Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osobą która potrzebuje trochę nadzoru nad osiąganiem założonych celów dlatego jestem z Wami. Zaainteresowania poszły w kąt gdy pojawiało się dziecko dlatego chciałabym wygospodarować trochę czasu dla siebie i wrócić do dawnej wagi 55kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7080
Komentarzy: 39
Założony: 5 lipca 2012
Ostatni wpis: 8 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ola133

kobieta, 36 lat, Kraków

170 cm, 72.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

Już dawno nie wchodziłam na stronę "stylowi" bo mnie dobijali tam wszyscy piękni ludzie, uśmiechnięci, szczęśliwi ładnie ubrani i ogónie szczupli i super. I tak dziś weszłam na tą stronę i znalazłam taki obrazek (jak wyżej) i stwierdziłam że większość tych "szczęśliwych " osób musi strasznie mocno pracować na to jak wyglądają i jak się prezentują no i na pewno nie siedzą i mówią jacy to nie są grubi i jak im  żle tylko działają. I tak zamierzam. Po raz kolejny, po świątecznych grzechach biorę się za siebie i robie pierwsze ćwiczenia bo akurat jedno dziecko śpi a starsze jest w przedszkolu. Pozdrawiam i działamy

23 marca 2015 , Komentarze (3)

No właśnie nie było mnie tu ale starałam się o Was pamiętać, tzn u mnie rodzina nie wie że staram się spaść z wagi dlatego przez weekend jadłam mniej ale generalnie wszystko dzisiaj znowu wracam do stanu czwartkowego. Miałam w weekend urodziny syna i pieczenie ciast i tortów itp dało się mi we znaki ale teraz wracam do postanowień, plusem jest to że nie przytyłam ale szkoda że nic nie spadło:( trudno walczymy dalej. Zastanawiam się nad tym czy nie rozpocząć biegania i poczytam trochę na temat jak zacząć i jak się do tego przygotować. I rozważę to.

17 marca 2015 , Komentarze (1)

Ładna pogoda, słoneczko świeci. 

TRZEBA WYJŚĆ Z DOMU, CZEKAM TYLKO NA DZIECKO Z PRZEDSZKOLA I IDZIEMY PODREPTAĆ TROSZKĘ I SPALIĆ KILKA KALORII. ZAMÓWIŁAM MAŁEMU MOJEMU ROWER NA 5 URODZINY I CZEKAM AŻ PRZYŚLĄ MI GO I WYJEDZIEMY GDZIEŚ W TRASĘ:)

16 marca 2015 , Komentarze (3)

Hejo, słuchajcie, waga dzisiaj wskazała 3kg mniej niż w poniedziałek poprzedni. Zaznaczam że na wykresie nie wprowadzam zmian bo teraz ważę 72kg, chwile nie będę wprowadzać zmian bo zawsze jak zaznaczam choć mały spadek wagi to wszystko się pierdzieli i wracam do dawnych nawyków. 

Ale dzisiaj rozszerzam dietę, liczę kalorie i dalej spadam z wagi:) no i wprowadzam ćwiczenia, myślę że spróbuję z nie Ewą ani Anką jak wiele ludzi tylko z turbo fire, są to strasznie wyczerpujące ćwiczenia, ale rytmiczne i ciekawsze (przynajmniej według mnie), tu macie świetny filmik motywujący, przy okazji demonstracja ćwiczeń.

https://www.youtube.com/watch?v=T26ijQ6x4_4

Pozdrawiam 

14 marca 2015 , Komentarze (1)

Wczoraj i we czwartek brak aktywności fizycznej z mojej strony, dostałam okres a ja mam problem z bardzo bolesnymi bólami przy takiej okazji i przyznaje się bez bicia że nie ćwiczyłam ale postaram się to nadrobić w następnym tygodniu. Słuchajcie zapomniałam Wam ostatnio opisać fajny produkt jaki stosowałam jakieś 2 lata temu na cellulitis, bańki chińskie czy jakoś tak się to nazywa, pomogły bardzo nie miałam go do tego czasu. Robiłam masaże nie jakoś strasznie długo tylko kilka min dziennie 2 razy po spaniu i po wieczornym prysznicu, kładłam oliwkę na nogi i masowałam bańkami do tego gorące i zimnie prysznice na przemian i powiem Wam że nogi miałam jak ta lala. Myślałam wczoraj że znowu zacznę ale bańka mi się zepsuła i muszę kupić nową, więc na daną chwilę nie napisze Wam efektów. I pytanie do Was czy stosowałyście kiedyś jakieś inne metody walki z cellulitisem? Proszę o porady. Ostatnio w tv w programie Ewy Chodakowskiej był odcinek poświęcony temu problemowi i było kilka przydatnych ćwiczeń na skórkę pomarańczową.  

13 marca 2015 , Komentarze (1)

Jem waśnie jabłuszko i myśle o wszystkich na diecie i na tym portalu:), kurcze ciężkie to nsze życie najpierw wpierdzielamy co widzimy a potem musimy walczyć same ze swymi słabościami i grupować się na takich portalach jak ten aby jakoś sobie poradzić. Sami kopiemy przed sobą dołki i w nie wpadamy i to jeszcze przynosi nam przyjemność. Co myślicie Kochane.

12 marca 2015 , Komentarze (3)

No i tam dzień mija spokojnie, byłam na zakupach takich większych bo mój syn będzie miał urodziny 5 i trzeba będzie jakąś imprezkę dla rodziny zrobić, i przyznam się że byliśmy w mc donald s i zjadłam małe frytki i trochę shaika łykłam  synkowi ale nie zjadłam za to żadnej kolacji ani nic w tym stylu żeby nie było:))) Najgorsze wydaje mi się że jeżeli będąc na diecie robimy jakiś błąd czyli zjemy coś więcej czy coś zakazanego i przekreślamy wiele dni starań i dbania o dietę przez tą jedną słabość i wracamy do poprzednich  nawyków. Ja tak nie zrobię, każdy może popełniać błędy ważne aby nie dać się i pomimo złego zachowania jednego dnia, następnego zachowywać się jakby nic się nie stało, jesteśmy tylko ludźmi i możemy popełniać błędy ważne aby się na nich uczyć lub traktować jako doping. Takie jest moje zdanie a Wasze???

11 marca 2015 , Komentarze (1)

Kolejny dzień mija, wiecie co najbardziej pomaga mi w tym żeby uspokoić myśli o słodyczach i przekąskach, guma do żucia:) jest super, no i oczywiście woda. To jest na serio dobry sposób za każdym razem jak myślałam o zjedzeniu czegoś to jadłam gumę albo piłam wodę i jak na daną chwilę pomaga. 

11 marca 2015 , Komentarze (2)

Na chwilę obecną wszystko ok, mam mobilizację i wiem jaki cel mnie zadowoli ale to różnie bywa więc nie chwalę dnia przed zachodem słońca.

10 marca 2015 , Komentarze (1)

Śniadanie połowa pomidora, obiad zupa krem cukiniowo-paprykowy z zamiast grzanek świeży seler naciowy, oraz połowa jabłka, po południu zjadłam kolejny talerz tej zupy i połowę gruszki, wieczorem kilka liści sałaty lodowej z połową pomidora i kilkoma plastrami ogórka, cały dzień bez kawy- ciężko było ale przeżyłam piłam za to wodę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.