Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25587
Komentarzy: 583
Założony: 28 grudnia 2012
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrowka1984

kobieta, 40 lat, Kraków

168 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 czerwca 2013 , Komentarze (6)

Witam Odchudzinki
Dodaję dziś pomiary z porównaniem sprzed ok miesiąca. Cm już nie lecą tak jak na początku, efekty mniejsze, to i raporty z porannych mierzeń i ważeń są rzadsze
Waga po jednorazowym skoku na 59,3kg ostatecznie unormowała się na 60kg i chyba już tyle zostanie bo od wielu, wielu tygodni ani drgnie pomimo dietki jak zwykle i ćwiczeń
albo to zastój, albo po prostu 60kg i koniec, choć wcale mnie to nie martwi bo i tak do 65 dążyłam. Oczywiście brzuchol to inna bajka, ale zamierzam uskutecznić na niego zmasowany atak i molestować go codziennie rękawicą sizalową + balsamem ujędrniającym a do tego ćwiczenia jak zwykle. Z moich nóg jestem natomiast coraz bardziej zadowolona, kupiłam nawet dwie pary króciutkich spodenek na zumbusię no i wyjścia tu i ówdzie! A to moje udka w spodenkach, na leżąco, sorki, ale taką fotkę mam

spodenki z targu za 16 złociszy, mam jeszcze czarne...

A to pomiary:

            25.05.2013                      Dziś
waga        60kg                         60kg
szyja         31cm                        31cm
biust         87cm                         87cm
talia          72cm                         72cm
brzuch      75cm                         74cm
biodra      88cm                         84cm
udo          46cm                         45cm

łydka       36cm                         36cm
ręka        25cm                          25cm

Z uda i brzuchola zeszło po 1cm, z i tak już wąskich bioderek aż 4cm... no nic, może zmasowany atak na brzuszysko coś pomoże. Ponadto Mel B na pośladki aż się prosi by zacząć, jednak jakoś czasu brak...

16 czerwca 2013 , Komentarze (6)


Cześć Dziewczyny! Poniżej Już bez zbędnych komentarzy moje foty... nie wiem po co to robię, ale motywuje mnie to jak diabli :) Co sądzicie?

ok 77kg                                                         


Od 77 do 60 kg.....

brzuchol  :)



z dzisiaj... :(


14 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Dziewczyny!
Moja waga jak zwykle świruje przed okresem, dodatkowo wczoraj piłam malutko niestety i dziś zatrzymanie wody od rana czułam ogromne!!! Poza tym jeszcze ostatnie dni były niezwykle stresujące i niestety zapchało mi jelitka na amen :)))
Postanowiłam zrobić sobie koktajlowy dzionek, by rozwolnić troszkę złogi jelitowe he he
moje dzisiejsze menu:

I posiłek:
3 łyżki kaszki manny na szklance mleka 0% z jednym dużym startym jabłuchem :)

II i III posiłek:
średni banan, połowa dużego jabłucha, 200ml kefiru 2% tłuszczu, łyżka otrębów owsianych, zblenderowane, wyglądało to mniej więcej tak:



IV posiłek:
3 mandarynki, średni banan, zblenderowane, wyglądało mniej więcej tak:


V posiłek (w planach)
dwa duże pomidory, połowa cebuli, serek wiejski lekki 200g, koperek do smaku, pieprz - zblenderowane + dwa plastry drobiowej szynki pokrojonej w kosteczkę:


Poza tym piję dużo wody! Czuję się świetnie, nie jestem głodna, słaba :) W dodatku smakowite wychodzą mi te koktajle, a popatrzcie jakie to mogą być smakowitości, cieszą oczka i podniebienia : (internetowa kopalnia pomysłów):

OWOCOWE




A co potrzeba? Ulubione owocki, blender i jogurt naturalny, albo kefir (opcjonalnie)

WARZYWNE

ogórkowy he he

może marcheweczka???



I JAK??? KOLORY, ZAPACHY, SAMO ZDROWIE!!! KTO ZE MNĄ KOKTAJLUJE???

12 czerwca 2013 , Komentarze (2)

To moje:




a to złota zasada....



i tyle... i tracę wiarę, że uda się przed moją operacją zrobić już cokolwiek z moim berbeluchem przepaskudnym...


2 czerwca 2013 , Komentarze (8)

Cześć wszystkim,
kolejna nuuudna niedziela... Pogoda u mnie nie wyraźna, zaraz zacznie chyba padać, a i na burzę się zanosi...
Humor mi dziś nie dopisuje, mimo, że jestem po okresie to czuję się ciężko, jak klucha. Ostatnio na wadze zobaczyłam 59kg, dziś było już znów 60, ale to woda po wczorajszych dwóch drineczkach.
Dziś zatem zdrowo miało być, rano dwie kanapeczki z pastą z tuńczyka, na obiad pieczona pierś kurczaka, ryż paraboliczny i surówka z pekińskiej, ale po drodze wpadły już lody i kilka ciastek...
No nic już tego nie zmieni, ale postaram się do końca dnia już nie dać plamy.
Mam ochotę na długi relax w wannie i chyba zrobię tak:


1. Długaśna kąpiel w bąbelkach o zapachu latte

2. Olejowanie włosów - czyli oliwka z oliwek + folia + ręcznik

3. Maseczka

4. Gruntowna depilacja


5. Peeling kawowy, zwłaszcza intensywny brzuchola i pośladków

6. Balsamowanie ciała - ujędrniający balsam na brzuch i pupę, fosfolipidowy balsam na resztę ciała

7. Manicure


Potrzebuję co najmniej półtorej godziny... Może dwóch...

Ufff... jutro poniedziałek, a co za tym idzie.... ZUMBA!!!
http://www.youtube.com/watch?v=6BTjG-dhf5s

29 maja 2013 , Komentarze (10)

DZIEWCZYNKI!!!
 Wpis krótki, ale niezwykle dla mnie ważny i treściwy.
Zawsze ważę się w soboty, ale dziś  "z głupa" wlazłam na wagę rano
 a tuuuu:


  59,3kg

Kocham Was!

Zupełnie się tego nie spodziewałam!
Wiecie jak kiedyś marzyłam, żeby zobaczyć "6" z przodu...
A tu niespodzianka:
jest już śliczna piąteczką!

25 maja 2013 , Komentarze (2)

Witajcie, dzisiaj podsumowanie ostatniego miesiąca. Zdrowe jedzenie, 3x w tyg zumba, 3x w tygodniu BPU. Czasem mniej, czasem więcej... starałam się ćwiczyć minimum 5 godzin w tyg. Ostatnio kg już tak nie lecą... Nic się nie dzieje, w sumie zadowala mnie już efekt moich starań, bo dziś na wadze zobaczyłam.... 60kg!!!!!!! Jest cudownie! poniżej porównanie z poprzednimi pomiarami . Nie wiem dlaczego robię to co jakiś czas, ale bardzo mnie to motywuje!

             27.04.2013              25.05.2013

waga        61,9kg                      60kg         -1,9kg
szyja         31cm                       31cm
biust         90cm                        87cm        - 3cm
talia          73cm                        72cm        - 1cm
brzuch      75cm                        75cm
biodra      89cm                        88cm        - 1cm
udo          47cm                        46cm        - 1cm
łydka       36cm                        36cm
ręka         26cm                        25cm        - 1cm

Dla porównania i podsumowania połowy roku w odchudzającej akcji: :D
29.12.2012
                       

waga: 72,6 kg                      - 12,6kg
biceps: 30 cm                      - 4cm   
biust: 96 cm                         -  9cm
talia: 87 cm                          - 15cm   
brzuch 96 cm                       - 21cm
biodra 100 cm                     - 12cm       
udo 51 cm                           - 5cm         
łydka 38cm                         - 2cm

Ładnie, ale bez aktywności fizycznej, którą pokochałam serduchem całym - nie udałoby mi się na pewno. Do poczytania, buziaczki chudzinki :D

11 maja 2013 , Komentarze (4)

Dziewczyny!
Moją historię odchudzania znacie, z resztą wszystko opisałam w tym pamiętniku. Chudłam ładnie, dietkowałam zdrowo, ćwiczyłam. Raz pięknie leciała w dół waga, innym razem stała jak zaklęta, a spadały centymetry. Teraz pojawił się problem.... od dwóch tygodni waga stoi (wzrosła o 0,6kg, ale przed okresem jestem i zawsze tak miałam, że do kg wzrastała), i na nieszczęście centymetry też stoją. Jeszcze nigdy tak nie miałam... Co to znaczy? Czy już przestanę dalej chudnąć?
Proszę, pomóżcie, może któraś miała tak samo? Czy to zwykły zastój wagi? Poprzednio nawet jak waga stała to cm mi leciały... Dla usprawiedliwienia - nadal jem zdrowo i ćwiczę 6 godzin w tygodniu: 3x zumba + 3x brzuch, pośladki, uda...

27 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

I jest

(kolczyki póki co lecznicze na 6 tygodni... ) Buźka i miłego wieczoru kochane Vitalijki!!!

27 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

   Cześć Wszystkim w ten piękny sobotni poranek!!! U mnie słoneczko od rana, a poza tym ma być dzisiaj ponoć aż 26 stopni ciepełka . Dokonałam dzisiaj porannych pomiarów i ważenia, porównałam je z ostatnimi z 6 kwietnia. Oto wyniki :

              06.04.2013                   27.04.2013

waga        63,7kg                          61,9kg           - 1.8kg
szyja         31cm                            31cm
biust         91cm                            90cm             -1cm
talia          75cm                            73cm             -2cm
brzuch      77cm                            75cm             -2cm
biodra      90cm                            89cm             -1cm
udo          47cm                            47cm
łydka       36cm                             36cm
ręka         26cm                            26cm

Waga jest poranna, na czczo i po wizycie w wc, zaskoczona jestem, bo tak bardzo chciałam zobaczyć 61 a tu proszę!!! No niby 61,9 to w sumie 62, ale 61 zobaczyłam więc jadę zaraz na zakupy i przy okazji poszukać saloniku, w którym przekłuję uszysssko . Trzeba spełniać obietnice, które się sobie złożyło ha ha ! Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.