Hihihihi faktycznie tylko kg mi w głowie. Oczywiście się pomyliłam:))))
gillian1966
11 stycznia 2015, 21:03
ja swoje zaliczyłam - nie jest tego wiele ( kijki i zumba), nie jestem liderką, więc zostawiam :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 19:59
ale to nic nie szkodzi...ważne jest dla każdego jego osiągnięcie a inni są dodatkową motywacją :))
Gina14
11 stycznia 2015, 19:56
haha, tak na chwilkę mogę się tak poczuć .... poczekaj jak ewelincia 1986 wpisze swoje 44 km, to będzie nasza liderka ...:))
gillian1966
11 stycznia 2015, 21:01
czekam :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 18:29
dodaje km z dzisiaj, to co było wcześniej ....niech liczy się tylko dla mojego ciała...skoro startujemy dziś to ja liczę od dziś, pozdrawiam wszystkich i do boju kochani...
gillian1966
11 stycznia 2015, 19:44
i tak jesteś na razie najlepsza :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 18:17
Pierwsze koty za płoty :-). Pomiar dodany. Fajnie, że jest nas coraz więcej. Witam wszystkich i zapraszam do wspólnego gubienia kg :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 15:39
Ustaliłyśmy, że od 1 stycznia. Zdobyte dotychczas kilometry zapiszemy, gdy wyzwanie zostanie uruchomiona, czyli za jakieś 2,5 godziny najwcześniej. Potem notujemy tak często, jak nam wygodnie - możemy zliczać co tydzień lub zapisywać wyniki w miarę postępów. Osobiście wolę w miarę postępów, ale każdy robi, jak uważa... :-) Co do pytania Joanny, uważam, że powinnaś sobie zaliczyć 20 km. W wyzwaniu jest napisane: "Należy przespacerować, przemaszerować, przebiec, przepłynąć, przejechać rowerem 2.752 km do 31 grudnia 2015 roku. Inne formy aktywności mile widziane - przelicznik: 100 kcal = 1 km." Oznacza to, że kilometry liczymy normalnie, a tylko dla innych form aktywności, których nie da się przeliczyć na kilometry (np. zumba, ćwiczenia dywanowe itp.), stosujemy przelicznik. Jeśli ktoś dużo jeździ na rowerze, będzie miał więcej kilometrów, to naturalne - ale tak jest skonstruowane wyzwanie. Najważniejszy bowiem jest jakikolwiek ruch. :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:13
Dziewczyny - mam pytanie. Może podzielimy naszą rywalizację na miesiące? Może będzie łatwiej osiągać poszczególne cele - aż do finału? Co o tym myślicie?
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:06
Gina14 - sprawdź pocztę, proszę :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 11:37
gillian1966 ....nie udało mi się wysłać do Ciebie wiadomości, piszę więc tutaj, piszesz, że zainteresowała Cię dieta Gillian McKeith. Czy mogłabyś przybliżyć mi ogólne zasady tej diety?? pozdrawiam
Gina14
11 stycznia 2015, 11:30
Komentarz został usunięty
Gina14
11 stycznia 2015, 11:30
witam wszystkich.... a ja przyznaję łącze to wyzwanie z moim osobistym, czyli do końca lipca dotrzeć na Sardynie, to moje wymarzone miejsce.....ok. 2100 km a dalej będę jechać aż do 2752 :D pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkich
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:07
każdy ma inny cel, najważniejsze jednak - to starać się go osiągnąć... życzę nam wszystkim powodzenia :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 11:10
wow!!! jak nas dużo!!! cieszę się bardzo i mam nadzieję, że wszystkie osiągniemy metę :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 11:10
Oto jest pytanie!!! Istnieje pewne miejsce na Ziemi, gdzie chciałabym dotrzeć i żyć, oddalone od mojego aktualnego miejsca zamieszkania dokładnie o 2752 km (gdybym chciała jechać samochodem, bo w linii prostej to jest o jakieś 600 km bliżej). Stąd taka liczba :-)
gillian1966
12 stycznia 2015, 13:43jestem przerażona!!! spiąć pośladki to za mało!!! tu trzeba wyrywać do przodu!!! :D
Paczuszek45
12 stycznia 2015, 10:22Zapisałam ,to co endomondo mi pokazało 27,67 rower i 10,52 chodzenie :-) od 01.01.2015 r
gillian1966
12 stycznia 2015, 09:15wow!!! no, to trzeba będzie wziąć się za siebie, że nie zostać daleko w tyle :-) gratuluję liderkom i witam nowe osoby :-)
Gina14
12 stycznia 2015, 10:14no gillian dziewczyny robią wrażenie, co? musimy spiąć pośladki i do przodu :D
nataliacz
12 stycznia 2015, 07:52U mnie 12,99 kg chodzenia czyli szybki spacer z pieskiem:))))
Paczuszek45
12 stycznia 2015, 18:26hehehe z tego dietowania , to tylko kg nam w głowie ;-)) Chyba chciałaś napisać km ? ;-))
nataliacz
13 stycznia 2015, 07:43Hihihihi faktycznie tylko kg mi w głowie. Oczywiście się pomyliłam:))))
gillian1966
11 stycznia 2015, 21:03ja swoje zaliczyłam - nie jest tego wiele ( kijki i zumba), nie jestem liderką, więc zostawiam :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 19:59ale to nic nie szkodzi...ważne jest dla każdego jego osiągnięcie a inni są dodatkową motywacją :))
Gina14
11 stycznia 2015, 19:56haha, tak na chwilkę mogę się tak poczuć .... poczekaj jak ewelincia 1986 wpisze swoje 44 km, to będzie nasza liderka ...:))
gillian1966
11 stycznia 2015, 21:01czekam :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 18:29dodaje km z dzisiaj, to co było wcześniej ....niech liczy się tylko dla mojego ciała...skoro startujemy dziś to ja liczę od dziś, pozdrawiam wszystkich i do boju kochani...
gillian1966
11 stycznia 2015, 19:44i tak jesteś na razie najlepsza :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 18:17Pierwsze koty za płoty :-). Pomiar dodany. Fajnie, że jest nas coraz więcej. Witam wszystkich i zapraszam do wspólnego gubienia kg :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 15:39Ustaliłyśmy, że od 1 stycznia. Zdobyte dotychczas kilometry zapiszemy, gdy wyzwanie zostanie uruchomiona, czyli za jakieś 2,5 godziny najwcześniej. Potem notujemy tak często, jak nam wygodnie - możemy zliczać co tydzień lub zapisywać wyniki w miarę postępów. Osobiście wolę w miarę postępów, ale każdy robi, jak uważa... :-) Co do pytania Joanny, uważam, że powinnaś sobie zaliczyć 20 km. W wyzwaniu jest napisane: "Należy przespacerować, przemaszerować, przebiec, przepłynąć, przejechać rowerem 2.752 km do 31 grudnia 2015 roku. Inne formy aktywności mile widziane - przelicznik: 100 kcal = 1 km." Oznacza to, że kilometry liczymy normalnie, a tylko dla innych form aktywności, których nie da się przeliczyć na kilometry (np. zumba, ćwiczenia dywanowe itp.), stosujemy przelicznik. Jeśli ktoś dużo jeździ na rowerze, będzie miał więcej kilometrów, to naturalne - ale tak jest skonstruowane wyzwanie. Najważniejszy bowiem jest jakikolwiek ruch. :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:13Dziewczyny - mam pytanie. Może podzielimy naszą rywalizację na miesiące? Może będzie łatwiej osiągać poszczególne cele - aż do finału? Co o tym myślicie?
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:06Gina14 - sprawdź pocztę, proszę :-)
Gina14
11 stycznia 2015, 11:37gillian1966 ....nie udało mi się wysłać do Ciebie wiadomości, piszę więc tutaj, piszesz, że zainteresowała Cię dieta Gillian McKeith. Czy mogłabyś przybliżyć mi ogólne zasady tej diety?? pozdrawiam
Gina14
11 stycznia 2015, 11:30Komentarz został usunięty
Gina14
11 stycznia 2015, 11:30witam wszystkich.... a ja przyznaję łącze to wyzwanie z moim osobistym, czyli do końca lipca dotrzeć na Sardynie, to moje wymarzone miejsce.....ok. 2100 km a dalej będę jechać aż do 2752 :D pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkich
gillian1966
11 stycznia 2015, 12:07każdy ma inny cel, najważniejsze jednak - to starać się go osiągnąć... życzę nam wszystkim powodzenia :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 11:10wow!!! jak nas dużo!!! cieszę się bardzo i mam nadzieję, że wszystkie osiągniemy metę :-)
gillian1966
11 stycznia 2015, 11:10Oto jest pytanie!!! Istnieje pewne miejsce na Ziemi, gdzie chciałabym dotrzeć i żyć, oddalone od mojego aktualnego miejsca zamieszkania dokładnie o 2752 km (gdybym chciała jechać samochodem, bo w linii prostej to jest o jakieś 600 km bliżej). Stąd taka liczba :-)
Babcia.Weatherwax
10 stycznia 2015, 20:44A tak z ciekawości - czemu 2752km?:)
gillian1966
10 stycznia 2015, 17:52Nowe - stare wyzwanie, tym razem bez błędu. :-)