Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5041
Komentarzy: 77
Założony: 4 lutego 2013
Ostatni wpis: 31 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agusiaaa92

kobieta, 32 lat, Luboń

167 cm, 75.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2014 , Komentarze (6)

A więc chyba musze zakończyć ćwiczenia na siłowni i dietę..
Okazało się ze jestem w ciąży 


Bardzo jestem zaskoczona  ale pozytywnie ..
To 5tydzień i 5 dzień widziałam juz moje małe szczescie ..


Dziewczyny powodzenia a ja postaram odzywiać sie zdrowo 

19 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dzis niedziela powinnam ją spedzić z moim kochanym ale ja nie długo wybieram sie na siłownie . Dzis w planach Zumba i body balans :)
Ostatnio na pierwszych zajeciach zumby juz po 8min leciało ze mnie jak z fontanny a po całych 50min jak zwodospadu:)


Miałam wstac pzed 9 na śniadanie ale niestety spałąm :)
Dziś śniadanie o 10.Musze unormowac soebie godz jedzenia ..



Aaaa i wczoraj zaczełąm pierwszy dzień A6W
trzymajcie kciuki za mnie :):)

18 stycznia 2014 , Komentarze (1)

No niestety powracam... :(
Poszłam tak w tango że przytyłąm sporo bardzo 10kg zaczynałam tu z waga 65 kg a teraz mam 75 :(
Podobno to przez hormony ale niema co sieokłamywac pozwalałam sobie na dużo i takie są teraz tego o to efekty..;/



POSTANOWIENIE;
zaczynam od nowa wierze ze mi sie uda :) wszystko po mału i kg będą leciec napewnooo :)
Jest juz plus bo zapisałam sie na siłownie od tyg juz chodzę wiec trzeba czekac na efety..
Z czasem jest gorzej bo duzo pracuje..


Moze polecicie mi jakies cw w domu ktore moge zrobic przed praca??

30 maja 2013 , Komentarze (4)

CHOLERA;/

PO TYGODNIU DIETY
DOPADŁ MNIE W KOŃCU KRYZYS..
NIE CHODZI O TO ŻE RZUCIŁAM SIĘ NA
JEDZENIE,ALE CAŁY CZAS CHODZI ZA MNĄ
COŚ SŁODKIEGO A SZCZEGÓLNIE JAKAŚ DROŻDŻÓWKA
NP.MOJA ULUBIONA Z SEREM :(:(:(
NIE LUBIĘ TAKICH STANÓW BO JESTEM PRZEZ TO NIE DO
ZNIESIENIA I NIE POTRZEBNIE OBERWIE ODE MNIE SIĘ
BABCI,A ONA NIE JEST WINNA TEGO ,ŻE SIĘ ODCHUDZAM...

MOŻE JESTEM TEŻ TAKA ŻE 2 GODZINY TEMU WYJECHAŁ
ODE MNIE MÓJ K.:* EHHH NIE LUBIĘ SIĘ Z NIM ROZSTAWAĆ ..:(

ALE NIE PODDAM SIĘ I WYTRZYMAM ... A TERAZ ZASTĄPIŁAM SOBIE DROŻDŻÓWECZKE ZIELONĄ HERBATĄ...

NA SZCZĘŚCIE Z BABCIA CORAZ LEPIEJ I WIEM ŻE W NIEDZIELĘ BĘDĘ MOGŁA SPOKOJNIE WYJECHAĆ DO DOMU...

POSTANOWIŁAM TEŻ ŻE WAŻYĆ BĘDĘ SIĘ DOPIERO PO UKOŃCZENIU DIETY ... WIĘC JESZCZE TYDZIEŃ SOBIE WYTRZYMAM :)))

MORDECZKI MYSLĘ ZE WAM Z DIETA IDZIE DOBRZE I TRZYMAM KCIUKI ZA WAS...


29 maja 2013 , Komentarze (2)

O matkooo :(

Co to była za noc,babcia cały czas gorączkuje musiałam z nią siedzieć podawać
leki ,wodę.. Chyba dopiero koło 4 zasnełam..;/ a juz od 8 nie śpię:(
Ale dam radę,muszę.....


Strasznie Tesknie za K. :( ale dziś wieczorem przyjedzie do jutra na szceście:*

Nawet wczoraj byłam biegać ,te polne drogi mnie wykończyły dziś mam zakwasy ,ale które powoduja uśmiech na twarzy mojej.. Dzisiaj odpuszczam sobie jakiekolwiek ćwiczenia odpocznę troche przy boku mojego K:***

Jak tylko wrócę wejdę na wagę zobaczymy ile co ubyło.. Czuje też ze zamiast odpocząć wróce do Poznania wykończona ehhhh;/;/ :(

28 maja 2013 , Komentarze (6)

Oczywiście musiałam się dzisiaj ważyć nie wytrzymałam :)
Waga pokazała .... -2,5
kg..
Wiem ,że może to nie jest dużo,ale zawsze coś jak na 5 dni diety 2,5kg jestem nawet zadowolona.. Gdzie widzę największą różnice- to chyba mój tyłek tak to odczuwam...
Przede mną  jeszcze trochę czasu i trochę roboty,ale na pewno dam radę i się nie poddam ... Z kostką też było wczoraj nawet dobrze wiec ćwiczenia jakie zaliczyłam to:

- Mel B rozgrzewka (5min)
-Cardio z Mel B (15min)
-Abs z jakimś kolesiem (8min)


Tak jak jest w tytule wyjeżdżam.. Wziełam tydzień urlopu ,moja babcia zachorowała
i jadę do niej na wieś.. Oczywiście nikt oprócz mnie tego nie mógł zrobić,ale cóż to moja ukochana babcia i dla niej zrobię wszystko...
Wiem ,że z dietą będę się pilnować bo sama sobie będę gotować,u babci świeże jajeczka (kurki są na miejscu) :):) tak więc żyć nie umierać do tego świeże powietrze ,przynajmniej sobie odpocznę od miastowego chaosu..

Nie wiem czy będę do was pisać babcia nie ma internetu postaram się to robić z telefonu ,ale wiecie jak tam może być z zasięgiem...


Pozdrawiam was :):):)

27 maja 2013 , Komentarze (2)

DZień 5 ;)) kurcze nie wierzę w to.. Bo jestem osoba w gorącej wodze kąpana i nie wierzylam ze tyle dni przetrwam :)) no coZ Jeszcze 9 dni diety i 2 dni do ważenia.. Jak narazie wszystko idZie dobrze trzymam sie diety pije duzo wody i zielonej herbaty... Wczoraj nawet moja kostka pozwoliła mi zrobić ćwiczenia więc tak; -RozgRzewka z Mel B (5min) -Ćw. Na nogi z Mel B (10min) -Ćw. Na brzuch z Mel B (10min) Jak narazie tyle Nie chcialam przesilac kosti bo chętnie zrobiłabym. przysiady.. Z moim K. Już dobrze prZeprosił, dużo rozmawialasmy i myślę ze już będZie dobrze. ;))))

26 maja 2013 , Komentarze (1)

IHaaa!! Udało się nic Nie zjadłam byłam silna i wypiłam kawke i herbatę... RodZice namawiali-Aga tylko mały kawałeczku tortu -odmowilam.. Ale gdy Nie chcialam zjeść kolacji TaTa zrobiłz mi wykład o anoreksji zebym tylko w nia nie wpadła do tego wtrącił się mój K. Ze on na to nie pozwoli. Ha usmialam się, gdzie ja i Anoreksja za daleko mi moim 65kg do tego więc spokojnie... Dieta?? Elegancko zero ucZucia głodu najadam się posiłkami nie czuje zmęczenia.. Czasem tylko wieczorem burczy mi lekko ale zapijam to woda i jest dobrze. DZisiaj już 4 dzień a za 3 dni ważnie... A w życiu prywatnym ;(( wieDZialam ze pięknie jest tylko na początku... Kolejna sprzeczka kolejne chwile cisZy.. Chodz ja tego niechce on prowokuje ;( mam nadZieję i wieżę ze będZie lepiej ;/ ;**

25 maja 2013 , Komentarze (2)

Ahhh kochane dziś zaczynam 3 dzień diety jeszcze tylko 11 dni.. Jak narazie czuje się dobrze, lubię jajka więc jestem zadowolona do tego tyle kolorowych warzyw i grejfruty które sa przepyszne ;))) cały czas mam siłę i energię.. Nawet kawa bez mleka i cukru mi smakuje... Myślę ze pozytywnie wytrwam do końca :-) Tylko kurcze ćwiczenia mam skąpe ponieważ tydzień temu skręciłam kostkę uhhhhh ;/// nie zdara ze mnie :)) Ale AGA się Nie leniwi o NIE!!!! Oczywiście ćwiczenzia na brzuch robię i trochę ramiona.. Jak kostka w pełni będzie zdrowa odrazu biore się za ostre ćwiczenia ;))) A dziś po pracy ide na imprezkę do rodziców... Zostaliśmy z K. Zaproszeni ponieważ moja mama ma dziś imieniny a jutro dZień matki ;))) no ale cóż mi pozostanie delektować sir czarną kawa ;))) ha ha ha Buziaki :*

24 maja 2013 , Komentarze (2)

Hej... Tak wiem, ze nie każda z was pochwala moja dietę.. Rozumiem każdy ma prawo do swojego zdania i opinii... ;)) U mnie już jest po pierwszym dniu i powiem wam ze nie jest naj gorzej.. Poza tym Nie byłam wieczorem wcale glodna... Może wkońcu się zmotywowalam...mam taka nadZieję..! :)) Zrobiłam sobie też zdjęcia całego ciała, każdej części z której jestem Nie. Zadowolona,mam na telefonie i jak tylko pomyśle o cZyms słodkim albo Żeby sobie podjesc patrzę na nie i się motywuje;)) Haa powiem wam ze wczoraj za szalałam i byłam u fryzjera... Moje włosy sa o 3/4 krótsze masakra pierwszy raz w życiu mam je takie krótkie... W sumie czuje się nawet w nich dobrze a moja pulchna twarz wygląda lepiej ;)))) Pozdrawiam was!!! :-*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.