Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem ostatni rok przed 30-stką i jestem bardzo zdeterminowana do zrzucenia kilogramów nabytych w czasie ciąży. Lubię sport, taniec , pływanie oraz dobrą książkę, na które ostatnio brakuje mi czasu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19803
Komentarzy: 85
Założony: 18 lipca 2011
Ostatni wpis: 29 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magsta1982

kobieta, 42 lat, Takeley

165 cm, 86.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Czas na podsumowanie:)

Rok należy do udanych, wyglądam o niebo lepiej niż w ubiegłym roku, ale...:) hihihi, w tym roku mam nadzieję na zrzucenie jeszcze przy najmniej 15-stu kilogramów. Od jutra biorę się do pracy. W planie mam Body combat, w czwartek zumbę lub body attack, w piatek, sobotę i niedzielę - siłownię!!! Do boju!!!!!!!!!:)

Damy radę!!

22 grudnia 2012 , Komentarze (4)

O to moja świąteczna zumba:)

Życzę wszystkim wesołych Świąt i duzo smaczności, które nie poszłyby w boczki!!!:)

Pozdrawiam

Magda

14 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Dzis miałam świetny dzień:)

Na zumbie, którą prowadzę próbowałyśmy nagrać choreografię, żeby potem wrzucić na You Tube:) Ale było przy tym zabawy... Koniec końców nagrałyśmy trzy filmiki, ale cały ten zachód wokół nagrywania sprawił, że wróciłam do domu z ogromnym bananem na twarzy:)


Czasem mała rzecz a cieszy:)

Pozdrawiam

Magda

22 listopada 2012 , Skomentuj

Kobitki pomocy, stoję w miejscu i ani rusz, co się ze mna stało? Zmogła mnie choroba, to fakt, ale wcześniej nie byłam chora a po mimo to nastąpił zastój w moich ćwiczeniach. Kiedyś cały tydzień spędzałam na zumbach i innych fitnesach, teraz troszke się poddałam. Potrzebuję doładowania, mocnej dawki energii, a może po prostu potrzebuję kopa w mój ogromny zadek:) Pomocy, im mocniej kopniecie, tym lepiej podziała!!!!!!

6 października 2012 , Komentarze (1)

 Długo, długo mnie nie było!!!

Od czego zacząć? Byłam zajęta, nawet bardzo... A prawdziwy powód to taki, że pofolgowałam sobie, co skutkowało zatrzymaniem wagi. Ale biorę się za siebie!!! Bo oprócz ćwiczeń muszę przestać podjadać i odstawić te PASKUDNE słodycze. To mój główny grzech. Gdyby nie ta zumba i inne zajęcia byłoby ze mną krucho... Ale nie czas rozpaczać, tylko wziąć się za siebie!!! Jeszcze sporo drogi przede mną...


Z dobrych wiadomości to to, ze byłam dziś u kosmetyczki i zafundowałam sobie henne i manicure. Od razu twarz stała sie wyraźniejsza:D jesienną nostalgię lubie pokonywać w ten sposób.:)

Pozdrowienia dla wszystkich Vitalijek!!!

28 lipca 2012 , Skomentuj

Dziś byłyśmy z sąsiadką (Kasią) na siłowni. Wreszcie mogę z kimś pogadać w samochodzie w drodze na siłownię. Skończyłam jeździć z wyimaginowanym przyjacielem, któremu spiewałam (fałszowałam) piosenki słyszane w radiu. Nie ma porównania. Dałyśmy dziś z siebie wszytko. Jutro idziemy na siłownię, a później bierzemy nasze pociechy oraz mężów na basen. Taka aktywna niedziela. Choć waga stoi w miejscu ja mam dobry humor:) lalalalalal

Za 4 dni jadę na wakację, nie mogę się doczekać:)

Pozdrowneia dla wszystkich aktywnych Vitalijek

4 lipca 2012 , Komentarze (1)

Witam Piękne Vitalijki!!

Dziś katowałam moje ciało na Body Combat. Ale wycisk, w zasadzie to rzeźnia!!! Od września ćwiczę 3 razy w tygodniu zumbę i raz lub dwa razy w tyg siłownię. A na tym nie wyrabiałam!!! Ale ciesze się, bo spaliłam pewnie masakrycznie dużo kalorii. Wczoraj moja zumba (we wtorki prowadzę zumbe), dziś był body combat, a jutro znów zumba (ale nie moja). W sobotę będzie siłownia. Do południa byłam dziś z dzieciakami na basenie. Troszkę spaliłam w tym tygodniu. Uciekaj słoninko, uciekaj:)!!!

A, zaraziłam moją aktywnością sąsiadkę i teraz wszędzie ze mną jeździ, ale super, nie jestem już z tym sama:)

22 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Cześć Vitalijki!! Zamieszczam nową fotkę, zgodnie z umową. Powinnam to zrobić jak moja waga dojdzie do 73, ale nie mogłam się doczekać (73.4) i zamieściłam już teraz:) Nareszcie polubiłam lusterko i robienie zdjęć. Mam nadzieję, że od dziś będzie ich więcej. Zdjęcia zamieszczam dla dziewczyn, które straciły wiarę, że naprawdę można schudnąć. A dodam, ze jestem osobą, która uwielbia jeść i jako ostatnia mogłaby schudnąć. A jednak.Jak schudnę kolejne 10 kilo, to wyjawię mój sekret. A wierzcie mi, że istnieje:) Pozdrawiam was serdecznie!!!

11 czerwca 2012 , Skomentuj

Witam drogi Pamiętniku!


Od dziś obiecuję dokonywać wpisu co tydzień, bez wzgledu na zmianę mojej wagi. Zmiany dawno nie było, ale cóż, powinnam sie przyzwyczaić, do wolnego jej spadku. Ostatni czas pochłnięta byłam przygotowaniami do prowadzenia zumby. Ale zacznę testowac ją najpierw na znajomych:) Niestety w moim regionie instruktorów jest wiecej niż samych ćwiczących, więc przy praktykowaniu pozostanę. Może jak wrócę do Polski, to mi się uda. 

To dziś na tyle:) same nudy


11 maja 2012 , Komentarze (2)

   Muszę się pochwalić, bo spełniły się moje marzenia!!! Tzn połowa marzeń, a druga połowa to bedzie jak bedę uczyc tej zumby:)

Nie było mnie jakiś - jak zwykle, dzieciaki kochane, ich choroby, ciagłe zumby, siłownie i aquafity wciągnęły mnie bez pamięci. Nie miałam czasu sie nawet pochwalić, że zdecydowałam się zrobić tego instruktora. To mi spędzało sen z powiek. Ale chciałam najpierw co nieco schudnąć. Teraz mam wiekszą motywację, bo chciałabym zacząć uczyć zumby od września. Powinnam jakos przyzwoicie wygladać, żeby nie zrobic sobie antyreklamy:) Trzymajcie kciuki Vitalijki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.