Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hej wszystkim. Mam na imie Natalia, lat 16. Jak pewnie kazdy tutaj próbuje schudnac i potrzebuje motywacji ;) Mam 160cm wzrostu i 65 kilo.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9170
Komentarzy: 76
Założony: 10 września 2011
Ostatni wpis: 22 maja 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nataliawasilewska97

kobieta, 26 lat, Huddersfield

163 cm, 77.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: i koniec nadwagi ! (55)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 listopada 2016 , Komentarze (2)

Środa jest najdłuższym dniem w tygodniu u mnie. Zajęcia mam od 9-4 z jedna przerwą na lunch. 

Na śniadanie zjadłam owsiankę z jabłkami i cynamonem oraz jednego tosta z pasztetem.

Na uniwerku z dziewczynami w porze lunchu poszłyśmy do subway'a na kanapkę (jest w PL subway? Jeśli nie, robią tam kanapki a raczej bagietki na zamówienie). Wzięłam połówkę z serem, kurczakiem i warzywami. Znalazło sie tez jedno ciastko :( 

Po powrocie do domu zrobiłam obiad: jajko sadzone, ziemniaczki i sałatka.

Idę teraz ćwiczyć. Planuje chociaż te 20 minut. Będzie to mój trzeci raz robiąc domowe ćwiczenia ale jestem pozytywnie zaskoczona tego ze sie tego trzymam i mi sie udaje. 

Pozdrawiam ;*

1 listopada 2016 , Komentarze (3)

zajęcia dzisiaj miałam od 1-5. Na śniadanie zjadłam granole z mlekiem migdałowym. Około 11 zrobiłam sobie kanapkę z kotletem mielonym i jajkiem z myślą ze nie będę głodna podczas późnych zajęć, jednak musiałam sobie kupić dodatkową kanapkę o 3. W domu byłam o 6 i teraz piecze kukurydze i kalafior na kolacje- już nie moge sie doczekać!

Wczoraj udało mi sie zrobić 20 minut brzuszków i ćwiczeń na pośladki mimo strasznych zakwasów. Każdy mięsień mnie boli ale nie żałuje. Robię dzisiaj dzień wolny jeśli chodzi o ćwiczenia i wrócę jutro. Pociesza mnie fakt ze na uniwerek chodzę piechota . Nie jest to jakoś bardzo daleko- 20 minut ale zawsze to jakiś ruch :) 

A wam jak dzisiaj poszło ? 

31 października 2016 , Komentarze (4)

Na śniadanie zjadłam granole z mlekiem kokosowym oraz tosta z avocado i papryką. Zajęcia miałam od 9-15. W porze lunchu z koleżankami wybraliśmy sie na jedzenie do pubu, zamówiły sobie burgery z frytkami, ale sie nie martwcie- ja nie zamówiłam nic. Miałam zjeść makaron z warzywami i kurczakiem które przyrządziłam rano ale chyba coś sie zepsuło wiec zjadłam dopiero o 3 (frytki ze słodkiego ziemniaka i burrito z warzywami).  Wiec to chyba na tyle jeśli chodzi o jedzenie, najwyżej zjem sobie jogurt na kolacje jeśli zgłodnieje. 

Po wczorajszym filmiku z ćwiczeniami mam straszne zakwasy. Nie wiem jak sobie dzisiaj poradzę ale nawet jeśli nie będzie to tak intensywne co wczoraj, to lepsze to niż nic, prawda? 

30 października 2016 , Komentarze (3)

Pamiętnik żywieniowy:

Śniadanie: szejk Slimfast

2 śniadanie: bagietka z kurczakiem

Obiado kolacja: ryż z kurczakiem i sosem słodko kwaśnym :) 

Dzisiaj tez po raz pierwszy od dawna zaczęłam ćwiczyć. Zrobiłam 20 minut programu Jillian Michaels. Zawsze coś :)

Zamówiłam sobie tez centymetr wiec niedługo będę mogła tez dodawać pomiary. Może do wakacji dam radę zrzucić zbędne kilogramy i ważyć chociaż 60kg (teraz wazę 68/9)

28 października 2016 , Komentarze (7)

Wczoraj wieczorem mialam napisac co zjadlam ale zapomnialam wiec napisze dzisiaj. 

Sniadanie= platki granola z mlekiem kokosowym 

2 sniadanie= 2 tosty z drzemem jablkowym 

Obiad= piers z kurczaka smazona z ziemniakami i upieczonym kalafiorem. 

Kolacja= Zupka chinska i pieczona kukurydza gdyz nadal bylam glodna

Wczoraj nawet zdrowo, ale dzisiaj bedzie kiepsko. 

Dzisiaj na sniadanie zjadlam kanaple z jajkiem i bekonem, teraz siedze na uniwerku i pisze prace. Nie ma za duzo jedzenia w domu wiec za godzine idziemy (ja z chlopakiem) do burger king'a :///  wiec raczej wtedy nie bede jadla do konca dnia. Wieczorem najwyzej zjem tosty albo platki granola/ zupka chinska. 

Wiem ze nie jest to zbytnio zdrowe ani nic :( 

Tez planuje pocwiczyc,ale nie wiem jak mi sie to uda. 

13 października 2016 , Komentarze (1)

Wydaje mi sie ze jem mniej, bo sama musze sobie gotowac, jest to zdrowsze (czasami) a jednak jak patrze w lustro to wydaje mi sie ze tyje... nie mam wagi wiec nie wiem tak naprawde. 

Glownie na sniadanie jem 2 tosty z pasztetem albo 'granole'. na II sniadanie robie sobie makaron z warzywami albo na uniwerku kupuje burrito (wydaje sie zdrowe ale nie wiem, glownie z ryzem, fasola i warzywami). A obiad robie na kolacje bo wracam do domu o okolo 17 wiec tez wiadomo, jakis kurczak z ziemniakami, curry z ryzem itp. 

Musze zaczac cwiczyc ale nie mam czasu ani motywacji tak naprawde. Wciaz jestem zmeczona i tylko chce isc spac....

1 października 2016 , Komentarze (4)

Nigdy nie bylam osoba ktora jakos regularnie tutal wchodzila nawet jak wpisywalam na konto w 2011 (wow). 

Co by tu napisac, kiedys marudzilam jak to zjadlam ptasie mleczko i wazywal 61 kg... ile bym dala gdybym nadal tyle wazyla. Waze teraz 68-9 kilo. Nigdy mi sie nie udalo zrzucic tej wagi. W tamtym roku chodzilam nawet na silownie i schudlam tylko 2 kilo, jem 800-1000 kalori dziennie i i tak nic mi to nie daje. Popadlam w depresje. 

Duzo sie w moim zyciu nie zmienilo. Problemy rodzinnie sprawily ze zle sie czulam i czuje we wlasnym ciele. Poszlam na studia (znaczy dopiero zaczelam) i sie wyprowadzilam z domu z moim chlopakiem (2 lata juz) ktory mieszka w internacie obok i wiekszosc czasu siedze u niego pijac energy drinki i popijajac wodka i wczorajsza pizza. 

Mam momenty motywacji, raz poszlam biegac w tamtym tygodniu, ale po chwili mi sie to znudzilo. Chce schudnac i wazyc chociaz te 60 kilo, chociaz zawsze chcialam miec 55. Moze kiedys jeszcze tu napisze, nie wiem. Potrzebuje jakiegos kopa, mentora, diety, czegokolwiek :/

5 maja 2013 , Skomentuj


zapomnialam nawet ze ja konto zalozylam na tej stronie O_O  
Nie no chyba usune konto bo to i tak nie ma sensu. Sie przeprowadzilismy, na silownie juz  nie chodze, bo kasy nie ma a samej w domu nic mi sie nie chce cwiczyc. Siedze i sie obzeram jak swinia! Waze 65 kilo, czyli prawie tyle ile mialam zanim sie zapisalam na silke!
Potrzebuje jakies motywacji, kopa w dupe czy czegos w tym stylu. Ja sie poprostu nie nadaje. Prawie rok juz tu nie wchodzilam!! 

5 maja 2013 , Komentarze (2)


zapomnialam nawet ze ja konto zalozylam na tej stronie O_O  
Nie no chyba usune konto bo to i tak nie ma sensu. Sie przeprowadzilismy, na silownie juz  nie chodze, bo kasy nie ma a samej w domu nic mi sie nie chce cwiczyc. Siedze i sie obzeram jak swinia! Waze 65 kilo, czyli prawie tyle ile mialam zanim sie zapisalam na silke!
Potrzebuje jakies motywacji, kopa w dupe czy czegos w tym stylu. Ja sie poprostu nie nadaje. Prawie rok juz tu nie wchodzilam!! 

1 listopada 2012 , Komentarze (4)

waga ? 63...
naprawde mam juz tego dosyc, cwicze, cwicze a potem sie obzeram slodyczami.  Wolne od szkoly a ja co robie ? sie obzeram! grrrrrrr!!!   
pomocy... ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.