Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dzis znow wstalo slonce. Nowy dzien. Wlasnie liczy sie tylko ta chwila. i to jak ja wykorzystam. Dla siebie? Czy przeciw sobie? Zalezy to odemnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44559
Komentarzy: 96
Założony: 20 czerwca 2010
Ostatni wpis: 26 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
14chochol

kobieta, 50 lat,

166 cm, 79.90 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Ah to chorubsko, jakos pociaglam 10 min na rowerze, ale to jeszcze nie to. Gdzie jestes moje zdrowie, wroc, bardzo stesknilam sie za toba(tecza)

24 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Mialo byc tak swietnie, od poniedzialku do gimnastyki, w niedziele  na dworcu zmarzlam i mnie przewialo. Po poludniu juz bylo zle, ale myslalam, wygrzeje sie i na poniedzialek sie wyrobie. Dzis poszlam do lekarza, wrocilam z siatka lekow. Moze teraz wyrobie sie na poniedzialek.

15 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

od ponidzialku zabierm sie z siebie, callanetics, rower, masaz na odchudzanie

mam dwa tygodnie "wakacji'',  chce to dobrze wykorzystac dla siebie i tak bedzie!!!

24 lutego 2015 , Komentarze (3)

Prosba o pomoc: te rozmazane kropki to manifestacja niefizycznych bytow (krotko mowiac duchy). Ostatnio dowiedzialam sie ze towarzysza mi trzy klatwy. Jedna po kadzieli, druga moja osobista od mojej tesciowej majaca na celu rozdzielenie mnie z jej synem, trzecia po mieczu  od mojego partnera. Szukam kogos kto moze to zdjac,

zneutralizowac, rozwiazac, wyczyscic. Wiem, ze mamy XXI wiek, ja w to nie wierze itp.

itd. To jedyne "logiczne" wyjasnienie wszystkiego tego co sie dzieje  w moim zyciu i mojej rodziny. Nie bede zanudzac opisami wszystkich nieszczesc, ktore mnie spotykaly.

Konkretna  pomoc potrzebuje: adres, telefon, namiary na osobe, ktora zajmuje sie takimi przypadkami. Pochodze z okolic Wadowic  w Malopolsce.

Bardzo dziekuje za jakakolwiek pomoc 

Zdesperowana

21 czerwca 2010 , Skomentuj

No i sie zlamalam mialam sie zwarzyc we wtorek, ale tak jakos odruchowo siegnelam po wage. 68.80 kg  jest dobrze bedzie jeszcze lepiej. Troche kreci mi sie w glowie ale to brak wody pewnie. Pewnie myslicieze nie mam innych zmartwien. Kazdy ma swoje i dla niego sa one wazne. Dla mnie to normalne. Wazne, zeby uszanowac innych bo kazdy jest w innym miejscu na swojej drodze zyciowej. Do tego kazdy ma inna droge niz nasza. Od wrzesnia musze znalezc prace bo w pazdzierniku zaczynam szkole i potrzeba mi na czesne i dojazd.

20 czerwca 2010 , Skomentuj

Cos robie nie tak, bo juz trzeci raz probuje i sie nie zapisalo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.