Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od 3 miesięcy zaczęłam ćwiczyć na siłowni, głównie są to ćwiczenia na orbitreku oraz maszynach, ćwiczę uda, ramiona, brzuch-najbardziej problemowe partie ciała. Zważyłam się po tych 3 miesiącach. Waga zmalała tylko o 2 kg, ale zapewne tłuszcz przeszedł w mięśnie, sprawdzę to wkrótce. O wiele lepiej się czuje po takim treningu, który wykonuję min. 3 razy w tygodniu po min. 1h. Muszę coś zrobić ze swoim ciałem, chcę się sobie podobać!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3835
Komentarzy: 42
Założony: 1 grudnia 2012
Ostatni wpis: 5 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
polonistka1990

kobieta, 34 lat, Łódź

166 cm, 67.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnąć do ślubu (dokładnie za rok)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2014 , Skomentuj

Przebieglam jednak tylko 5,3 km ale i tak jestem dumna:)

5 sierpnia 2014 , Skomentuj

Witajcie:) wczoraj wieczorem biegałam, tylko 3,6 km ale na początek wystarczy. Właśnie idę na kolejny trening:) po bieganiu (mam nadzieję, zrobić 6 km) zjem obowiązkowo banana i jogurt naturalny, potem pewnie pomidora z mozzarelą, na obiad jakieś warzywko a na kolacje wędzona makrela z ogórkami z curry:)

Mimo mojej diety popełniam słodyczowe grzechy:( zwłaszcza, gdy odwiedzam rodziców, tam wszystkiego w bród...ale ograniczam się:) wiem, ze to zło!:)

1 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Miałam biegać ale pada:( na pewno dlatego, że mam wolny dzień....na śniadanie zielona herbata, warzywa na patelnię i krem z cukinii. Na obiad warzywka z kaszą gryczaną a wieczorem jakiś biały ser, bo pobiegam wieczorem po lesie:) na przekąskę pestki z dyni i sok pomidorowy:) 

1 sierpnia 2014 , Skomentuj

Witajcie po długiej przerwie! 

Długo mnie nie było:( po drodze odkryłam u siebie niedoczynność tarczycy, co jest jednym z głównych przyczyn mojej nadwagi. Stąd też moja decyzja o diecie bezglutenowej. Powoli "zdrowieje" i zaczynam stopniowo chudnąć ale jeszcze długa droga przede mną. Od dziś bieganie z Endomodo i dieta. Zaczynam:)

20 lutego 2013 , Komentarze (2)

dzień nie zaczął się optymistycznie:( waga-68.9, więcej niż wczoraj o pół kilo! reszta pomiarow też nieznacznie zmalała...zaraz wyruszam na siłownię, mam mega motywacje. Nie wiem co jest przyczyną tak wolnej utraty wagi, wczoraj troche podjadałam, tzn, nie slodkości ale np. żołty serek lub kiełbaska sucha,ale to były2-3 plasterki:( fakt, w pon zjadłam na kolacje budyn, kanapkę z dzemem, słodzonym bo innego nie miałam:( od dzisiaj koniec z podjadaniem!!!
teraz zjadłam pomarańczę
sniadanie: 7.00 : 2 małe kromki chleba żytniego z białym półtłustym serem, kawa zbożowa z mlekiem.
po treningu: 9.40: serek wiejski, chudy, 120g.
obiad: 13.30-14.00: tarta ze szpinakiem, cebulką, suszonym pomidorem , mocarellą, oliwkami, na ciescie z mąki razowej i otrąb.
kolacja: 19.00: brokuły gotowane+ oliwki.
Bardzo was proszę o rady, CO JEŚĆ????CO wy jecie i czy rzeczywiście widać efekty?

19 lutego 2013 , Komentarze (1)

dzisiaj powrót na siłownię:) spędziłam 2 godziny na orbitreku i bieżni:) cudownie!!!przyznam, że bardzo mi sie nie chciało wstać o 5.30:( ale jakoś się zmobilizowałam:)
na sniadanko była tarta ze szpinakiem, po treningu serek wiejski, a na obiad mam zupkę ogórkową z ryżem brązowym. Miałam się zmierzyć...jutro, jakoś o tym zapomniałam. Wagę też sprawdzę:) do jutra!!!

12 lutego 2013 , Komentarze (1)

przyznaję się do ostatkowych 2 pączków:( ale spaliłam na steperze 1000 kalorii więc mam nadzieję, ze nie pójdą w boczki:) waga ok, w poniedziałek dokonuje mierzenia:)

9 lutego 2013 , Skomentuj

Wczoraj była ponad godzina na steperze i 4 serie brzuszków, w sumie 120. A dzisiaj od rana pół kilograma mniej na wadze:) dzisiaj caly dzień w pracy:( nabiegam się wiec mam nadzieję, że kolejne pół kilo mi spadnie:)

7 lutego 2013 , Komentarze (1)

dzisiaj był pączek...a nawet dwa:( od rana pomarańcza, potem kanapka z serem i papryka, na obiad pączki, na wczesną kolacje makaron z warzywami. potem jeszcze pomarańcza. Był też steper-500kalorii i brzuszki:)

6 lutego 2013 , Skomentuj

dzisiaj był zły dzień:( jadłam nieregularnie i skusiłam sie na drożdżowego rogala...ale był steper-100 kalorii spalone, a potem było 12 cukierków z tofii:( podłość. Jutro 2 h ćwiczeń-steper, brzuszki i wchodzenie po schodach. No bo jutro tlusty czwartek! i pączek czeka!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.