Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Feniks

ciagle jestem.

Walczę 

Miałam chwile zwątpienia ale nie przerwalam diety, zrezygnowała na chwile z ćwiczeń ale juz wróciłam dziś na trening. Ciagle chodziłam rano na basen i nadal to robię. 

Jutro napisze wam wspaniały dietetyczny przepis na ciasto babeczkowe ktore jest pyszne i zaspokoj chęć na słodycze każdej "slodyczkomaniaczki" :-)) przy tym jest mega zdrowe i poprawiające humor.

Trzymam kciuki za każda z Was 

Niestety w święta poległam. Przegrałam nierówna walkę z sałatkami, majonezem, ziemniakami, alkoholem i słodkimi napojami. 

Czuje sie ciężka i brak mi chęci.

Ale.... Jutro zaczynam.

Basen 6 rano potem trening.

Dieta przygotowana i w planach mega grzeczny tydzień :-) 

Mam nowe postanowienie.

Jestem totalnym spiochem i poprostu siłą rano nie mozna mnie zciagnać z łóżka. Fakt faktem ze tez nie mam potrzeby wstawać wcześnie bo nie pracuje w tygodniu. Przyznamy szczeże że nienawidzę sie za te leniuchowanie gdyż potem jestem nie do życia. 

Do sedna

Od jutra wstaje o 6 i chodzę na basen. Generalnie nigdy bym sie do tego nie zmotywowałam sama .... Ale będzie przyjeżdżać po mnie koleżanka wiec jest szansa ze sie uda :-) 

Basen daje wspaniałe efekty, pięknie wysmukla ciało wiec TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI. 

Dziś byłam na wizycie u Pani dietetyk wiec napisze wam podsumowanie.

-3kg czyli jest 78,9

Tkanka tłuszczową - wcześniej 35,2 teraz 33,7

Masa mięśni - wcześniej 24.4 teraz 24.7

Proteiny minerały, białko - w normie

Jestem zadowolona i dumna z siebie. Pani dietetyk tez była zadowolona :-))

Cel na następny miesiąc 2 kg( ze względu na święta)

Co do świat dietetyczka poleciła :

- nie spożywać Bialego pieczywa

- nie jeść ziemniaków 

- wybierać mięsko z surówka 

- pozwoliła na sałatkę z majonezem :-)))

- zaproponowała spacerki po posiłkach.

Moj cel przynajmniej 3 kg a chciałabym 4 kg.

Trzymajcie za mnie kciuki. 

Dzień ważenia.

79,1 No kurczę mogłoby już pokazać 78 co jej szkodziło....

Wredna na waga okropnie. Cóż może w przyszłym tyg. 

Dziś wieczorem kolacja w restauracji z okazji urodzin kolegi wiec wieczorem dietę odpuszcz i do tego napije sie winka :-)))) juz sie nie moge doczekać :-))) 

Pozatym dieta super a cwiczenia w tym tyg trochę odpuściłam ale za to jeździłam na rowerku bo nowy sobie sprawiłam :-)) 

Przyzwycziłam sie już do tej mojej diety szczeże mówiąc nawet ja polubiłam. Czuje sie taka lekka i pełna energi. 

Życzę Wam pięknego weekendu :-)))

Dawno nic nie pisałam, gdyż byłam zabiegana.

Dietę ciagle utrzymuje cwiczenia rownież. Niestety nie mam oszałamiających efektów co zaczyna mnie mocno denerwować. Trudno nie poddam sie 11 kwietnia idę na kontrole do dietetyk wiec moze coś mi podpowie. Nie wiem jak podejść do świat czy na ten czas odpuścić dietę czy trzymać sie jej. Jak Wy planujecie ten czas?

a oto moje wino ryżowo cytrynowe. Już sie nie moge doczekać. Gotowe będzie na majówke :-)))

Kochane,

Dziś pierwszego dnia wiosny zobaczyłam 7 z przodu. Bardzo sie cieszę.

Teraz oby do 75.

Życzę wam pięknego dnia.

Witam, Dziewczęta.

Nie uwiezycie ale leże jeszcze w łóżku. Nic mi sie nie chce. Nie mam dziś zapału ani chęci. Muszę sie jakoś zmotywować.

Po waszych namowach zdecydowałam kupić nową sukienkę :-)) pod warunkiem ze wytrwam na diecie. Od kwietnia będę szukać sukni ślubnej dla koleżanki wiec przy okazji moze coś znajdę dla siebie. Mam nadzieje ze będę już taka szczupła ze we wszystki będę wyglądać cudnie.

Jutro idziemy z mężem na urodziny koleżanki do restauracji i juz jestem zła ze zjem coś niedobrego i sie upije. Mam nadzieje chociaż ze przy jutrzejszym ważeniu zanotuje spadek wagi bo jak nie to ...... Gryyyy

Ściskam was mocno i dziękuje za rady.

PS. Właśnie sie zmotywowałam nastawie dziś Wino Ryżowe będzie na pierwsze grille.

Jadę do sklepowa po zakupy:-)))

 Cześć . 

Pisałam Wam kiedyś że zaczęłam odchudzać sie aby pięknie wyglądać na weselu znajomych ktore jest pod koniec maja. Mam piekna sukienkę za która dołam majątek kupując ja na wesele mojego męża siostry ( niestety wyglądałem w niej wtedy jak potwór). Wczoraj okazało sie ze w październiku mamy drugie wesele u męża w rodzinie gdzie bedą wszyscy Ci sami goście. I nie wiem czy kupować nowa kreacje ???

Poza tym dieta bardzo dobrze i treningi tak samo.

A Wy dziewczyny jakie sukienki wybieracie na wesela ?