Poddaję się.
Waga nie chce zejść poniżej 65, nie potrafię utrzymać ryja. Ma dość.
wiosenny powiew dla Was. i wyzwanie ;) + menu
"Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o pieniądze, a mistrz o oświetlenie"
ROWEREM PRZEZ ŚWIAT! 20minut dziennie albo na stacjonarnym
albo
na normalnym.
na normalnym więcej.
Zaraz idę robić. :)
menu:śn. parówka, dwa jajka, 5-6 pasków marchewki, pół skibki z serem
IIśn: skibka chleba z serem i majonezem
p: kilka pasków marchewek
o: ryż, pierś z kurczaka (gotowana), miska pomidorówki
k: ?
zabiję.
Dziękuję, moja kochana klaso, za napisanie mi że będzie kartka z lektury, srly dzięki.
Bo na pewno uda mi się przeczytać 600 stron w ciągu dnia no na pewno.
se poszałałam. no nie.
Ciagle 65. co jest.
dziś:
śn: bułka z pomidorem i ogórkiem, dwie parówki
po godzinie: miseczka rosołu malutka
po godzinie: miska rosółu
po godzinie: potrawka -,-
nooooo !
wrrr!
ogarniam się.
nic więcej nie jem.
zdjęcia jedzenia- nie polecam głodnym, moje
samojebki :D
mój podwieczorek:
no i ja:
nie, nie jestem normalna ;p
Jak Wam idzie? :D
waga szaleje.
Wczoraj pokazała: 65,9.
Dziś: 65,2 o.O
fakt wolę drugą wersję.
jutro na rowery *.*
tymczasem oglądamy Supernatural. Wieczorem może na wystawę kogoś, a za tydzień moja *.*
waga mi sięchyba zepsuła.
Ciągle pokazuje 65,5. Ruszyłaby choć troszkę.. Troszczkę, ociupinkę. Proszę.
Dodaję zdjęcie. uu.
Ja to ta po prawo, na wycieczce rowerowej z przyjaciółką w poniedziałek. <3
Haters gonna hate.
64 przybywaj!
Jutro chciałabym Cię zobaczyć na wadze, kotkuuuuu.
Chcę, chcę, chcę, chcę, chcę. ;33
Zaraz idę sobie robić drugie śniadanie do szkoły ;3.
A Tobie, ^$#&#, jeszcze udowodnię i pożałujesz tego co zrobiłeś!
zakwasy
Mam zakwasy po wczoraj, świetnie się czuję, znaczy że coś się tam spalało :)
ale dlaczego dziś pokazało więcej niż wczoraj? Ciekawe jak będzie jutro...