzo wyśrubowany cel. Lepiej wolno i trwale niż szybko i za chwilę ponownie lot w górę.

Możliwe jest tylko po co? Schudłaś sporo, widzisz że kg szybko wrócić potrafią. Nie lepiej robić swoje i pozwolić ciału chudnąć w tempie jakie chce mieć a trwale? Po co wyznaczać sobie jakieś cele z sufitu na czas, np. 5 kg ok nie będzie?

Z czasem zaczyna się co raz wolniej chudnąć, czasami są zastoje w chudnięciu, waga się zatrzymuje na jakiś czas. Zakładając sobie takie cele można się niepotrzebnie frustrować.