Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9449
Komentarzy: 106
Założony: 21 września 2011
Ostatni wpis: 5 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
edzia3458

kobieta, 34 lat, Godziszka

158 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 marca 2013 , Komentarze (2)

No to jestem dawno już nie pisałam ale mam taki zamęt w życiu że szok. Oczywiście czytam wasze wpisy. Jak widać waga powolutku leci w dół i już niebawem osiągnę CEL 1 czyli 85 kilogramów
Następnym moim celem CEL 2 będzie 80 kg. Żeby go osiągnąć będę musiała dać z siebie jak najwięcej, dużo ćwiczyć i pilnować aby nie pożerać wszystkiego co mi się pod rękę nawinie. Wczoraj powiem wam dałam czadu i ćwiczyłam na orbim 2 godzinki w jednym ciągu ale nie byłam strasznie zmęczona . A dzisiaj jadę do miasta  na zakupy, właśnie będę się zbierać, a wieczorkiem ćwiczonka tak z godzinkę no to buźka

12 marca 2013 , Komentarze (3)

Moja waga poszła w dół nareszcie, trochę bo trochę ale jednak. Może teraz to jakoś poleci szybciej. Muszę zacząć robić jakieś ćwiczenia na brzuch, żeby pozbyć się wałeczków. Znacie jakieś takie ćwiczenia ale takie skuteczne ? Buźka

9 marca 2013 , Komentarze (2)

Miałam dzisiaj tak energiczne lekcje w szkole, że nie jedne zajęcia fitness wymiękają. Tańczyliśmy, zabawa przednia mówię wam a śmiechu przy tym było
Zjadłam dzisiaj bardzo malutko : 1 bułkę grahamkę z szynką i serem, kilka orzeszków ziemnych a jak wróciłam do domu to zjadłam 2 parówki z szynki z 2 kromeczkami chlebka i wypiłam 3 szklanki czerwonej herbaty i trochę mleka sojowego finito. A teraz zamierzam obejrzeć film i w jego trakcie będę ćwiczyć na orbim buźka

8 marca 2013 , Komentarze (4)

Wszystkim kobietką życzę wszystkiego najlepszego i aby kilogramy leciały w dół jak oszalałe. Już czas pozamieniać oponki zimowe na letnie
Ja się dzisiaj wybieram z moim na lody, bo przecież nie można odmawiać sobie cały czas. A jeden grzeszek jeszcze nie świadczy o tym, że zrezygnujemy z odchudzania. Jak wrócimy to trochę ogarnę w domu i oczywiście poćwiczę.
Przeczytałam dzisiaj na poczcie klasowej wiadomość od nauczycielki, że mamy zabrać karimaty i wygodnie się ubrać na lekcje jutro. Ponoć będziemy dużo się ruszać i trochę potańczymy. Zapowiadają się ciekawe zajęcia, nie mam pojęcia co to będzie. Ale jak ona już coś wymyśli to na pewno nie będziemy się nudzić buźka

7 marca 2013 , Komentarze (1)

Mam dzisiaj wolny dzień od pracy, więc mogę ogarnąć trochę mój pokój. Jestem już prawie po śniadanku na, które mam płatki fitness a mojego chłopaka nie ma w domu , nikt więc nie będzie zawracał mi gitary i zajmował komputera. Potem oczywiście ćwiczenia tak ze 2 godzinki jak mi się uda wyrobić a jak nie to godzinka. Czekam z niecierpliwością na ruch wagi w dół mam nadzieje, że nie będę musiała czekać zbyt długo. Buźka

6 marca 2013 , Komentarze (1)

Normalnie jestem taka zalatana, że nie mam czasu nic pisać. Czytam tylko wasze wpisy, a mam teraz dołka ponieważ moja waga stanęła w miejscu. Najlepsze jest to, że ćwiczę w miarę regularnie, jem mniej a nawet udaje mi się unikać słodyczy więc nie wiem w czym rzecz. POMOCY doradźcie mi coś bo bardzo chcę schudnąć   Buźka

26 lutego 2013 , Komentarze (3)

No to lekcje odrobione, dzisiaj 1,5 godzinki na orbim. Na obiadek były brokuły, ziemniaki i bardzo fajna rzecz a mianowicie papirus winiary. Mięsko jest takie fajne soczyste i nie wymaga wielkiego wkładu w przygotowanie. Oszczędność czasu jest zaletą bez wątpienia. OK idę na kolację a potem jeszcze trochę poćwiczę. Buźka

23 lutego 2013 , Komentarze (2)

O kurczę dawno mnie tutaj nie było. Ale miałam taki zawrót głowy, że masakra. Jak nie praca to szkoła, zakupy, obiady itd. można by wymieniać cały dzień, ale już jestem. Waga stanęła, niestety dlatego, że nie miałam czasu ćwiczyć. Dzisiaj natomiast zamierzam to nadrobić, poćwiczę ze 2 godzinki na orbitreku a od jutra zaczynam 6 weidera żeby wzmocnić mięśnie brzucha. Buźka

15 lutego 2013 , Komentarze (3)

Mykam dzisiaj do pracy na 2 zmianę, a jutro na 1 mam wrażenie, że się nie wyśpię. Ale co tam ważne, że kaska wpadnie na konto. Wczoraj jednak na obiadek robiłam bigos dla mojego, a dla mnie duszoną wątróbkę. Przed pracą jeszcze się na miasto przejdę , może coś ciekawego uda mi się znaleźć. Wczoraj koleżanka obiecała przynieść mi podobno fajną dietkę, stosuje ją jej mama i mamy koleżanka, ta koleżanka schudła ze 130 na 100 kg, nie wiem w jakim czasie ale 30 kilogramów to sporo. Buźka

14 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj znów dzień wolny od pracy. Na obiadek chyba zrobię pomidorową ale jeszcze do końca nie jestem pewna . Będę dzisiaj dużo ćwiczyć, ponieważ pozwoliłam sobie na 50g chałwy z orzechami a to 275 kalorii, mniej niż pączek ale mimo wszystko. Wczoraj był post i nie jadłam zbyt dużo to nie ma katastrofy. Chcę coś dzisiaj upiec na walentynki dla mojego, co prawda nie uznaję takiego święta twierdzę , że to tylko wyciąganie kasy od ludzi. Miłość trzeba okazywać każdego dnia a nie w jednym ustalonym terminie to nie na tym polega. I właśnie chcę coś zrobić ale nie mam pomysłu, mój ze wszystkiego będzie w sumie zadowolony. Macie jakieś pomysły ? Buźka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.