Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem nauczycielką, pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi. do odchudzania skłonił mnie mój wygląd i niedołężność. Mój synek ma 2 latka i jest bardzo aktywny. Chcę nadążać za nim na spacerach, chcę także podobać się swojemu mężowi, chcę być zdrowa i czuć się atrakcyjna a w tej chwili tak nie jest.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 394
Komentarzy: 6
Założony: 12 stycznia 2014
Ostatni wpis: 18 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MonikaWierzbicka

kobieta, 45 lat, Płock

150 cm, 74.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2014 , Skomentuj

Sobota z rodzinką.... Właśnie było ogólne mierzenie i warzenie w asyście całej familii. Od małego, któremu też musiałam zmierzyć pas po mężulka z dużym brzuchem.
Moja grupa wsparcia niewsparcia. Jeszcze nie sprawdziłam różnicy w wymiarach, ale po tygodniu nie spodziewam się vivatu. Dziękuję wam za miłe słowa, przyjemne to uczucie, kiedy ktoś zupełnie nieznany anonimowy trzyma kciuki albo napisze miłe słowo. W czwartek byłam na zumbie. Fajna jest tylko ciężko na pierwszy raz. wyszłam tak mokra i czerwona jak rak jakbym tonę węgla przerzuciła. Miłego dnia dziewczyny. u nas śnieg i mały mrozek zamierzam z dzieciakami iść na sanki. W końcu ruch to zdrowie.........................Pa

14 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Od tygodnia jestem na tzw.. diecie. Dziś się złamałam, zjadłam Seven Daysa. Dzieciaki jadły to i ja............. nie wytrzymałam. W pracy ok z tą dietą i pilnowaniem pór posiłków, nawet nie zjadam wszystkiego, bo czas goni. kiedy jednak wieczór przychodzi to zaczyna się zmaganie z samym sobą i krokami w kierunku lodówki.
Pyszne kanapeczki, kiełbaska, ciasto ,które właśnie piekę , bo jutro do pracy muszę zabrać dla jury konkursu, który org. Ach te pokusy..................
Na dodatek wczoraj uczniowie ukradli mi telefon. Jak to mówią 13? tyle, że nie piątek.
W ogólnym rozrachunku wychodzi jednak na moje - częściej się pilnuję , niż ulegam.
A z miłych sytuacji? Kilogram niej. HUUUUUUUUUUUUUUura!

12 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Cześć zaczynam od dziś a raczej już od jutra bo dziś to pojęcie względne zwłaszcza nocą.
Mam na imię Monika, jestem nauczycielką, pracuję z młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie.
Z odchudzaniem zmagam się od kilku lat. Przy wzroście 150cm ważę 75 kg.
Znacznie powyżej normy. Efekt końcowy mógłby wynosić 58-59kg. Czy się uda? Nie wiem liczę na to, że zrzucę chociaż 5 kg. Potem fajnie by było kolejny i kolejny kg.
Od 10 lat choruję na niedoczynność tarczycy (choroba Hashimoto). To znacznie utrudnia odchudzanie i utrzymanie szczupłej sylwetki ale moja pani doktor mówi że zna osoby z tą chorobą, które są szczupłe. Zatem do dzieła.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.