Oj, dzisiaj cały dzień na zakupach z mamą i siostrą :D Tego mi było trzeba. Wyszłyśmy zaraz po śniadaniu (ok 11) i wróciłyśmy o 17 dopiero xD Także długa przerwa była między posiłkami, ale to nic. Zdarza się. Na mieście spaliłyśmy trochę chodząc po sklepach i przymierzając :D Dzisiaj dużo pracy i w ogóle do końca tygodnia tak, ale nie brak mi pozytywnej energii. To chyba też zasługa pogody.
Za momencik lecę zrobić Mel B, a jeszcze przed ćwiczeniami muszę w końcu napompować piłkę do ćwiczeń. Myślę, że w ciągu najbliższych dni zrobię z niej użytek.
A'propos zakupów:
Torebka z parfois (kolejna xD tylko tam kupuję torebki)
Popielate, zamszowe półbuty na obcasie w CCC (przekonuję się powoli do obcasów, robię duże postępy ;D Coraz wyższe obcasy i chodzę coraz swobodniej haha)
Dżinsy