Witam dziś stanęłam na wadze i uśmiech na mojej twarzy się pojawił 82,8 kg super wynik coraz bliżej do mojej wymarzonej liczby 77 kg :-)
Czytałam ostatnio książkę Katarzyny Bosackiej " Cudnie chudnie" powiem wam ,że ciekawe rzeczy tam pisze, nic bardzo odkrywczego , ale jak mam to przed oczami to jakoś tak łatwiej przyznać , że faktycznie to prawda. Ogólnie fajnie napisana książka o odchudzaniu z humorem i kopniakami kiedy trzeba polecam.
Co wieczór teraz 100-150 brzuszków, smaruję się potem kremem eveline sllim 3D i vibroaction :-) no i jeszcze jak mi się uda przynajmniej 3-4 razy w tygodniu od 5-10 minut na skakance... Wiecie ja nie mam tak lekko znaleźć czas na ćwiczenia bo pracuję i do tego 2 dzieci plus mąż na głowie :-) ale jakoś daję radę :-)
Dziś dzień rozpusty znaczy makaron z tuńczykiem na obiad :-) ale zjem go dopiero koło 16 chyba żeby zaliczyć to do kolacji, teraz zjadłam zupki trochę jarzynowa :-)
Dziś rano przed śniadaniem 10 minut na rowerku...
Dziś wolne dlatego mam chwilkę , żeby coś napisać :-) Trzymajcie się moje kochane vitalijki