Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miszkla

Wczoraj nie wiem jak to sie stało ale nie opublikowałam mojego wpisu tak wiec dzisiaj opisuje dzien 1 i 2  Wczoraj się zmobilizowałam i udało mi się zrobić 916 podskoków a dzisiaj już 1211 plan na jutro to 1500 i tak utrzymam to przez tydzień następnie zwiększe sobie do 1800. Dośc użalania!!!!! nad sobą biorę się w garść już nie chce patrzeć na innych i zadrościć im łądnego wyglądu tylko niech inni pozazdroszczą mi  Pokaże wszystkim, że mając dwójke dzieci można na prawde ładnie wyglądać i niczego się nie wstydzić. Od Poniedziałki regularnie wprowadzam kręcenie hula hop przynajmniej 30 minut żeby brzuch ładniej wyglądał bo mam jeszcze dość spory po ciąży. Mój plan to do sylwestra zmieścić się w stare sukienki oczywiście nie zmieni to faktu, że mam zamiar sobie kupić nową czyli chce miec ----> 51 kg. Wydaje mi się, że jest to osiągalne przez 3 msc także do dzieła 

Powiedzcie dlaczego tak ciężko się zmobilizować  caly czas sobie tłumacze że jestem zmęczona bo mam 3 miesieczne dziecko które karmie piersią i wstaje dosyc czesto w nocy do niego. Mąż z córka wstaje o 6 rano bo na 7 jedno idzie do pracy a drugie do przedszkola wiec trzeba dziecko przygotowac do wyjscia a w miedzy czasie męzowi sniadanko do pracy. Codziennie powtarzam sobie, że od jutra biore się w garśc i ćwicze ale niestety jak moje maleństwo pojdzie spać wole sobie poleniuchować niż ćwiczyć niestety  Chce wrócić do wcześniejszej wagi ale taki ciezko o tą mobilizacji doradzajcie co mam zrobić aby w końcu zmienic nastawienie i wziąć się za siebie !!!

aaaa zapomniałam dodac że dzisiaj kupuje wełne i robie na drutach czapeczke i kominek dla mojej slicznotki. Pochwale sie jak skończe 

Buziaki dla wszystkich 

Od dzisiaj sie mobilizuje do ćwiczeń. Od ostatniego wpisu marnie mi szło ale zeszło mi 2,5 kg. Na pewno nie jest to wynik cwiczen tylko po ciazowy spadek wagi. Oczywiscie nie jest to dla mnie satysfakcjonujące dlatego postanawiam wprowadzic sobie regularne cwiczenia takie ja hula hop i skakanie na skakance. 

Oto mój plan ćwiczeń: codziennie 50 minut hula hop oraz dwa razy w tygodniu po 1000 podskoków na skaknce. Długość kręcenia hula hop będę wydłużać z czasem tak samo jak ilość podskoków. Na początek po długiej przerwie tyle cwiczen na pewno wystarczy. Ważyc sie bede w kazda sobote.

Także trzymajcie kciuki i życzcie powodzenia może moje pociechy dadzą mi ćwiczyć bez problemu 

Witam Was po długiej przerwie :) nie było mnie tutaj ponieważ zaczęłam prace następnie zaszłam w ciąże i tak o to po 3 tyg od urodzenia postanowiłam wziąć się za siebie ;) Moim celem jest zrzucenie 10 zbędnych kg, które jak narazie mi zostały. Ogólnie mówiąc nie jest źle ponieważ oszczędzam się w jedzeniu, gdyż karmie piersią i tak sobie pomyślałam w dniu dzisiejszym, że zacznę kręcić hula hop. W tym momencie mam 50 minut kręcenia za sobą i to jeszcze nie koniec na dzisiaj :) mam zamiar zrobić kolejne 50 minut jak tylko uśpię swoje pociechy. Moim pierwszym planem do zrealizowania jest zrzucenie 5 kg do września, gdyż wtedy będą chrzciny mojego synka i chce się dobrze czuć ze swoja wagą. Także trzymajcie za mnie kciuki i do usłyszenia nie długo :)

Pozdrawiam