Dziewczyny - wcinajcie arbuzy. Nie dość, że to w ponad dziewięćdziesięciu procentach woda, nie dość, że pyszny i słodki, to jeszcze jego jedzenie polepsza przemianę materii. Same plusy :D
To jest ilość odpowiednia dla mnie ,bo do zrzucenia chyba znacznie więcej.Ale co tam,każdy powód jest dobry,żeby w dobrym towarzystwie zrzucić parę kilo.Miłego dziewczyny.
GrubaEwelcia
20 kwietnia 2015, 18:06
Witam! dopiero teraz zaczynam, ale lepiej później niż wcale(nigdy).
wierzę że uda nam się wspólnie osiągnąć cel.
SamaJa.
31 marca 2015, 07:25
Cześć! ja zaczynam teraz, ale i tak mi się uda ! :PPP
Mierzewysoko
21 marca 2015, 17:14
Kopnijcie mnie w d..ę! Wszystko co szło dobrze - schrzaniłam i wróciłam do starego, złego. I nawet mój cel mnie nie mobilizuje ;(
anel12
12 marca 2015, 22:25
Hej:) postanowiłam dołączyć do Was, mam nadzieję że w końcu mi się uda z Waszą pomocą :)
NeoskaJ
12 marca 2015, 21:14
Dobry wieczór :-)
po wielu wzlotach i upadkach, dotarłam do tego poratlu i postanowiłam razem z Wami powalczyć o zdrowsze ciało, dudszę i zmianę rozmiaru. Wiem, że będzie różnie, ale razem wiem, że damy radę :-)
Pozdrawiam serdecznie,
NeoskaJ
Katatarina
6 marca 2015, 22:28
lekko ruszyło! woda, woda i jeszcze raz woda! której nie chce mi się pić ani trochę! ale ona mi najbardziej pomaga! bo ćwiczę przecież regularnie, jem nie najgorzej, zdarzają mi się wpadki i chwile słabości ale bez przesady, no ale jak nie piję wody to wszystko staje.. i mam to na własne życzenie! jak tylko wiecej pije to zaczynam widziec efekty!
Cześć :) postanowiłam wziąć się za siebie i kto wie może mi tym razem wyjdzie, prób było bez liku tylko jakoś efekty mizerne :) naturą ciała chyba jest rozciągłość :)cieszę się że was tu tyle, zawsze jakoś w kupie raźniej :)
Moje hasimoto sie uaktywnilo przez miesiac nie schudlam ni grama mimo wysilkow!
Sabuu
9 lutego 2015, 22:31
haha… oczywiście miała na myśli KOTLETY z kaszy jaglanej :) czas spać bo zaczynam już bredzić :)
Sabuu
9 lutego 2015, 22:30
melduje, że plan wykonany i jestem z siebie dumna, a coooo :) na zajęciach byłam ( ojjj jutro będą zakwasy :) ale to nie wszystko bo przygotowałam sobie na jutro pyszne kobiety z kaszy jaglanej i surówkę z kapusty pekińskiej, a teraz padam na pysia i idę spać. Kolorowych, paa
Sabuu
9 lutego 2015, 13:41
a ja się nie ważę do 26.02 czyli ostatniego czwartku w miesiącu lutym :) Nie chcę się dołować bo wydaje mi się, że waga stoi w miejscu. W tym tygodniu mam ambitny plan… powalczyć z moim leniem i zmobilizować i regularnie bywać na zajęciach. Nie będę się oszukiwała, że sama w domu, wieczorem bo hehe… znam się i wiem, że zrobię wszystko ( posprzątam , pranie zrobię itp, itd ) tylko nie będę sama w domu ćwiczyła :) ale jak już się zbiorę i pójdę to nie ściemniam tylko ćwiczę :) Trzymam kciuki za siebie i za Was drobie Babeczki, paa
Mierzewysoko
25 sierpnia 2015, 18:23Dziewczyny - wcinajcie arbuzy. Nie dość, że to w ponad dziewięćdziesięciu procentach woda, nie dość, że pyszny i słodki, to jeszcze jego jedzenie polepsza przemianę materii. Same plusy :D
Titanumm
31 maja 2015, 22:44Ja dołączam do was ..i dam z siebie wszystko
ewitek
26 maja 2015, 22:12Komentarz został usunięty
aluta45
10 maja 2015, 09:16To jest ilość odpowiednia dla mnie ,bo do zrzucenia chyba znacznie więcej.Ale co tam,każdy powód jest dobry,żeby w dobrym towarzystwie zrzucić parę kilo.Miłego dziewczyny.
GrubaEwelcia
20 kwietnia 2015, 18:06Witam! dopiero teraz zaczynam, ale lepiej później niż wcale(nigdy). wierzę że uda nam się wspólnie osiągnąć cel.
SamaJa.
31 marca 2015, 07:25Cześć! ja zaczynam teraz, ale i tak mi się uda ! :PPP
Mierzewysoko
21 marca 2015, 17:14Kopnijcie mnie w d..ę! Wszystko co szło dobrze - schrzaniłam i wróciłam do starego, złego. I nawet mój cel mnie nie mobilizuje ;(
anel12
12 marca 2015, 22:25Hej:) postanowiłam dołączyć do Was, mam nadzieję że w końcu mi się uda z Waszą pomocą :)
NeoskaJ
12 marca 2015, 21:14Dobry wieczór :-) po wielu wzlotach i upadkach, dotarłam do tego poratlu i postanowiłam razem z Wami powalczyć o zdrowsze ciało, dudszę i zmianę rozmiaru. Wiem, że będzie różnie, ale razem wiem, że damy radę :-) Pozdrawiam serdecznie, NeoskaJ
Katatarina
6 marca 2015, 22:28lekko ruszyło! woda, woda i jeszcze raz woda! której nie chce mi się pić ani trochę! ale ona mi najbardziej pomaga! bo ćwiczę przecież regularnie, jem nie najgorzej, zdarzają mi się wpadki i chwile słabości ale bez przesady, no ale jak nie piję wody to wszystko staje.. i mam to na własne życzenie! jak tylko wiecej pije to zaczynam widziec efekty!
paniania1956
2 marca 2015, 12:37Katarina, grunt to sie nie przejmowac tylko diete trzymac, w koncu ruszy:)
Katatarina
1 marca 2015, 21:38a u mnie się zatrzymało i nie rusza się ani w jedną ani w drugą stronę :( buuu :(
paniania1956
26 lutego 2015, 11:29U mnie kilogram w dol... a walczylam jakby mialy spadnac conajmniej 3;))
Mierzewysoko
25 lutego 2015, 20:44Ostatni czwartek lutego - pomiar. U mnie niestety w górę... Mam nadzieję, że u Was lepiej.
Mierzewysoko
26 lutego 2015, 06:09I nie pytajcie czemu uznałam, że czwartek jest w środę...
paniania1956
22 lutego 2015, 21:33Witamy Cie w calej rozciaglosci;)
Florkeczka
22 lutego 2015, 21:00Cześć :) postanowiłam wziąć się za siebie i kto wie może mi tym razem wyjdzie, prób było bez liku tylko jakoś efekty mizerne :) naturą ciała chyba jest rozciągłość :)cieszę się że was tu tyle, zawsze jakoś w kupie raźniej :)
paniania1956
22 lutego 2015, 14:05Moje hasimoto sie uaktywnilo przez miesiac nie schudlam ni grama mimo wysilkow!
Sabuu
9 lutego 2015, 22:31haha… oczywiście miała na myśli KOTLETY z kaszy jaglanej :) czas spać bo zaczynam już bredzić :)
Sabuu
9 lutego 2015, 22:30melduje, że plan wykonany i jestem z siebie dumna, a coooo :) na zajęciach byłam ( ojjj jutro będą zakwasy :) ale to nie wszystko bo przygotowałam sobie na jutro pyszne kobiety z kaszy jaglanej i surówkę z kapusty pekińskiej, a teraz padam na pysia i idę spać. Kolorowych, paa
Sabuu
9 lutego 2015, 13:41a ja się nie ważę do 26.02 czyli ostatniego czwartku w miesiącu lutym :) Nie chcę się dołować bo wydaje mi się, że waga stoi w miejscu. W tym tygodniu mam ambitny plan… powalczyć z moim leniem i zmobilizować i regularnie bywać na zajęciach. Nie będę się oszukiwała, że sama w domu, wieczorem bo hehe… znam się i wiem, że zrobię wszystko ( posprzątam , pranie zrobię itp, itd ) tylko nie będę sama w domu ćwiczyła :) ale jak już się zbiorę i pójdę to nie ściemniam tylko ćwiczę :) Trzymam kciuki za siebie i za Was drobie Babeczki, paa