- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (15)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5041 |
Komentarzy: | 77 |
Założony: | 4 lutego 2013 |
Ostatni wpis: | 31 stycznia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Dieta Norweska!!! No to zaczynamy
IMIENINOWO ;) I OSTATNI BEZ DIETOWY WEEKEND...!!
Powrót ;) i dieta 3d chili :-)
SZYBKO,WYKAŃCZAJACO ,ALE SZCZEŚLIWIE
:):):):):):):):):)
Matko boska!!!!!!!!! to już 10 dni jak tutaj nic nie pisałam,ale tak jest jak praktycznie cały tydzień chodziałam na 12h do pracy bo właśnie zwolniła nam sie moja zmienniczka i szefowa szukała kogos na zastepstwo.. Wiec te godziny dały mi sie we znaki.... ;(((
A z dietA?? Jakos sobie radze straram sie ,schudłam jeszcze tylko 1 kg;/ chodź ważne ze nie przytyłam nie???..Staram jesc sie regularnie noo i cwiczyc kiedy znajde czas,ale mam nadzieje ze teraz sie to zmieni jak szefowa znajdzie kogos wtedy znowu bede mogla zaczac dzialac..Niestety , Tak to jest jak sie ma wszystko na głowie....
Praca ,dom a potem Krzychu :):)
Tak,Tak,tak od soboty jesteśmy oficjalnie ze soba ::) <3<3
Mam nadzieje ze nam wyjdzie ,bardzo bym chciala jestem mega szczesliwa i to kolejna motywacja zeby dalej chudnąć zeby byc ladnym i szczupłym dla KOGOŚ :)
nOO i on przynajmnej pomoże mi zapomniec juz do konca o Damianie i zapelni ta pustke w moim zyciu.. Szczerze bardzo sie ciesze ,teraz przynajmniej jest sie do kogo przytulic ,komu dac cieplego calusa i czuc sie bezspiecznie,a naprawde mi sie podoba i jest nam bardzo dobrze ze soba:)
Pozdrawiam was moje chudzinki :* i przesylam tysiaceeee buziakow :):):):):) muuuuuuaaaa:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:**:*:*:*:*:*
PS.Boze zachowuje sie jak zakochana nastolatka haha:)
WSZYSTKO DO DUPY JEST.... :(:((
Kurde !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!......
Juz mam dośc tego tygodnia
Wszystko mi sie wali... Nie dosc ze 4 dni byłam w pracy po 12 h ,to jeszcze moje kłutnie z mama tak sie pogłebiły ze musiałam wyprowadzić sie do babci :( masakraaa... Ten tydz to jakis koszmar staralam sie jesc normalnie ale cos mi nie wychodzilo..... Jestem zlaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa strasznieee zla :(
od poniedzialku musze sie wkoncu ogarnac w weekend odpoczne sobie od wszystkiego a od Poniedziałku znowu wszystko pelna parą :(:(
Ehhhhhh...
A jak u was kochane :*
Dziś troche z innej beczki
Rozstałam sie z Damianem w połowie listopada.. To ja go zostawiłam nasz związek który trwał prawie 4 lata wygasł:(:( Zaczoł traktować mnie jak popychadło jak koleżanke ,nie miał tematow ze mna do rozmow,a zwiazek z nim stał sie tylko urdęką wieczne zakazy, wieczne nakazy.... Ostatnia nasza kłutnia ...To był decydujacy i przełomowy moment powiedzialam STOP, dosc !!!!Ile można ... On wtedy krzyczal na mnie mowiac slowa "mam takie argumenty ze jestes naj gorsza ze moge Ci tak doj*ebac ,ze sie w papcie nie zmiescisz" a ja tylko plakalam.... Trudno bylo mi sie z nim rostac ale juz dalej tak nie potrafilam czulam ze bylam tylko do niego przywiazana.. Bo jak mozna kochac kogos takiego ??? :(
Najgorsze w tym wszystkim ze rostawalismy sie juz 2 razy .... A teraz 3 kolejnego powrotu napewno nie bedzie ... Ale wkoncu napisze o Co mi chodz.... :( Bo niewiem co sie ze mna dzieje .... Czy to zazdrosc czy jednak cos czuje do niego niewiem jestem załamana bardzo :(
Na poczatku rozstania on wydzwanial do mojej rodziny wywiadujac sie gdzie jestem co robie i wogole... Twierdzil ze sie o mnie martwi... Ja prosiłam go aby przestal nachodzic moja rodzine wkoncu to zrobil,ale mi powiedzial ze Kocha mnie tak bardzo ze bedzie na mnie czekal ze on niechce i nie bedzie mial zadnej innej dziewczyny.....
Niestety okazalo sie w styczniu ,ze jednak ma dziewczyne ktora jest strasza od niego o 3 lata:(
Posiał plotke ze jada razem na walentynki do "Paryża" ale jednak okazalo sie ze sa teraz w Sopocie...
Kochane niewiem co sie ze mna dzieje niewiem :( kiedy ja chcialam jechac z nim gdzies chociaz na weekend robil problemy dla niego spacer byl problemem a tu teraz takie takie cos :( W mojej glowie wiruje tysiace mysli teraz najchetniej wzielabym jakies lody i zajadla smutki.... Jak mysle o nim normalnie krew sie we mnie zalewa :( niewiem czy ze zlosci czy z tesknoty :(:
Pomozcie blagam ja wariuje jak sie go pozbyc z glowy z serca??????????????????? :(:(:(
JEST JEST JEST ;DDD UDAŁO SIE ;DPP
Uffff ;D co to byl za weekend...
Miałyście racje ze mam iść i sie zabawic ,wiec tak zrobiłąm wytańczylam sie chyba za wszystkie czasy :):)a w domu wylądowałam o 8 rano ):
,ale bylo megaa
Wstawiam zdjecie grubaska z przed imprezy :/
No i oczywiście moja przyjaciółka zaczeła bawić sie w swatke i zaprosiła do siebie Kolege :)
Tak wiec pozdrowienia dla Andrzeja :*
NOOOOWY TYDZIEŃ...
Jestem ciekawa co przyniesie ,dziś ważenie.. Jesli nic nie schudlam chyba sie wściekne.... Ale jeśli tak to wyzwanie bedzie wieksze i wiecej mobilizacji i treningów :):)
Z dieta narazie ok :)
Sobota;
-śniadanie kanapka
II sniadanie ;kisiel i jabuszko
-obiad 4 połowki pieczonych ziemnaczkow do tego duza pieczarka z farszem pieczarkowo jajecznym (pycha ) i suroweczka z marchewki i jabuszka :)
-kolacja nic bo juz nie bylo mnie w domu
NIEDZIELA
tylko troszke sałatki owocowej i 2 kanapki przespalam caly dzien wiec nawet jesc mi sie nie chcialo
Kochane pytanie mam jaki sa cwiczenia na ramiona?? Wydaje mi sie ze w tych okolicach jestem za szeroka ;/;/
:*:*:*:*:*:*