Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aniolekkkkkk

kobieta, 53 lat, Gościszewo

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zacząć i zakończyć sukcesem

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2012 , Komentarze (1)

Tak jak wspominałam wczoraj po tym syropie dziś czuję się rewelacyjnie.Nie wychodzę jeszcze na dwór,na moje kijki ale szalałam dziś z moimi hantlami,na ramiona i brzuszki...dobrze wrócić do ćwiczeń,to zmęczenie,ta satysfakcja,że robię coś dla siebie,dla mojego dobrego samopoczucia....pozdrawiam was kochane

16 marca 2012 , Komentarze (2)

Na wstępie dziękuję za życzenia zdrowia....słuchajcie kochane mam wieści..jak wiecie skarżyłam się na przeziębienie,złe samopoczucie,katar,ból głowy..i wszystkie inne objawy grypy.Nie kupuję zwykle środków rekalmowanych ale tym razem uległam i kupiłam.Syrop na noc CHOLIGRIP.Dziewczyny i chłopaki REWELACJA.Jestem po dwóch nocnych dawkach,nie mam kataru,nie ma łzawienia oczu,złego samopoczucia...czuję się świete.Polecam.....Jak będzie dalej tak dobrze to jutro biorę się za dalsze formowanie mojego ciała...Pozdrawiam

14 marca 2012 , Komentarze (3)

We w torek bardzo bolały mnie mięśnie,więc zrobiłam sobie przerwę w ćwiczeniach.Wczoraj szalałam z hantlami na ramiona i zrobiłam serię brzuszków.Dziś chciałam iść na kijki albo pobiegać ale czuję się fatalnie,z nosa mi się leje,oczy łzawią...jestem przeziębiona...koszmar...nie wiem nawet kiedy,jak i gdzie się to stało.Jestem wkurzona...pozdrawiam Was Kochane

11 marca 2012 , Komentarze (2)

Kochane moje dziękuję za wspaniałe komentarze...wczoraj byłam na kijach a dziś.mąż zabrał mnie do kina.Skusiłam się na słodką kawę i babeczkę cynamonową.....Wróciliśmy z kina o 19,zrobiłam kolację(DZIECIOM I MĘŻOWI) A SAMA POSZŁAM BIEGAĆ.ZAJĘŁO MI TO OKOŁO PÓŁ GODZINKI.Chyba spaliłam tę kawę i ciasteczko....jakby co czuję się świetnie...całusy...

10 marca 2012 , Komentarze (4)

Witajcie !!! dziś za oknem deszczowo i pochmurnie....mąż rano wrócił z nocki i położył się spać a ja nie próżnowałam...poćwiczyłam z hamtlami na mięśnie ramion i parę brzuszków ( turbo ABS ) podpatrzone od Mel B. Krótkie ćwiczonka około 10 minut ale dają czadu.Czuję się mięśnie brzucha.Jeszcze wieczorem mam zamiar pójść na moje kijki(oby nie padałao).Trzymajcie się Kochane....Pozdrawiam

9 marca 2012 , Komentarze (2)

dla rozruszania poszłam na rower.......super....

9 marca 2012 , Skomentuj

wczoraj dałam czadu.Byłam na aerobiku a potem jeszcze wieczorem na moich kijkach.Czuję się super ale mięśnie bolą,pośladki i nogi..ledwo łażę ale dam radę...pięknego dnia..pozdrawiam

7 marca 2012 , Komentarze (2)

dziś zaliczone bieganie...ćwiczenia z hantlami na ramiona i ćwiczenia na brzuszki..wszystko Tamilee Weeb....lubię z nią ćwiczyć.Jej ćwiczenia są skuteczne,ćwiczyłam około pięć lat temu i pośladki miałam twarde i jędrne , ze stali.....diety nie ma,jem wszystko..dziś ciastko,na obiad rosół z makaronem,dwa jaka i lampka wina na kolację....weszłam na wagę,w ubraniu ale bez butów pokazała 66,500.....pozdrawiam

6 marca 2012 , Komentarze (3)

Witajcie kochane....ćwiczę,znaczy chodzę na kijki..wczoraj otworzyć chciałam sezon rowerowy,przejechałam jakieś 3 może 4 kilometry ale jeszcze wietrznie i zimno..zważyłam się i doopa waga stoi a nawet pokazała mi zwyżkę 77,500...chyba będę musiała wprowadzić jakąś rygorystyczną dietkę..chociaż ubrania jakby luźniejsze...czy to prawda,że najpierw chudnie się w centymetrach a dopiero później wagowo..jakoś to do mnie nie przemawia ale może coś w tym jest.....pozdrawiam

1 marca 2012 , Komentarze (3)

Miałam się zważyć ale dostałam @@@.Cóż zawsze w czasie okresu waga moja wzrasta więc nie będę sie taką zwyżką denerwoać,więc z ważenia nici.Chodzę na kijki,ćwiczę brzuszki i z hantlami ramiona.Wczoraj byłam pobiegać a dziś umieram ( z powodu @@@).Za parę dni dalej do boju,walczyć z kilosami..

Pozdrawiam Was moje drogi..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.