Dopada mnie jakaś frustracja....
Sałateczki, owoce, nabiał ,
Zero pieczywa, słodyczy, tłuszczu, alkoholu....
Waga ani drgnie... No niby tam 2kg ale wiadomo woda po hormonach w organizmie wylazła i tyle...
Co jest?
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5323 |
Komentarzy: | 68 |
Założony: | 29 grudnia 2012 |
Ostatni wpis: | 16 kwietnia 2016 |
kobieta, 39 lat, Manchester
164 cm, 75.00 kg więcej o mnie
Masa ciała
Dopada mnie jakaś frustracja....
Sałateczki, owoce, nabiał ,
Zero pieczywa, słodyczy, tłuszczu, alkoholu....
Waga ani drgnie... No niby tam 2kg ale wiadomo woda po hormonach w organizmie wylazła i tyle...
Co jest?
Bywa różnie... Duma mnie póki co rozpiera bo slodyczom mówię zdecydowane NIE ale gorzej z "konkretami" ... Mam takie chcice czasami na pierogi czy spaghetti ....
Czystek codziennie jest że mną. Działa.
Oby tak dalej.
3 dni spuszczania wody ze zbiornika
Powiem tak.... Czystek to rewelacyjna roślinka.... Jeśli ktoś chce się pozbyć wodnej opuchlizny jest w sam raz.... Tylko trzeba mieć blisko WC :-) sikanie co 15 min gwarantowane i od razu lepsze samopoczucie. Ja po hormonach czułam się jak cysterna straży pożarnej ...dzisiaj dzień lżejszy... Bez obrzmienie.
Ważenie było. Mierzenie było. Jest motywacja.
Powodzenia wszystkim.
Zaczynam od nowa.... Hormony zrobiły że mnie
wielorybka... :-(
start.
**** Jak mówią... do trzech razy sztuka ****
Ostra praca przede mną a cel jest jeden :) bajecznie wyglądać na Andrzejki
Także 5 dzień czas zacząć ....
** Drugi dzień... podobno jeden z gorszych**
Od wczoraj na diecie :/
Ale tym razem ułożona przez specjalistę więc liczę na efekty i stałe rezultaty :)
Do urodzin zostało 33 dni więc w sam raz żeby zrzucić 5kg.
Trzymajcie kciuki
:)
No nareszcie udało mi sie wrócić do Vitalii
Ostatnio bardzo dużo podróżowałam i byłam w ciągłym biegu...stąd też waga skakała jak chciala, raz w górę raz w dół...
Przez ostatnie 1,5 miesiąca zdążyłam być juz w
oraz odwiedzić mamę w
Oczywiście trzymanie diety w tym wypadku graniczy z cudem tak więc aby wrócić do Vitalii musiałam wpierw osiągnąc wagę z ostatniego ważenia tj. 58,6 kg.
I jestem :)
Udało się ...
Mam czas do 28kwietnia aby zejść przynajmniej do 54kg bo tego też dnia zaczynam urlop w :
Pozdrawiam Wszystkie te wytrwałe i te z małymi grzeszkami za skórą :D
Dzisiaj skromne menu bo coś widzę że zaczynam za dużo sobie pozwalać:
śniadanie : mix sałat + tuńczyk + pomidorki
obiad: pierś z kurczaka w papirusie bez tluszczu + warzywa z patelni
kolacja: hmmm... pewnie pomarańczka i kilka suszonych śliwek albo kawałek chlebka pełnoziarnistego z łososiem z puszki
A tak w ogóle to dopadł mnie PMS i na nic nie mam ochoty, ciąglę z byle powodu rycze i do tego wyglądam jak bym połknęła bańkę z powietrzem
Waga oczywiście tez przez to poszła w górę o jakieś pół kilo ale tak podobno jest zawsze...
Zaczynam się zastanawiać czy nie powinnam kupić jakiś suplementów do łykania żeby trochę sobie pomóc ...
A Wy cos łykacie????????????