Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczynam walkę z sama sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30921
Komentarzy: 502
Założony: 6 lipca 2012
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mk1985

kobieta, 39 lat, Poznań

174 cm, 76.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: powrót do poprzedniej wagi 66 kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2012 , Komentarze (3)

Ach weekend! tym razem spędzony u teściów, masakra jeśli chodzi o jedzenie, chociaż starałam się trzymac fason (jedzeniowy) to niestety zjadałam drożdzówkę która upiekła teściowa i nie jeden czy dwa kawalki tylko chyba z 6 albo z 7! (przez 2 dni licze łącznie, drożdzówka domowa z rodzynkami i kruszonka z dodatkiem kokosa).
Ale do aktywności moge zapisać: pływanie w jeziorze i spacery nad jeziorem, tance na dyskotece(ok 2 godzin) oraz nastepnego dnia jazda na rolkach (ok 30 min bo było chyba z 30 stopni w cieniu) oraz potańcówka na wiejskiej dyskotece czy tam festynie (zespoly disco polo to nie mój klimat ale mówiłam sobie że z każdym ruchem spalam kcal więc tańczyłam ile wlezie).
Ach wpadły jeszcze w ten weekend z 4 piwa(łącznie).
Masakra ogólnie, ale nic dziś idę pobiegać wieczorem, ważenie i kontrola u dietetyka w czwartek.
A jak wam przeleciał weekend?

27 lipca 2012 , Komentarze (5)

Wczoraj poszłam biegać o 21 dopiero, a i tak było 27 stopni. Nigdy nie biegałam po ciemku i muszę przyznać, że to dziwne uczucie, tj trochę swiatla było bo biegłam wokół jeziora malta w Poznaniu. Całkowity czas biegu 75 min, przebiegnięte 11 kilometrów.
Plus oczywiście brzuszki ABS 8 minut.

26 lipca 2012 , Komentarze (2)

Z uwagi na wczorajsza temperaturę, a raczej to , ze można biegac dopiero ok 20 stej, nie dałam rady, szłam do kina na 20.45 więc nie wyrobiłam się z bieganiem, za to ćwicze ABS 8 minut na brzuch i jest coraz lepiej( w takim sensie że brzuch mnie już nie boli tak mocno).

ktoś z was próbował jeszcze te ćwiczenia co dawałam do nich link?
Albo może robicie inne ćwiczenia na brzuch, zobaczymy jakie beda rezultaty, najpierw dam fotke jak schudnę do 65 kg żeby porównac z wczesniejsza waga (ok 82 kg) a póżniej może po miesiącu robienia tych ćwiczeń dam fotkę żeby porównać czy widac różnice po ćwiczeniach na brzuchol.

Miłego dnia :)
Ps w poznaniu dziś tez upał(nie ma jeszcze godz 9 a już jest 23 stopnie :)

25 lipca 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj ok godzina jeźdzenia na rolkach oraz Abs ćwiczenia na brzuch 8 minut, muszę przyznać, że mięśnie brzucha bola mnie juz coraz mniej, nie jest źle. Dziś mam przewidziane bieganie(60 min).
U was tez tak gorąco? w pozaniu jest chyba z 30 stopni!

23 lipca 2012 , Komentarze (2)

Dziś na swoje konto mogę zapisać godzinny spacer z psem oraz ćwiczenia na brzuch(8minut), co do ćwiczeń, bolą mnie mięśnie brzucha na maksa! już wczoraj mnie bolały przy schylaniu itp, ale dam radę, te ćwiczenia trzeba robić codziennie, niby tylko 8 minut a napewde dało mi w kość, na jutro zaplanowane mam rolki.

22 lipca 2012 , Komentarze (5)

Rozpoczęłam dziś specjalne ćwiczenia na brzuch(jak wpiszecie w youtube "abs workout" to to są takie 8 minutowe ćwiczenia(|3 ludzi na trawie, facet prowadzi), ćwiczenia masakryczne, bo mięśni brzucha chyba nie mam  :) zobaczymy jakie będą rezultaty, to się ćwiczy codziennie właśnie 8 minut(każde ćwiczenie trwa ok 45 sek).
Jestem ciekawa rezultatów, mam nadzieję, że brzuch mi się spłaszczy i nie będzie taki wystający.
Zobaczymy...

22 lipca 2012 , Komentarze (4)

Zgodnie z planem dziś biegalam przez 90 min, przebieglam 15 km. Super się czuje.

21 lipca 2012 , Komentarze (1)

W piątek bylam na rolkach. Taka dość wolna jazda ale ok godziny, ciekawe ile to kcal spalonych, muszę sprawdzic. Dziś ponad godzinny spacer z psem. A jutro przewidziane bieganie. Sport to zdrowie hehe. Mam nadzieję, że do następnej kontroli schudne do 65 kg. Kontrolę mam 2.08. Miłego weekendu!

20 lipca 2012 , Komentarze (3)

Schudłam prawie 2 kg!!! Już niewiele zostało mi do osiągnięcia celu(teraz 67,5 a chce 65 kg), trochę może martwić, że poziom tłuszczu stoi w miejscu , ale to pewnie wina małej ilości ćwiczeń ostanio, mam nadzieję, że jak wprawadze ćwczenia to na następnej kontroli(02.08) będę już miała wagę docelową.
A co później, hmmm rzeźba w tym co jest, mysle, że spróbuje 6 weidera,albo jakis program na mięśnie brzucha(żeby go spłaszczyć), a później już tylko stabilizacja, pilnowanie żeby efekty mojej pracy nie poszły na marne.

mam nadzieję, że się uda :)

19 lipca 2012 , Komentarze (5)

Hej, mam dziś kontrole u dieteyka, cudów się nie spodziewam szczególnie, że nie ćwiczyłam w tym i zeszłym tygodniu(tydzień temu w środe biegałam, póżniej była zła pogoda i już tylko spacery z psem).
Jutro napisze jak mi posżło u dietetyczki.
Ale jeszcze jedno refleksja, też tak macie, że ludzie się was pytają jak udało wam sie schudnąć? Mnie się pytają, odpwiadam więc że jem 5 posiłków dziennie(co 3 godz), dużo biegam i się ruszam, pytają o diete więc odpowiadam o moich posiłkach, ale widzę zawód w oczach bo ludzie chyba mysleli, że jakaś dieta cud, albo sekretny składnik pozwoliły mi schudnąć, hehe nie chcą słyszec o zmianie sposobu jedzenia czy ciężkiem harówce na treningach. Moja mama np chce schudnąć, prosi mnie o przepisy z moijej diety, ok nie ma problemu, ale gdy mówie, że musi się regularnie odżywiac to juz suię krzywi, jest przyzyczajona nic nie jeść w pracy(albo mało) i najadac się wiczorem jak wraca. Jeśli chce się schudnąć trzeba zmienić swoje życie ale nie na chwile ale na zawsze, ja nawet jak juz osiągne swoją wagę(65 kg) i popracuje nad brzucholem(nadal nam wystający), to nie zamierzam zracac do białego pieczywa, napojów gazowanych czy pizzy 5 x w tygodniu.

Ps. trzymajcie kciuki za kontrole :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.