Dzsiejsza waga 81,6
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6074 |
Komentarzy: | 18 |
Założony: | 11 marca 2012 |
Ostatni wpis: | 12 marca 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Wpis nr 2
Właśnie wróciłam z wieczornego biegania . Tylko i aż 3 km przez las. "Tylko", bo mały dystans i "aż" , bo przebiegnięty na tzw. pełnej kurwie. Przepraszam za słownictwo , ale jest to jedyne słowo, które przychodzi mi w tej chwili na myśl. Jestem spocona, czerwona i tętno na wysokim poziomie. Spalone 300 kalorii. Czuję się wspaniale pozytywnie zmęczona.
Jutro i pojutrze najprawdopodobniej odpoczynek.
Wczoraj zaliczyłam 10 429 kroków, w tym 3 803 biegnąc Dystans 5,88 km - bieg po lesie , spalone 450 kalorii.
Widoczna różnica na wadze w porównaniu z dniem wczorajszym , tym razem 0,5 kilo w dół Mam nadzieję, że mój metabolizm wreszcie wszedł na wyższe obroty i tłuszcz się zaczął wytapiać
Jadłospis na dziś podobny do wczorajszego , tyle, że na kolację będzie jednak coś bardziej białkowego
wczoraj od 20.00 bieg i marsz 3,57 km po lesie - spalone 294 kalorie. Łącznie w ciągu dnia przeszłam 10 886 kroków , z tego 2 119 przebiegnięte
Biegam już prawie trzy tygodnie a waga niestety nic nie spada Dzisiaj to samo co wczoraj - waga zamiast w dół poszła w górę i to o 0,5 kilo
Jednak udało mi się na razie nie załamać. Zaliczyłam dziś znow godzinę z hulahop ( po wczorajszym strasznie bolą mnie boczki i brzuch )
otem bieganie - mam nadzieję, że dam radę
Do tego od dzisiaj dieta:
I śniadanie godz. 7.30 : dwie grzanki z chleba z masłem i dżemem truskawkowym domowej roboty i jeden mały danonek
II śniadanie godz. 10.30: mała bułka z makrelą i szczypiorkiem
obiad godz. 13.20: 50 gram makaronu pełnoziarnistego z orkiszem z mięsem wołowym, pieczarkami, cebulą i sosem pomidorowym
podwieczorek : ma być jabłko
kolacja: mają być warzywa na patelnię, ale nie wiem czy dam radę - nie lubię
Pomimo wczorajszego biegania waga poszła w górę - dziś 73,1 Wyszły trzy dni bez ćwiczeń i objadanie się
dziś zaliczone 1h hula hop - spalone 381 kalorii (dane z fatsecret)
Bieganie 2 razy o 16 i o 21 . Razem ok 7 km - spalone 500 kalorii
Google fit - 12 368 kroków, w tym 5 530 przebiegnięte
Bieganie o 11
Zaliczone 3,5 km . Tempo słabe jak na początek - taki mój slow jogging Spalone 270 kalorii
godz. 19 bieganie 2,5 km 175 kalorii
Razem przez cały dzień 6 km przebiegnięte spalone ok. 440 kalorii
Dane z google fit : 13 063 kroków, z tego 6 350 przebiegniętych