Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawodowa prokrastynatorka.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2310
Komentarzy: 3
Założony: 27 stycznia 2014
Ostatni wpis: 13 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
IsabelaPapillon

kobieta, 34 lat, Tarnowskie Góry

163 cm, 66.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 marca 2014 , Komentarze (1)

Być może ktoś z was oglądał z programu Kasi Bosackiej "Wiem co jem" odcinek o cukrze. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście - radzę obejrzeć. Tak samo, jeśli ktoś nie zapoznał się z Metodą Montignaca (dalej MM) niech zobaczy co to jest, bo być może wiele traci.Poniżej przedstawię opis MM, gdyż wielu osobom wydaje się ona skomplikowana, a jest dokładnie odwrotnie. Wiem, bo żywię się tak (z przerwami na śmieciowe żarcie i tycie:/) już prawie 3 lata. 

Cukier. 

Są ludzie, którzy nie mogą bez niego żyć. Ja jestem odzwyczajona od cukru i W OGÓLE go nie używam. Jak się uprę i ciasta upiekę bez jego dodatku. I nie mówię tu tylko o słodyczach. Producenci przemycają cukier do wszystkiego - sosów, parówek, wędlin, ryb, past, pasztetów i tak dalej. Należy dokładnie sprawdzać składy!

Ogólną zasadą w Metodzie Montignac jest spożywanie produktów o niskim indeksie glikemiczym. Co to takiego? To wskaźnik jak szybko po spożyciu posiłku rośnie nam poziom glukozy we krwi. Te skoki cukru powodują wyrzut insuliny, po czym następuje gwałtowny jego spadek. Jesteśmy głodni szybko po posiłku. Ze strony Montignac - Podstawy naukowe :

Insulinoopornosc

Organizm osoby, która od czasu do czasu spozywa produkty o wysokim indeksie glikemicznym, wydziela insuline, aby obnizyc poziom glukozy we krwi. Jesli jednak ktos regularnie przyjmuje takie pokarmy, moze wytworzyc insulinoopornosc (znana takze jako niska wrazliwosc na insuline). W rezultacie, mimo wydzielania insuliny, glukoza pozostaje we krwi. Insulinoopornosc jest szczególnie wyrazna w przypadku cukrzycy II typu.

Receptory insulinowe przestaja dzialac prawidlowo i komórki tkanek gluko-zaleznych nie rozpoznaja obecnosci insuliny. W ukladzie krwionosnym jest coraz wiecej glukozy, która nie zostaje przetransportowana do komórek. Organizm staje sie coraz bardzie „niecierpliwy” i nakazuje trzustce wydzielac wiecej insuliny, co doprowadza do hiperinsulinizmu. Tworzy sie bledne kolo, bowiem hiperinsulinizm prowadzi do insulinoopornosci.

Hiperinsulinizm powoduje przybieranie na wadze

Jedna z waznych cech insuliny jest jej rola w metabolizmie tluszczów, czyli lipogenezie.

  • Gromadzenie kwasów tluszczowych

Insulina i zwiazany z nia hiperinsulinizm stymuluje aktywnosc enzymu o nazwie lipaza lipoproteinowa. Jego zadaniem jest wychwytywanie kwasów tluszczowych (pochodzacych z tluszczów spozytych podczas posilku) i magazynowanie ich w postaci trójglicerydów, co prowadzi do zwiekszenia liczby komórek tluszczowych (adipocytów).

  • Insulina hamuje dzialalnosc enzymu lipazy trójglicerydowej, odpowiedzialnej za lipolize, czyli rozklad zmagazynowanych rezerw tluszczu.
  • Magazynowanie glukozy pod postacia tluszczów.

Jesli szczyt glikemiczny jest zbyt wysoki, oznacza to najczesciej, ze mamy we krwi wiecej glukozy niz potrzebuje nasz organizm. Wystepowanie tego zjawiska przez dluzszy czas prowadzi do hiperinsulinizmu, który daje impuls lipazie lipoproteinowej do przeksztalcania glukozy w tluszcze gromadzone w adipocytach.

Hiperinsulinizm jest funkcjonalna przyczyna przybierania na wadze!

Narzuca sie pytanie: co dzialoby sie z kwasami tluszczowymi, gdyby nie byly gromadzone w organizmie w wyniku lipogenezy. Odpowiedz jest prosta, choc zaskakujaca: gdyby nie dzialala na nie lipaza lipoproteinowa (z powodu obecnosci nadmiaru insuliny) kwasy tluszczowe byly wykorzystywane przez organizm do uzyskania niezbednej mu energii, jako najwydajniejsze i latwo dostepne jej zródlo.

 Taki wysoki indeks mają m.in ziemniaki, produkty z białej mąki, słodycze, kukurydza (z wyjątkiem odmiany starożytnej, uprawianej przez Inków) bataty,dynia, banany, ryż i wiele innych produktów. Biała mąka wydaje się być tutaj cichym zabójcą. Jest pozbawiona błonnika, a to jego dodatek sprawia, że np. już pełnoziarniste z prawdziwego zdarzenia (nie barwione słodem, nie oszukane) pieczywo ma indeks w granicach 50 jednostek. Najwyższy indeks ma sama glukoza - 100. Frytki są chyba najgorsze. Mają indeks 90, w dodatku są bardzo tłuste i słone.

Co ciekawe, makarony produkowane maszynowo typu spaghetti, penne czy fusilli ugotowane al dente mają indeks ok 50 jedn. Pełnoziarniste 45.

Czekolada 70% i wzwyż jest zaliczana do produktów o niskim indeksie poniżej 35 jedn.

Listę produktów wraz z indeksami znajdziecie tutaj: www.montignac.com/pl/

Chcę zaznaczyć, że to nie jest żadna zakamuflowana reklama, na stronie dostęp do informacji nic nie kosztuje ani strona nie zarabia na reklamach itd. Po prostu ta metoda działa, wiem bo sprawdziłam.

Faza I (chudnięcia): zasada jest prosta, mamy 2 rodzaje posiłków:

1. Białkowo-węglowodanowy - jemy węglowodany o indeksie glikemicznym do 50 jednostek bez dodatku tłuszczu lub tylko np z oliwą z oliwek w ilości do 3 łyżek. Czyli na śniadanie możemy zjeść chlebek wasa z chudym twarożkiem, albo płatki górskie owsiane, żytnie czy gryczane z jogurtem 0%, na kolację makaron pełnoziarnisty al dente z sosem pomidorowym z minimalną ilością oleju. Możliwości jest naprawdę wiele! Co ciekawe tłuszcz rybi nie liczy się tu jako .. tłuszcz. Czyli spokojnie możemy włączyć ryby do tego posiłku.

2. Tłuszczowo - białkowy. Tutaj łaczymy tłuszcze - mięsa, sery, ryby, jaja z węglowodanami o indeksie do 35 jednostek. A są to warzywa wszelkiej maści, rośliny strączkowe, orzechy. Wg MM powinien to być obiad, ma on być najbardziej obfitym posiłkiem w ciagu dnia. Tutaj możliwości są nieskończone. Polecam soczewicę zamiast ziemniaków z dodatkiem sałatki i mięsa. 

MM zakłada 5 posiłków w ciągu dnia. Nie podjadajmy pomiędzy. Owoce mają niski indeks glikemiczny (oprócz winogron i bananów), poleca się je jeść na 20 min przed posiłkami, aby nie fermentowały w żołądku powodując wzdęcia.

Faza II pozwala na łączenie produktów o indeksie do 50 jedn. z tłuszczami, a także spożywanie produktów o wysokim indeksie, ale niskim ładunku glikemicznym (wskaźnik faktycznej ilości węglowodanów przyswajanych przez organizm). Do tych zaliczają się gotowane warzywa korzeniowe, arbuz czy piwo. Następuje po zrzuceniu kilogramów i jest polecana jako styl odżywiania przez całe życie.

Pamiętajmy, że MM przede wszystkim odciąża trzustkę i zapobiega cukrzycy!

Powodzenia!

13 marca 2014 , Komentarze (1)

Hej, 

Ostatnio osiągnęłam wagę 68,5 kg, po dwóch dniach ważyłam znowu 66,6 kg. Co jest ze mną nie tak? Woda czasem ze mnie schodzi kilogramami... Zrezygnowałam z alkoholu, postawiłam na pełne zboża z prawdziwego zdarzenia i niskotłuszczowy nabiał (raczej zerotłuszczowy). Wprowadziłam też kawę, bo w połączeniu z kakao [sic!] nie dość, że mnie pobudza, to jeszcze poprawia humor :)

29 stycznia 2014 , Skomentuj

Hej dziewczyny!

  Nie wiem jak Wy, ale ja z reguły mam wilczy apetyt, kiedy czegoś mi w życiu brakuje - jestem smutna, znudzona, jest zima, szarówka za oknem, a wszystkie prace skończone i nie mam żadnych wyzwań.  Nigdy nie miałam zamiaru się głodzić, ale są sposoby ograniczania przymusu ciągłego wkładania jedzenia do gęby:
1. Wysiłek fizyczny - po solidnym wycisku odechce ci się pierogów.
2. Yerba mate - szczerze polecam, lekko pobudza, ale inaczej niż kawa. Nie doprowadza do uczucia zimna, drżenia rąk, poprawia samopoczucie. Indianie też stosują yerba mate, by ograniczyć apetyt. Świetna sprawa!

 Już zaczęłam (znowu)  Montignaca, z następującymi poprawkami:

- owoc 20 minut  przed posiłkiem - zmniejsza chęć na słodycze. Chociaż nie przepadam za słodyczami, dzięki połówce owocu spadek insuliny podczas trawienia białek nie jest tak radykalny. Trzeba pamiętać o zasadzie "20 min przed", gdyż świeże owoce na pusty żołądek błyskawicznie przez niego przechodzą. Gdybyśmy zjedli do pomarańczy szynkę, która trawi się dłużej niż owoc, będzie on fermentować w żołądku powodując dolegliwości trawienne. Pamiętajmy zatem o jedzeniu owoców na pusty żołądek (oczywiście jeśli ktoś nie ma nadkwasoty itp)

- Nie będę się najadać do syta - ustaliłam 6 mniejszych porcji w ciągu dnia.

Życzcie mi powodzenia!

27 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Hej,
  Mam 24 lata  i udało mi się 2 lata temu schudnąć 10 kg i utrzymać mniej więcej tą wagę. W ciągu ostatnich 2-3 miesięcy przybyło mi 8 kg dzięki niezdrowej diecie i braku ruchu.
  Pamiętnik postanowiłam założyć dla własnej motywacji i późniejszej motywacji dla innych, którzy chcą tak jak ja dobrze czuć się we własnej skórze.
   Od razu chciałabym tu zaznaczyć, że źle się czuję z sylwetką typu "wieszak" (kiedyś przez długą chorobę tak wyglądałam i nie podobała mi się moja figura), nie chcę być super szczupła. W szczególności chciałabym mieć nadal krągłą pupę. Niestety w moim typie sylwetki tyją mi też ręce i chociaż wyglądam ogólnie szczupło, ramiona mam tłuściutkie, co sprawia, że wyglądam przysadziście.
  Moim celem oprócz lepszego wyglądu jest poprawa kondycji bez specjalnej rozbudowy mięśni - lepsza wytrzymałość, gibkość i zwinność. Do tego planuję rzucić, a przynajmniej mocno ograniczyć palenie.
  Rzecz jasna dobre samopoczucie wiąże się z tym wszyskim. Chciałabym schudnąć tak jak zrobiłam to wcześniej, dzięki I fazie Metody Montignac. Żywiłam się tak  2 lata, właściwie cały czas staram się stosować Metodę, bo świetnie się z nią czuję (żołądkowo itp. także) mam więcej energii, nie jestem głodna, czuję się świeżo. Dodatkowo już od jakiegoś czasu ćwiczę Callanetics (bardzo pomaga!!! U mnie OD RAZU widać było efekty). Chciałabym też zacząć biegać i wrócić do pływania.

  Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.